Podkast amerykański

Łukasz Pawłowski i Piotr Tarczyński o Stanach Zjednoczonych - mówimy o tym, co się dzieje w amerykańskiej polityce, przypominamy ważne wydarzenia historyczne, a co jakiś czas omawiamy jakieś ważne zjawisko społeczne czy trapiący Amerykę problem. Nowy odcinek w każdą sobotę.

Jeśli chcecie nas wspierać, zapraszamy na http://patronite.pl/podkastamerykanski


Odcinki od najnowszych:

163. Bostońska herbatka 250 lat później
2023-12-16 06:40:00

16 grudnia 1773 roku na pokład trzech statków, stojących w bostońskim porcie, wdarła się grupa przebranych za Irokezów mężczyzn i w ciągu trzech godzin wyrzuciła do zatoki ponad trzysta skrzyń z herbatą. Dziś, w 250 rocznicę tamtych wydarzeń, próbujemy wytłumaczyć dlaczego doszło do tzw. „bostońskiej herbatki”. Kim byli sprawcy? Dlaczego przebrali się za Irokezów? Czy ich czyn spotkał się z pochwałą, czy z potępieniem mieszkańców Trzynastu Kolonii? Jak na to zareagowała Wielka Brytania? Opowiadamy o tym, dlaczego herbata budziła w Ameryce takie emocje i o co, tak naprawdę, chodziło w sporze między koloniami, a metropolią. Czy faktycznie przyczyną buntu były skandalicznie wysokie podatki nakładane przez władze w Londynie? A w tle Francuzi, Indianie, przemytnicy, tarzanie w dziegciu i pierzu, bóbr oraz... Transylwania. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

16 grudnia 1773 roku na pokład trzech statków, stojących w bostońskim porcie, wdarła się grupa przebranych za Irokezów mężczyzn i w ciągu trzech godzin wyrzuciła do zatoki ponad trzysta skrzyń z herbatą. Dziś, w 250 rocznicę tamtych wydarzeń, próbujemy wytłumaczyć dlaczego doszło do tzw. „bostońskiej herbatki”. Kim byli sprawcy? Dlaczego przebrali się za Irokezów? Czy ich czyn spotkał się z pochwałą, czy z potępieniem mieszkańców Trzynastu Kolonii? Jak na to zareagowała Wielka Brytania?

Opowiadamy o tym, dlaczego herbata budziła w Ameryce takie emocje i o co, tak naprawdę, chodziło w sporze między koloniami, a metropolią. Czy faktycznie przyczyną buntu były skandalicznie wysokie podatki nakładane przez władze w Londynie?

A w tle Francuzi, Indianie, przemytnicy, tarzanie w dziegciu i pierzu, bóbr oraz... Transylwania.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

162. Senator, jego żona, egipski biznesmen, mercedes i sztabki złota w szafie, czyli korupcja po amerykańsku
2023-12-09 06:00:00

George Santos został właśnie szóstym kongresmenem usuniętym z Izby Reprezentantów, zaledwie trzecim od czasu wojny secesyjnej. Kiedy komisja etyki opublikowała miażdżący raport na temat jego nielegalnych i nieuczciwych poczynań, prawie wszyscy Demokraci i większość Republikanów zagłosowała za wyrzuceniem go z Kongresu. Czy naprawdę należało usuwać Santosa? Dlaczego było to wygodne i dla jednej, i dla drugiej partii? Kontrapunktem do opowieści o Santosie jest historia Boba Menendeza, urzędującego senatora z New Jersey, Demokraty, wieloletniego szefa komisji spraw zagranicznych: o którym jego koledzy mówią: „no cóż, nikt chyba nie określiłby Boba mianem ostoi moralności i etyki”. Przyglądamy się karierze Boba – wędrówce przez wszystkie szczeble polityki stanowej... oraz towarzyszącym im oskarżeniom o korupcję. W tle szemrani biznesmeni, egipskie służby, setki tysięcy dolarów przekazywanych w gotówce, sztaby złota skradzione i odzyskane, luksusowe auta i inne atrakcje. Dlaczego ktoś taki od prawie dwudziestu lat zasiada w Senacie? Dlaczego amerykańskie prawo definiuje korupcję w sposób, który utrudnia jej zwalczanie? Posłuchajcie najnowszego odcinka Podkastu amerykańskiego. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

George Santos został właśnie szóstym kongresmenem usuniętym z Izby Reprezentantów, zaledwie trzecim od czasu wojny secesyjnej. Kiedy komisja etyki opublikowała miażdżący raport na temat jego nielegalnych i nieuczciwych poczynań, prawie wszyscy Demokraci i większość Republikanów zagłosowała za wyrzuceniem go z Kongresu. Czy naprawdę należało usuwać Santosa? Dlaczego było to wygodne i dla jednej, i dla drugiej partii?

Kontrapunktem do opowieści o Santosie jest historia Boba Menendeza, urzędującego senatora z New Jersey, Demokraty, wieloletniego szefa komisji spraw zagranicznych: o którym jego koledzy mówią: „no cóż, nikt chyba nie określiłby Boba mianem ostoi moralności i etyki”. Przyglądamy się karierze Boba – wędrówce przez wszystkie szczeble polityki stanowej... oraz towarzyszącym im oskarżeniom o korupcję. W tle szemrani biznesmeni, egipskie służby, setki tysięcy dolarów przekazywanych w gotówce, sztaby złota skradzione i odzyskane, luksusowe auta i inne atrakcje.

Dlaczego ktoś taki od prawie dwudziestu lat zasiada w Senacie? Dlaczego amerykańskie prawo definiuje korupcję w sposób, który utrudnia jej zwalczanie? Posłuchajcie najnowszego odcinka Podkastu amerykańskiego.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

161. Prohibicja, część 2: Przemytnicy, gangsterzy i hipokryci
2023-12-02 06:30:00

W zeszłym tygodniu opowiadaliśmy o tym jak miłujący wolność Amerykanie, po dekadach kampanii rozmaitych organizacji na rzecz wstrzemięźliwości entuzjastycznie poparli ograniczenie wolności i wpisali do Konstytucji zakaz importu, eksportu, sprzedaży, transportu i produkcji alkoholu na cele spożywcze. Dziś opowiadamy co stało się potem. Mówimy jakie luki i wyjątki – wynikające z niestaranności, a może celowe – znalazły się w przepisach, jakie przyjął Kongres. Opowiemy o tym, czy prohibicja faktycznie skłoniła Amerykanów do porzucenia alkoholu, a jeśli tak, po jakie inne napoje i rozrywki sięgnęli. Jak na zakaz reagowali zwykli obywatele, a jak elity – zwłaszcza pierwszy „prohibicyjny” prezydent Warren G. Harding, znany z zamiłowania do tytoniu, hazardu i alkoholu właśnie. Wbrew oczekiwaniom „suchych”, czyli zwolenników prohibicji, nowe przepisy nie uczyniły z USA raju na ziemi. Jeśli nawet przez pewien czas ludzie pili mniej, to nierzadko sięgali po alkohol gorszej jakości, często niebezpieczny. Położenie kobiet co prawda się zmieniło, ale nie do końca tak, jak to sobie wymyślili zwolennicy abstynencji. Przede wszystkim zaś wzrosła przestępczość. Wzrosła liczba domorosłych bimbrowników, przemytników nazywanych "bootleggers", jak grzyby po deszczu wyrastały nielegalne bary, "speakeasies", ale przede wszystkim gangi przekształciły się w mafie z prawdziwego zdarzenie: kontrolujące produkcję, przemyt i handel alkoholem. Na czele jednej z nich, w Chicago, stanął słynny Al Capone. Dlaczego służby państwa nie interweniowały skutecznie? I jakie wydarzenie międzynarodowe sprawiło, że nawet niektórzy politycy, którzy wcześniej poparli prohibicję, po zaledwie 13 latach jej obowiązywania zagłosowali za jej zniesieniem, zaś stany zatwierdziły stosowną poprawkę jeszcze szybciej, niż tamtą. Powiemy też, czy faktycznie rok 1933 dla wszystkich Amerykanów oznaczał koniec prohibicji. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

W zeszłym tygodniu opowiadaliśmy o tym jak miłujący wolność Amerykanie, po dekadach kampanii rozmaitych organizacji na rzecz wstrzemięźliwości entuzjastycznie poparli ograniczenie wolności i wpisali do Konstytucji zakaz importu, eksportu, sprzedaży, transportu i produkcji alkoholu na cele spożywcze.

Dziś opowiadamy co stało się potem. Mówimy jakie luki i wyjątki – wynikające z niestaranności, a może celowe – znalazły się w przepisach, jakie przyjął Kongres. Opowiemy o tym, czy prohibicja faktycznie skłoniła Amerykanów do porzucenia alkoholu, a jeśli tak, po jakie inne napoje i rozrywki sięgnęli. Jak na zakaz reagowali zwykli obywatele, a jak elity – zwłaszcza pierwszy „prohibicyjny” prezydent Warren G. Harding, znany z zamiłowania do tytoniu, hazardu i alkoholu właśnie.

Wbrew oczekiwaniom „suchych”, czyli zwolenników prohibicji, nowe przepisy nie uczyniły z USA raju na ziemi. Jeśli nawet przez pewien czas ludzie pili mniej, to nierzadko sięgali po alkohol gorszej jakości, często niebezpieczny. Położenie kobiet co prawda się zmieniło, ale nie do końca tak, jak to sobie wymyślili zwolennicy abstynencji. Przede wszystkim zaś wzrosła przestępczość. Wzrosła liczba domorosłych bimbrowników, przemytników nazywanych

"bootleggers", jak grzyby po deszczu wyrastały nielegalne bary, "speakeasies", ale przede wszystkim gangi przekształciły się w mafie z prawdziwego zdarzenie: kontrolujące produkcję, przemyt i handel alkoholem. Na czele jednej z nich, w Chicago, stanął słynny Al Capone.

Dlaczego służby państwa nie interweniowały skutecznie? I jakie wydarzenie międzynarodowe sprawiło, że nawet niektórzy politycy, którzy wcześniej poparli prohibicję, po zaledwie 13 latach jej obowiązywania zagłosowali za jej zniesieniem, zaś stany zatwierdziły stosowną poprawkę jeszcze szybciej, niż tamtą. Powiemy też, czy faktycznie rok 1933 dla wszystkich Amerykanów oznaczał koniec prohibicji.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

160. Prohibicja, cześć 1: Na pohybel demonowi rumu i whiskey
2023-11-25 06:30:00

Prohibicja kojarzy się nam z szalonymi latami dwudziestymi, tajnymi spelunami na zapleczach i gangami przemytników alkoholu. Ale jak doszło do tego, że w 1920 roku wprowadzono obowiązujący w całym kraju zakaz produkcji, importu i sprzedaży alkoholu? W pierwszym z dwóch odcinków poświęconych prohibicji mówimy o tym, co działo się wcześniej, w wieku XIX. Dowiecie się ile alkoholu pił przeciętny Amerykanin, skąd wziął się ruch na rzecz wstrzemięźliwości i kto do niego należał. Dlaczego z „trunkami” walczyli raczej protestanci, niż katolicy i czemu krucjata przeciw alkoholowi miała wymiar rasistowski i ksenofobiczny, a zarazem była pierwszym masowym ruchem emancypacyjnym amerykańskich kobiet. Opowiadamy o tym, kim był „Napoleon Wstrzemięźliwości” i jak mu poszło z prohibicją w stanie Maine, a kim będąca postrachem barmanów „Babcia Siekierka” urządzająca w saloonach Kansas „siekierezady”; jak ruch prohibicyjny stworzył pierwszą organizację lobbingową z prawdziwego zdarzenia i połączył ogień z wodą, Afroamerykanów i Ku Klux Klan. I doprowadził do uchwalenia 18. poprawki do Konstytucji. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Prohibicja kojarzy się nam z szalonymi latami dwudziestymi, tajnymi spelunami na zapleczach i gangami przemytników alkoholu. Ale jak doszło do tego, że w 1920 roku wprowadzono obowiązujący w całym kraju zakaz produkcji, importu i sprzedaży alkoholu?

W pierwszym z dwóch odcinków poświęconych prohibicji mówimy o tym, co działo się wcześniej, w wieku XIX. Dowiecie się ile alkoholu pił przeciętny Amerykanin, skąd wziął się ruch na rzecz wstrzemięźliwości i kto do niego należał. Dlaczego z „trunkami” walczyli raczej protestanci, niż katolicy i czemu krucjata przeciw alkoholowi miała wymiar rasistowski i ksenofobiczny, a zarazem była pierwszym masowym ruchem emancypacyjnym amerykańskich kobiet.

Opowiadamy o tym, kim był „Napoleon Wstrzemięźliwości” i jak mu poszło z prohibicją w stanie Maine, a kim będąca postrachem barmanów „Babcia Siekierka” urządzająca w saloonach Kansas „siekierezady”; jak ruch prohibicyjny stworzył pierwszą organizację lobbingową z prawdziwego zdarzenia i połączył ogień z wodą, Afroamerykanów i Ku Klux Klan. I doprowadził do uchwalenia 18. poprawki do Konstytucji.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

159. Projekt 2025: Trump na sterydach
2023-11-18 06:30:00

Raz na jakiś czas – bez większej przyjemności – musimy Wam opowiedzieć, co się dzieje u Donalda Trumpa. Zaczynamy od przeglądu rozlicznych procesów byłego prezydenta, cywilnych i karnych, opowiadamy o zeznaniach jego dzieci (które niestety nic nie wiedzą) i jego samych. I o tym, czy atakowanie sędziego, który cię sądzi, to najlepsza strategia obrony. Mówimy też o kampanii prezydenckiej, która toczy się u Republikanów. Czwórka kandydatów w teorii ubiega się o nominację swojej partii, ale tak naprawdę nie bardzo wiadomo o co, skoro kandydat jest już dawno znany – i nie zamierza marnować czasu na tzw. debaty, w których „uczestnicy udają, że startują, a dziennikarze udają, że zadają im pytania”. Potem robi się jednak mniej wesoło. Konserwatywny think tank Heritage Foundation przygotowuje Project 2025: plan przejęcia władzy po wygranych przez Trumpa przyszłorocznych wyborach. Mowa o zwolnieniu 50 tysięcy urzędników, i zatrudnieniu na ich miejsce „konserwatywnych wojowników”. Sam Trump opowiadania z kolei „wyplenieniu robactwa”, użyciu Departamentu Sprawiedliwości do politycznej zemsty, a także do realizacji wielkiej akcji antymigracyjnej: deportacji milionów ludzi, nawet tych mieszkających w USA od lat, a nawet odebraniu obywatelstwa tym, którzy „zatruwają krew” Ameryki. Przez osiem lat przyzwyczailiśmy się do języka, jakiego używa Trump i do tego, że mówi rzeczy za które kiedyś spotykał polityka ostracyzm. Czy Trump wygra przyszłoroczne wybory? Nie wiadomo, ale słuchajmy tego, co mówi teraz – i to słuchajmy ze zrozumieniem.

Raz na jakiś czas – bez większej przyjemności – musimy Wam opowiedzieć, co się dzieje u Donalda Trumpa. Zaczynamy od przeglądu rozlicznych procesów byłego prezydenta, cywilnych i karnych, opowiadamy o zeznaniach jego dzieci (które niestety nic nie wiedzą) i jego samych. I o tym, czy atakowanie sędziego, który cię sądzi, to najlepsza strategia obrony.

Mówimy też o kampanii prezydenckiej, która toczy się u Republikanów. Czwórka kandydatów w teorii ubiega się o nominację swojej partii, ale tak naprawdę nie bardzo wiadomo o co, skoro kandydat jest już dawno znany – i nie zamierza marnować czasu na tzw. debaty, w których „uczestnicy udają, że startują, a dziennikarze udają, że zadają im pytania”.

Potem robi się jednak mniej wesoło. Konserwatywny think tank Heritage Foundation przygotowuje Project 2025: plan przejęcia władzy po wygranych przez Trumpa przyszłorocznych wyborach. Mowa o zwolnieniu 50 tysięcy urzędników, i zatrudnieniu na ich miejsce „konserwatywnych wojowników”. Sam Trump opowiadania z kolei „wyplenieniu robactwa”, użyciu Departamentu Sprawiedliwości do politycznej zemsty, a także do realizacji wielkiej akcji antymigracyjnej: deportacji milionów ludzi, nawet tych mieszkających w USA od lat, a nawet odebraniu obywatelstwa tym, którzy „zatruwają krew” Ameryki.

Przez osiem lat przyzwyczailiśmy się do języka, jakiego używa Trump i do tego, że mówi rzeczy za które kiedyś spotykał polityka ostracyzm. Czy Trump wygra przyszłoroczne wybory? Nie wiadomo, ale słuchajmy tego, co mówi teraz – i to słuchajmy ze zrozumieniem.

158. Izrael, Palestyna, Joe Biden i podziały wśród Demokratów
2023-11-11 06:48:00

Atak Hamasu na Izrael, a następnie działania armii izraelskiej w Strefie Gazy przyciągają uwagę całego świata. W Stanach Zjednoczonych wydarzenia te mają poważne konsekwencje dla wielu aktorów sceny politycznej z prezydentem na czele. Joe Biden z jednej strony opowiada się za prawem Izraela do obrony, udziela pomocy militarnej i zapowiada dalszą dalsze wsparcie. Z drugiej ostrzega, aby Izrael nie popełnił tych samych błędów, co Amerykanie po atakach z 11 września, kiedy rozpoczynano wojny bez jasnej wizji ich zakończenia. W odcinku skupiamy się na tym, jak konflikt izraelsko-palestyński dzieli także Partię Demokratyczną. Duża część lewicowych i młodszychcwyborców negatywnie ocenia reakcję Białego Domu uznając ją za zbyt proizraelską. Co gorsza, jak pokazują niedawne sondaże, to właśnie tych wyborców będzie musiał zmobilizować prezydent jeśli w ogóle chce się liczyć w walce o reelekcję. Jeśli jednak wykona gest w ich stronę, zaryzykuje jednak utratę przynajmniej części starszego, centrowego elektoratu. Spory w łonie partii widać także w Kongresie. Demokratka Rashida Tlaib – jedyna Amerykanka palestyńskiego pochodzenia w Izbie Reprezentantów – otrzymała niedawno naganę za swoje wypowiedzi na temat działań Izraela, a za wnioskiem zagłosowało aż 22 jej koleżanek i kolegów z partii. Zastanawiamy się nad tym, czy próba łączenia pomocy dla Ukrainy z pomocą dla Izraela nie jest błędem, a także jak wpłynie na politykę USA na Dalekim Wschodzie. Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w konflikt bliskowschodni budzi niepokój amerykańskich sojuszników. Czy Stany Zjednoczone będą w stanie pomagać Ukrainie, angażować się w Gazie, a jednocześnie chronić Tajwan i powstrzymywać chińskie ambicje w tym regionie? Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Atak Hamasu na Izrael, a następnie działania armii izraelskiej w Strefie Gazy przyciągają uwagę całego świata. W Stanach Zjednoczonych wydarzenia te mają poważne konsekwencje dla wielu aktorów sceny politycznej z prezydentem na czele. Joe Biden z jednej strony opowiada się za prawem Izraela do obrony, udziela pomocy militarnej i zapowiada dalszą dalsze wsparcie. Z drugiej ostrzega, aby Izrael nie popełnił tych samych błędów, co Amerykanie po atakach z 11 września, kiedy rozpoczynano wojny bez jasnej wizji ich zakończenia.

W odcinku skupiamy się na tym, jak konflikt izraelsko-palestyński dzieli także Partię Demokratyczną. Duża część lewicowych i młodszychcwyborców negatywnie ocenia reakcję Białego Domu uznając ją za zbyt proizraelską. Co gorsza, jak pokazują niedawne sondaże, to właśnie tych wyborców będzie musiał zmobilizować prezydent jeśli w ogóle chce się liczyć w walce o reelekcję. Jeśli jednak wykona gest w ich stronę, zaryzykuje jednak utratę przynajmniej części starszego, centrowego elektoratu.

Spory w łonie partii widać także w Kongresie. Demokratka Rashida Tlaib – jedyna Amerykanka palestyńskiego pochodzenia w Izbie Reprezentantów – otrzymała niedawno naganę za swoje wypowiedzi na temat działań Izraela, a za wnioskiem zagłosowało aż 22 jej koleżanek i kolegów z partii.

Zastanawiamy się nad tym, czy próba łączenia pomocy dla Ukrainy z pomocą dla Izraela nie jest błędem, a także jak wpłynie na politykę USA na Dalekim Wschodzie. Zaangażowanie Stanów Zjednoczonych w konflikt bliskowschodni budzi niepokój amerykańskich sojuszników. Czy Stany Zjednoczone będą w stanie pomagać Ukrainie, angażować się w Gazie, a jednocześnie chronić Tajwan i powstrzymywać chińskie ambicje w tym regionie?

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

157. American Film Festival, edycja 14.
2023-11-04 06:30:00

Podkast amerykański po raz kolejny znalazł się wśród patronów medialnych American Film Festival, którego 14. edycja odbędzie się od 7 do 12 listopada we Wrocławiu. Z tej okazji rozmawiamy o kilku filmach, jakie możecie obejrzeć na festiwalu – głównie dokumentalnych, ale nie tylko. Opowiadamy o zgubnych skutkach rolnictwa przemysłowego i o tym, czy rolnictwo regeneracyjne może być dla niego alternatywą ("Common Ground", reż. Rebecca Harrell Tickell i Josh Tickell oraz "Valley Pride", reż. Lukas Marxt). W "Richland" (reż. Irene Lusztig) i "King Coal" (reż. Elaine McMillion Sheldon) przyglądamy się społecznościom, które próbują pogodzić dumę z ciężkiej pracy swoich rodziców i dziadków, z nieprzyjemną prawdą o szkodliwych skutkach gospodarczej monokultury – plutonu i węgla. "Against All Enemies" (reż. Charlie Sadoff) próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego weterani tak chętnie garną się do milicji obywatelskich, organizacji paramilitarnych i innych skrajnie prawicowych grup, jak Proud Boys i Oath Keepers. A reżyser zastanawia się czy Stanom Zjednoczonym grozi wybuch kolejnej wojny domowej. Łukasz ogląda "The New Americans: Gaming a Revolution" (reż. Ondi Timoner) o nowym wspaniałym świecie kryptowalut, a Piotr przeciwnie, zwraca się do klasyki i mówi o politycznych odniesieniach w "Czarnoksiężniku z krainy Oz" (reż. Victor Fleming). [Odcinek powstał we współpracy płatnej z American Film Festival] Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Podkast amerykański po raz kolejny znalazł się wśród patronów medialnych American Film Festival, którego 14. edycja odbędzie się od 7 do 12 listopada we Wrocławiu. Z tej okazji rozmawiamy o kilku filmach, jakie możecie obejrzeć na festiwalu – głównie dokumentalnych, ale nie tylko.

Opowiadamy o zgubnych skutkach rolnictwa przemysłowego i o tym, czy rolnictwo regeneracyjne może być dla niego alternatywą ("Common Ground", reż. Rebecca Harrell Tickell i Josh Tickell oraz "Valley Pride", reż. Lukas Marxt).

W "Richland" (reż. Irene Lusztig) i "King Coal" (reż. Elaine McMillion Sheldon) przyglądamy się społecznościom, które próbują pogodzić dumę z ciężkiej pracy swoich rodziców i dziadków, z nieprzyjemną prawdą o szkodliwych skutkach gospodarczej monokultury – plutonu i węgla.

"Against All Enemies" (reż. Charlie Sadoff) próbuje odpowiedzieć na pytanie dlaczego weterani tak chętnie garną się do milicji obywatelskich, organizacji paramilitarnych i innych skrajnie prawicowych grup, jak Proud Boys i Oath Keepers. A reżyser zastanawia się czy Stanom Zjednoczonym grozi wybuch kolejnej wojny domowej.

Łukasz ogląda "The New Americans: Gaming a Revolution" (reż. Ondi Timoner) o nowym wspaniałym świecie kryptowalut, a Piotr przeciwnie, zwraca się do klasyki i mówi o politycznych odniesieniach w "Czarnoksiężniku z krainy Oz" (reż. Victor Fleming).

[Odcinek powstał we współpracy płatnej z American Film Festival]

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

156. „Południowa strategia”, czyli Nixon, Reagan i polowanie na kaczki
2023-10-28 06:30:00

Słyszeliście kiedyś o Kevinie Phillipsie? Pewnie nie, a był to jeden z ludzi odpowiedzialnych za dzisiejszy kształt Partii Republikańskiej, twórca tzw. strategii południowej”, tzn. planu przeciągnięcia na stronę GOP konserwatywnych Południowców, którzy z dziada pradziada głosowali na Partię Demokratyczną. Dlaczego co najmniej trzy razy mówiono Phillipsowi, że się pomylił i skompromitował, ale ostatecznie okazało się, że to on miał rację? Mówimy o konkurencyjnych wizjach w łonie Republikanów, o tym, jak o elektorat na Południu chcieli zabiegać umiarkowani politycy tej partii, a jak konserwatyści. O tym, gdzie chciał polować Barry Goldwater i co z tego wynikło; o tym, jak o Południowców zabiegał Richard Nixon, a jak Ronald Reagan. Czym jest „dogwhistling” i dlaczego pozornie neutralne komunikaty – jak „zrównoważony budżet” czy „prawa stanów” – mogą być komunikatem rasistowskim, a także jak ważny jest kontekst – w tym i miejsce wygłoszenia jakiejś przemowy. Zapraszamy na odcinek o „południowej strategii” i o tym, jak dawna partia Lincolna zdominowała stany dawnej Konfederacji.

Słyszeliście kiedyś o Kevinie Phillipsie? Pewnie nie, a był to jeden z ludzi odpowiedzialnych za dzisiejszy kształt Partii Republikańskiej, twórca tzw. strategii południowej”, tzn. planu przeciągnięcia na stronę GOP konserwatywnych Południowców, którzy z dziada pradziada głosowali na Partię Demokratyczną. Dlaczego co najmniej trzy razy mówiono Phillipsowi, że się pomylił i skompromitował, ale ostatecznie okazało się, że to on miał rację? Mówimy o konkurencyjnych wizjach w łonie Republikanów, o tym, jak o elektorat na Południu chcieli zabiegać umiarkowani politycy tej partii, a jak konserwatyści. O tym, gdzie chciał polować Barry Goldwater i co z tego wynikło; o tym, jak o Południowców zabiegał Richard Nixon, a jak Ronald Reagan. Czym jest „dogwhistling” i dlaczego pozornie neutralne komunikaty – jak „zrównoważony budżet” czy „prawa stanów” – mogą być komunikatem rasistowskim, a także jak ważny jest kontekst – w tym i miejsce wygłoszenia jakiejś przemowy. Zapraszamy na odcinek o „południowej strategii” i o tym, jak dawna partia Lincolna zdominowała stany dawnej Konfederacji.

155. Kennedy na prezydenta?
2023-10-21 06:30:00

I oto o urząd prezydenta ubiega się kolejny przedstawiciel rodziny Kennedych – tym razem Robert F. Kennedy Junior, syn zamordowanego senatora, bratanek zamordowanego prezydenta oraz jeszcze innego senatora, krewny wielu innych wpływowych ludzi w amerykańskiej polityce. Kennedy początkowo starał się o nominację Partii Demokratycznej, chciał rzucić w prawyborach wyzwanie prezydentowi Bidenowi, ale 9 października w Filadelfii ogłosił swoją „deklarację niepodległości” i stwierdził, że będzie jednak kandydatem niezależnym. Na prezydenturę szans nie ma - sondaże dają mu ok. 15 procent poparcia - ale może zaszkodzić innym. Komu? No właśnie to nie jest pewne. Jako członek słynnej rodziny polityk Demokratów jest na pewno wyzwaniem dla Bidena. Z drugiej strony poglądami RFK Juniorowi bliżej do wyborców republikańskich. Ten prawnik przez lata zajmujący się ochroną środowiska jest dziś zagorzałym antyszczepionkowcem, przekonuje, że w czasie pandemii panowała w USA gorsza tyrania niż w nazistowskich Niemczech, sążniste artykuły na ten temat publikował w prestiżowych magazynach, które potem musiały się z nich wycofywać z powodu zawartych w nich błędów. Twierdzi też, że leki antydepresyjne zwiększają liczbę strzelanin, wifi wywołuje choroby mózgu, a transpłciowość to efekt chemikaliów w wodzie. No i z tym 11 września to też nie do końca wiadomo jak było. Całość podlewa solidną dawką antysemityzmu. Klan Kennedych się od niego odcina (nie po raz pierwszy zresztą), ale ma wielu sympatyków, w tym tych bardzo zamożnych, którzy chętnie łożą na jego kandydaturę. Kandydat protestu, pomstujący na elity i wielki biznes, bez wcześniejszego doświadczenia w polityce - za to wywodzący się z elit i zblatowany z wielkim biznesem... Tak, tego jeszcze w amerykańskiej polityce nie było. Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

I oto o urząd prezydenta ubiega się kolejny przedstawiciel rodziny Kennedych – tym razem Robert F. Kennedy Junior, syn zamordowanego senatora, bratanek zamordowanego prezydenta oraz jeszcze innego senatora, krewny wielu innych wpływowych ludzi w amerykańskiej polityce.

Kennedy początkowo starał się o nominację Partii Demokratycznej, chciał rzucić w prawyborach wyzwanie prezydentowi Bidenowi, ale 9 października w Filadelfii ogłosił swoją „deklarację niepodległości” i stwierdził, że będzie jednak kandydatem niezależnym.

Na prezydenturę szans nie ma - sondaże dają mu ok. 15 procent poparcia - ale może zaszkodzić innym. Komu? No właśnie to nie jest pewne. Jako członek słynnej rodziny polityk Demokratów jest na pewno wyzwaniem dla Bidena. Z drugiej strony poglądami RFK Juniorowi bliżej do wyborców republikańskich.

Ten prawnik przez lata zajmujący się ochroną środowiska jest dziś zagorzałym antyszczepionkowcem, przekonuje, że w czasie pandemii panowała w USA gorsza tyrania niż w nazistowskich Niemczech, sążniste artykuły na ten temat publikował w prestiżowych magazynach, które potem musiały się z nich wycofywać z powodu zawartych w nich błędów. Twierdzi też, że leki antydepresyjne zwiększają liczbę strzelanin, wifi wywołuje choroby mózgu, a transpłciowość to efekt chemikaliów w wodzie. No i z tym 11 września to też nie do końca wiadomo jak było. Całość podlewa solidną dawką antysemityzmu.

Klan Kennedych się od niego odcina (nie po raz pierwszy zresztą), ale ma wielu sympatyków, w tym tych bardzo zamożnych, którzy chętnie łożą na jego kandydaturę. Kandydat protestu, pomstujący na elity i wielki biznes, bez wcześniejszego doświadczenia w polityce - za to wywodzący się z elit i zblatowany z wielkim biznesem... Tak, tego jeszcze w amerykańskiej polityce nie było.

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

154. Bezkrólewie w Izbie Reprezentantów
2023-10-14 06:30:00

Kevin McCarthy stracił stanowisko spikera Izby Reprezentantów, kiedy jego radykalni koledzy postanowili go ukarać za dogadanie się z Demokratami. Teraz Izba jest sparaliżowana, bo żeby cokolwiek przegłosować, trzeba najpierw wybrać spikera – a Republikanie nie są w stanie dojść do porozumienia sami ze sobą. Do walki zgłosiło się dwóch kandydatów: Steve Scalise z Luizjany, obecnie numer dwa w klubie, i Jim Jordan z Ohio, szef komisji sprawiedliwości. Czy faktycznie jeden z nich jest przedstawicielem establishmentu, a drugi radykałów? A może różnią się tak naprawdę tylko trupami, jakie chowają w szafie? Opowiemy o przeplatających się karierach McCarthy'ego, Scalise'a i Jordana, a przy okazji o tym, jak w ostatnich latach zmieniła się Partia Republikańska i dlaczego chaos wydaje się być w tej partii stanem naturalnym. Mówimy też o wyciągniętej ręce Demokratów – i dlaczego nie zostanie ona przyjęta. Nowego spikera możemy nie poznać jeszcze całkiem długo. Jakie skutki będzie miał przedłużający się paraliż Izby? Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Kevin McCarthy stracił stanowisko spikera Izby Reprezentantów, kiedy jego radykalni koledzy postanowili go ukarać za dogadanie się z Demokratami. Teraz Izba jest sparaliżowana, bo żeby cokolwiek przegłosować, trzeba najpierw wybrać spikera – a Republikanie nie są w stanie dojść do porozumienia sami ze sobą.

Do walki zgłosiło się dwóch kandydatów: Steve Scalise z Luizjany, obecnie numer dwa w klubie, i Jim Jordan z Ohio, szef komisji sprawiedliwości. Czy faktycznie jeden z nich jest przedstawicielem establishmentu, a drugi radykałów? A może różnią się tak naprawdę tylko trupami, jakie chowają w szafie?

Opowiemy o przeplatających się karierach McCarthy'ego, Scalise'a i Jordana, a przy okazji o tym, jak w ostatnich latach zmieniła się Partia Republikańska i dlaczego chaos wydaje się być w tej partii stanem naturalnym. Mówimy też o wyciągniętej ręce Demokratów – i dlaczego nie zostanie ona przyjęta. Nowego spikera możemy nie poznać jeszcze całkiem długo. Jakie skutki będzie miał przedłużający się paraliż Izby?

Możecie nas słuchać w: Spotify, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie