Podkast amerykański

Łukasz Pawłowski i Piotr Tarczyński o Stanach Zjednoczonych - komentujemy to, co się dzieje w amerykańskiej polityce, przypominamy ważne wydarzenia historyczne, a co jakiś czas omawiamy jakieś ważne zjawisko społeczne czy trapiący Amerykę problem. Nowy odcinek w każdą sobotę.

Czytajcie nasze książki:
Piotr: "Rozkład. O niedemokracji w Ameryce": https://bit.ly/40x9OYn
Łukasz: "Stany Podzielone Ameryki": https://bit.ly/3Yrz7s4

Jeśli chcecie nas wspierać, zapraszamy na http://patronite.pl/podkastamerykanski


Odcinki od najnowszych:

88. Koniec Roe kontra Wade: czy Sąd Najwyższy zabierze Amerykankom prawo do przerwania ciąży?
2022-05-14 08:00:03

Stanami wstrząsnął bezprecedensowy przeciek z Sądu Najwyższego – ze wstępnej wersji wyroku w sprawie Dobbs kontra Jackson wynika, że pięcioro sędziów postanowiło odwrócić obowiązujący od pół wieku precedensowy wyrok w sprawie Roe kontra Wade i znieść zagwarantowane Konstytucją prawo kobiet do przerwania ciąży, a decyzję na ten temat pozostawić władzom poszczególnych stanów. Mówimy o tym, co w napisanej przez sędziego Samuela Alito opinii możemy przeczytać wprost, a co między wierszami. O tym, czy wszystkie prawa obywatelskie muszą być wymienione w Konstytucji i co to znaczy „głębokie zakorzenienie w historii i tradycji”. Wyjaśniamy jakie będą skutki takiego wyroku, w krótkiej i długiej perspektywie. W jakich stanach wejdą w życie automatycznie zakazy aborcji, w kogo uderzy ten wyrok, jakie Amerykanki przede wszystkim korzystały z prawa do przerywania ciąży i co się stanie, kiedy mieszkanki stanów konserwatywnych zaczną jeździć do stanów liberalnych? Czy w ślad za tym (spodziewanym) wyrokiem nadejdą kolejne próby ograniczania istniejących praw, np. wprowadzenia zakazu aborcji w całym kraju, ograniczenia dostępu do antykoncepcji albo delegalizacja małżeństw jednopłciowych? Przedstawiamy teorie wyjaśniające komu służy ujawnienie wstępnej wersji wyroku; mówimy o krytyce, jaka spada na Demokratów ze strony progresistów, o nieudanym głosowaniu w Senacie, w którym próbowano zagwarantować prawo do aborcji w formie ustawy i o tym, jaką rolę wyrok SN odegra w listopadowych wyborach. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
Stanami wstrząsnął bezprecedensowy przeciek z Sądu Najwyższego – ze wstępnej wersji wyroku w sprawie Dobbs kontra Jackson wynika, że pięcioro sędziów postanowiło odwrócić obowiązujący od pół wieku precedensowy wyrok w sprawie Roe kontra Wade i znieść zagwarantowane Konstytucją prawo kobiet do przerwania ciąży, a decyzję na ten temat pozostawić władzom poszczególnych stanów. Mówimy o tym, co w napisanej przez sędziego Samuela Alito opinii możemy przeczytać wprost, a co między wierszami. O tym, czy wszystkie prawa obywatelskie muszą być wymienione w Konstytucji i co to znaczy „głębokie zakorzenienie w historii i tradycji”. Wyjaśniamy jakie będą skutki takiego wyroku, w krótkiej i długiej perspektywie. W jakich stanach wejdą w życie automatycznie zakazy aborcji, w kogo uderzy ten wyrok, jakie Amerykanki przede wszystkim korzystały z prawa do przerywania ciąży i co się stanie, kiedy mieszkanki stanów konserwatywnych zaczną jeździć do stanów liberalnych? Czy w ślad za tym (spodziewanym) wyrokiem nadejdą kolejne próby ograniczania istniejących praw, np. wprowadzenia zakazu aborcji w całym kraju, ograniczenia dostępu do antykoncepcji albo delegalizacja małżeństw jednopłciowych? Przedstawiamy teorie wyjaśniające komu służy ujawnienie wstępnej wersji wyroku; mówimy o krytyce, jaka spada na Demokratów ze strony progresistów, o nieudanym głosowaniu w Senacie, w którym próbowano zagwarantować prawo do aborcji w formie ustawy i o tym, jaką rolę wyrok SN odegra w listopadowych wyborach. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

87. Lend-lease, drenowanie Rosji i wojna zastępcza, czyli co Ameryka robi dla Ukrainy
2022-05-07 09:21:57

Prezydent Biden poprosił Kongres o 33 mld dolarów pomocy dla Ukrainy, w tym 20 mld pomocy wojskowej. Tego samego dnia Kongres wznowił ustawę o „lend-lease” z czasów drugiej wojny światowej, która pozwala prezydentowi szybko i bez większych formalności przekazywać Ukrainie (i innym krajom regionu) amerykański sprzęt. Zastanawiamy się czy nastąpiła jakaś zmiana w podejściu Stanów Zjednoczonych do wojny w Ukrainie – administracja zaprzecza, ale wypowiedzi jej przedstawicieli, sekretarzy stanu i obrony wskazują na co innego: wydaje się, że USA postanowiły nie tylko pomóc Ukraińcom w obronie, ale postawiły też na tzw. „wojnę zastępczą” („proxy war”) z Rosją. Tak jak w latach 60. XX wieku Rosjanie i Chińczycy wspierali sprzętem walczących z Amerykanami Wietnamczyków z północy, tak dziś Amerykanie wspierają walczących o niepodległość Ukraińców. Mówimy o innych inicjatywach administracji Bidena, jak wspieranie drenażu mózgów z Rosji, przejmowaniu rosyjskich specjalistów z branży technologicznych; a także o konfiskowaniu majątku rosyjskich oligarchów. Tłumaczymy też dlaczego w głosowaniu na ten temat lewe skrzydło Demokratów z Alexandrią Ocasio-Cortez zagłosowało ramię w ramię ze skrajną prawicą Republikanów spod znaku Marjorie Taylor Greene, co było decyzją bardzo kiepską wizerunkową, ale bardziej skomplikowaną, niż to się wydawało na pierwszy rzut oka. A na końcu próbujemy zrozumieć Amerykanów i odpowiedzieć na pytanie: czego oczekują o swoich władz w kontekście wojny w Ukrainie. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
Prezydent Biden poprosił Kongres o 33 mld dolarów pomocy dla Ukrainy, w tym 20 mld pomocy wojskowej. Tego samego dnia Kongres wznowił ustawę o „lend-lease” z czasów drugiej wojny światowej, która pozwala prezydentowi szybko i bez większych formalności przekazywać Ukrainie (i innym krajom regionu) amerykański sprzęt. Zastanawiamy się czy nastąpiła jakaś zmiana w podejściu Stanów Zjednoczonych do wojny w Ukrainie – administracja zaprzecza, ale wypowiedzi jej przedstawicieli, sekretarzy stanu i obrony wskazują na co innego: wydaje się, że USA postanowiły nie tylko pomóc Ukraińcom w obronie, ale postawiły też na tzw. „wojnę zastępczą” („proxy war”) z Rosją. Tak jak w latach 60. XX wieku Rosjanie i Chińczycy wspierali sprzętem walczących z Amerykanami Wietnamczyków z północy, tak dziś Amerykanie wspierają walczących o niepodległość Ukraińców. Mówimy o innych inicjatywach administracji Bidena, jak wspieranie drenażu mózgów z Rosji, przejmowaniu rosyjskich specjalistów z branży technologicznych; a także o konfiskowaniu majątku rosyjskich oligarchów. Tłumaczymy też dlaczego w głosowaniu na ten temat lewe skrzydło Demokratów z Alexandrią Ocasio-Cortez zagłosowało ramię w ramię ze skrajną prawicą Republikanów spod znaku Marjorie Taylor Greene, co było decyzją bardzo kiepską wizerunkową, ale bardziej skomplikowaną, niż to się wydawało na pierwszy rzut oka. A na końcu próbujemy zrozumieć Amerykanów i odpowiedzieć na pytanie: czego oczekują o swoich władz w kontekście wojny w Ukrainie. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

86. Suburbanizacja i samochodoza, czyli dlaczego amerykańskie miasta wyglądają identycznie
2022-04-30 08:00:13

Jak to możliwe, że w kraju tak różnorodnym jak Stany Zjednoczone miasta są zazwyczaj do siebie tak podobne? Wieżowce w centrum, wokół nich morze parkingów, dalej pięciopiętrowe apartamentowce, a dalej niekończące się połacie jednakowych przedmieść? Dlaczego tak trudno odróżnić od siebie Indianapolis od Minneapolis, a Denver od Dallas? Mówimy o historii transportu publicznego w miastach, o tym dlaczego zlikwidowano w Stanach tramwaje i czy naprawdę był to spisek General Motors? O tym, w jaki sposób ogromne zapotrzebowanie na domy dla wracających z wojny weteranów zmieniło amerykańskie miasta; o ustawie z 1944 roku, która umożliwiła milionom Amerykanów kupno własnego domu i w konsekwencji pomogła stworzyć suburbia, takie jak słynne Levittown na nowojorskiej Long Island. Dowiecie się w jaki sposób domek na przedmieściach stał się symbolem amerykańskiego snu, ale też o tym dla kogo ten sen był niedostępny – i dlaczego. Co się stało z centrami miast, kiedy klasa średnia wyniosła się z nich na przedmieścia; co oznaczała „odnowa miast” w latach 50. i 60. i jakie przyniosła skutki? Opowiadamy w jaki sposób powstała słynna amerykańska sieć autostrad; jaką rolę odegrał jej powstaniu generał Eisenhower, a jaką General Motors i dlaczego tysiące kilometrów autostrad przekształciły Stany Zjednoczone bardziej, niż ktokolwiek mógł się tego spodziewać. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
Jak to możliwe, że w kraju tak różnorodnym jak Stany Zjednoczone miasta są zazwyczaj do siebie tak podobne? Wieżowce w centrum, wokół nich morze parkingów, dalej pięciopiętrowe apartamentowce, a dalej niekończące się połacie jednakowych przedmieść? Dlaczego tak trudno odróżnić od siebie Indianapolis od Minneapolis, a Denver od Dallas? Mówimy o historii transportu publicznego w miastach, o tym dlaczego zlikwidowano w Stanach tramwaje i czy naprawdę był to spisek General Motors? O tym, w jaki sposób ogromne zapotrzebowanie na domy dla wracających z wojny weteranów zmieniło amerykańskie miasta; o ustawie z 1944 roku, która umożliwiła milionom Amerykanów kupno własnego domu i w konsekwencji pomogła stworzyć suburbia, takie jak słynne Levittown na nowojorskiej Long Island. Dowiecie się w jaki sposób domek na przedmieściach stał się symbolem amerykańskiego snu, ale też o tym dla kogo ten sen był niedostępny – i dlaczego. Co się stało z centrami miast, kiedy klasa średnia wyniosła się z nich na przedmieścia; co oznaczała „odnowa miast” w latach 50. i 60. i jakie przyniosła skutki? Opowiadamy w jaki sposób powstała słynna amerykańska sieć autostrad; jaką rolę odegrał jej powstaniu generał Eisenhower, a jaką General Motors i dlaczego tysiące kilometrów autostrad przekształciły Stany Zjednoczone bardziej, niż ktokolwiek mógł się tego spodziewać. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

85. Biden słabnie, Trump namaszcza, a Republikanie idą na wojnę z Disneyem
2022-04-23 07:31:11

W Stanach Zjednoczonych kampania wyborcza trwa właściwie bez przerwy. Ale obecnie wchodzi w jeszcze bardziej intensywną fazę. Już za moment rozpoczną się prawybory wyłaniające kandydatów obu partii na kongresmanów, senatorów, gubernatorów i wiele innych stanowisk. Szczególnie wielu pretendentów próbuje swoich sił wśród Republikanów, co bywa interpretowane jako dowód na przewagę GOP – wiadomo, ludzie garną się tam, gdzie mają szansę na sukces. I faktycznie, Demokratom w sondażach idzie źle, a Joe Biden ma notowania równie niskie jak Donald Trump na tym samym etapie prezydentury. Nawet w tych obszarach, gdzie administracja obiektywnie odniosła sukces (np. spadek bezrobocia) wielu wyborców nie tylko nie docenia działań ekipy prezydenta, ale zdaje się nie dostrzegać faktów (i twierdzi, że liczba miejsc pracy spada). Opowiadamy o przyczynach i skali problemów Demokratów. Jeszcze ciekawiej jest wśród Republikanów, gdzie kandydaci nie tylko brutalnie się atakują, ale i zabiegają o względy Donalda Trumpa. Były prezydent co prawda nie startuje, ale chce poszerzyć wpływy w partii, zniszczyć tych, którzy śmieli mu się postawić i jednocześnie wykreować się na kingmakera, „królotwórcę”, którego wsparcie wystarczy, by człowiek poszybował w sondażach. Oczywiście rzeczywistość dalece odbiega od planów, a niektóre namaszczenia dokonywane z rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie budzą ogromne kontrowersje nawet wśród zwolenników byłego prezydenta. Tymczasem, również na Florydzie, rośnie Trumpowi poważna konkurencja. Gubernator stanu Ron DeSantis to dziś druga najpopularniejsza postać w partii. I robi wiele, by wyborcy o nim nie zapomnieli. Ostatnio doprowadził do wyznaczenia nowych, skrajnie niesprawiedliwych okręgów wyborczych, które – jeśli nie zostaną zakwestionowane przez sąd – dadzą Republikanom dodatkowe cztery miejsca w Izbie Reprezentantów. Ale uwagę mediów przyciąga przede wszystkim jego wojna z – jak mówią nieprzychylni gubernatorowi komentatorzy – Myszką Miki, a dokładnie z firmą Disney, największym pracodawcą w całym stanie. Poszło o… osoby LGBT. Konkretnie o ustawę zakazującą nauczycielom najmłodszych dzieci nawet wspominania o „tożsamości płciowej” i „orientacji seksualnej”. Przepisy są na tyle ogólne, że już samo potwierdzenie istnienia związków jednopłciowych może być uznane za ich złamanie. Jaki ma to związek z Disneyem i co mówi o przemianach Partii Republikańskiej? Posłuchajcie, komentujcie, podajcie dalej.
W Stanach Zjednoczonych kampania wyborcza trwa właściwie bez przerwy. Ale obecnie wchodzi w jeszcze bardziej intensywną fazę. Już za moment rozpoczną się prawybory wyłaniające kandydatów obu partii na kongresmanów, senatorów, gubernatorów i wiele innych stanowisk. Szczególnie wielu pretendentów próbuje swoich sił wśród Republikanów, co bywa interpretowane jako dowód na przewagę GOP – wiadomo, ludzie garną się tam, gdzie mają szansę na sukces. I faktycznie, Demokratom w sondażach idzie źle, a Joe Biden ma notowania równie niskie jak Donald Trump na tym samym etapie prezydentury. Nawet w tych obszarach, gdzie administracja obiektywnie odniosła sukces (np. spadek bezrobocia) wielu wyborców nie tylko nie docenia działań ekipy prezydenta, ale zdaje się nie dostrzegać faktów (i twierdzi, że liczba miejsc pracy spada). Opowiadamy o przyczynach i skali problemów Demokratów. Jeszcze ciekawiej jest wśród Republikanów, gdzie kandydaci nie tylko brutalnie się atakują, ale i zabiegają o względy Donalda Trumpa. Były prezydent co prawda nie startuje, ale chce poszerzyć wpływy w partii, zniszczyć tych, którzy śmieli mu się postawić i jednocześnie wykreować się na kingmakera, „królotwórcę”, którego wsparcie wystarczy, by człowiek poszybował w sondażach. Oczywiście rzeczywistość dalece odbiega od planów, a niektóre namaszczenia dokonywane z rezydencji Mar-a-Lago na Florydzie budzą ogromne kontrowersje nawet wśród zwolenników byłego prezydenta. Tymczasem, również na Florydzie, rośnie Trumpowi poważna konkurencja. Gubernator stanu Ron DeSantis to dziś druga najpopularniejsza postać w partii. I robi wiele, by wyborcy o nim nie zapomnieli. Ostatnio doprowadził do wyznaczenia nowych, skrajnie niesprawiedliwych okręgów wyborczych, które – jeśli nie zostaną zakwestionowane przez sąd – dadzą Republikanom dodatkowe cztery miejsca w Izbie Reprezentantów. Ale uwagę mediów przyciąga przede wszystkim jego wojna z – jak mówią nieprzychylni gubernatorowi komentatorzy – Myszką Miki, a dokładnie z firmą Disney, największym pracodawcą w całym stanie. Poszło o… osoby LGBT. Konkretnie o ustawę zakazującą nauczycielom najmłodszych dzieci nawet wspominania o „tożsamości płciowej” i „orientacji seksualnej”. Przepisy są na tyle ogólne, że już samo potwierdzenie istnienia związków jednopłciowych może być uznane za ich złamanie. Jaki ma to związek z Disneyem i co mówi o przemianach Partii Republikańskiej? Posłuchajcie, komentujcie, podajcie dalej.

84. „Niedźwiedzia przysługa” Matthew Hongoltz-Hetlinga, czyli o libertarianach w USA
2022-04-16 08:46:58

W dzisiejszym odcinku wychodzimy od książki Matthew Hongoltz-Hetlinga „Niedźwiedzia przysługa” („A Libertarian Walks Into a Bear”), która ukazała się właśnie w przekładzie Aleksandry Paszkowskiej: opowieści o tym, jak nienawiść do przepisów, regulacji i podatków, wiara w to, że rynek sam rozwiąże wszystkie problemy, doprowadziły do kryzysu w miasteczku Grafton, w stanie New Hampshire. Co niedźwiedzie mają wspólnego z libertarianizmem? Co się dzieje, kiedy absolutna wolnośc jednostki zagraża życiu i zdrowiu innej osoby? Czy rzeczywiście „każdy sam o siebie najlepiej zadba”? Jak idzie libertarianom ambitny plan stworzenia Wolnego Stanu, tzn. uczynienia całego New Hampshire wolnościową utopią? Książkę głównie chwalimy, ale że brakuje nam w niej trochę szerszego kontekstu, próbujemy dodać go sami i opowiadamy Wam pokrótce o libertarianach w Stanach Zjednoczonych: o „libertariańskim momencie” w latach 70.; jak z zupełnego marginesu stali się marginesem wpływowym; o historii Partii Libertariańskiej; o ważnych postaciach tego ruchu, od Ayn Rand, przez braci Koch, po Rona i Randa Paulów. Próbujemy też odpowiedzieć na pytanie, co przyniósł libertarianom ich sojusz z Republikanami i czy na horyzoncie majaczy dziś kolejny „libertariański moment”. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
W dzisiejszym odcinku wychodzimy od książki Matthew Hongoltz-Hetlinga „Niedźwiedzia przysługa” („A Libertarian Walks Into a Bear”), która ukazała się właśnie w przekładzie Aleksandry Paszkowskiej: opowieści o tym, jak nienawiść do przepisów, regulacji i podatków, wiara w to, że rynek sam rozwiąże wszystkie problemy, doprowadziły do kryzysu w miasteczku Grafton, w stanie New Hampshire. Co niedźwiedzie mają wspólnego z libertarianizmem? Co się dzieje, kiedy absolutna wolnośc jednostki zagraża życiu i zdrowiu innej osoby? Czy rzeczywiście „każdy sam o siebie najlepiej zadba”? Jak idzie libertarianom ambitny plan stworzenia Wolnego Stanu, tzn. uczynienia całego New Hampshire wolnościową utopią? Książkę głównie chwalimy, ale że brakuje nam w niej trochę szerszego kontekstu, próbujemy dodać go sami i opowiadamy Wam pokrótce o libertarianach w Stanach Zjednoczonych: o „libertariańskim momencie” w latach 70.; jak z zupełnego marginesu stali się marginesem wpływowym; o historii Partii Libertariańskiej; o ważnych postaciach tego ruchu, od Ayn Rand, przez braci Koch, po Rona i Randa Paulów. Próbujemy też odpowiedzieć na pytanie, co przyniósł libertarianom ich sojusz z Republikanami i czy na horyzoncie majaczy dziś kolejny „libertariański moment”. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

83. Ketanji Brown Jackson w Sądzie Najwyższym
2022-04-09 08:12:09

Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych biali mężczyźni nie będą stanowić większości w Sądzie Najwyższym – w czwartek Senat zatwierdził nominację sędziny Ketanji Brown Jackson, która w czerwcu lub lipcu zastąpi przechodzącego na emeryturę Stephena Breyera. Choć skład ideologiczny Sądu się nie zmieni – konserwatyści wciąż będą mieli większość 6 do 3 – nominacja Jackson budziła ogromne emocje. Przesłuchania przed Komisją Sprawiedliwości zawsze są spektaklem i okazją dla senatorów, by zabłysnąć w mediach – zwłaszcza dla tych, którzy mają ambicje prezydenckie. I choć senatorowie Demokratów także agresywnie przesłuchiwali nominatów Trumpa, to wobec Jackson Republikanie tacy jak Lindsey Graham, Ted Cruz czy Josh Hawley zadawali ciosy poniżej pasa. Mówimy o głównych liniach ataku na Jackson – podważaniu jej kompetencji, kwestionowaniu patriotyzmu, ale przede wszystkim o zarzutach, że jest wyjątkowo łagodna wobec pedofilów. Wyjaśniamy na czym polegały manipulacje Republikanów, jak półprawdy i wyrywanie z kontekstu miały dać wrażenie, że Partia Demokratyczna (i szerzej: liberałowie) jest „propedofilska”. To najnowsza broń w republikańskim repertuarze – celowo odwołująca się do narracji założycielskiej QAnonu o tzw. „Pizzagate” i stopniowo przenikająca do konserwatywnego mainstreamu. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
Po raz pierwszy w historii Stanów Zjednoczonych biali mężczyźni nie będą stanowić większości w Sądzie Najwyższym – w czwartek Senat zatwierdził nominację sędziny Ketanji Brown Jackson, która w czerwcu lub lipcu zastąpi przechodzącego na emeryturę Stephena Breyera. Choć skład ideologiczny Sądu się nie zmieni – konserwatyści wciąż będą mieli większość 6 do 3 – nominacja Jackson budziła ogromne emocje. Przesłuchania przed Komisją Sprawiedliwości zawsze są spektaklem i okazją dla senatorów, by zabłysnąć w mediach – zwłaszcza dla tych, którzy mają ambicje prezydenckie. I choć senatorowie Demokratów także agresywnie przesłuchiwali nominatów Trumpa, to wobec Jackson Republikanie tacy jak Lindsey Graham, Ted Cruz czy Josh Hawley zadawali ciosy poniżej pasa. Mówimy o głównych liniach ataku na Jackson – podważaniu jej kompetencji, kwestionowaniu patriotyzmu, ale przede wszystkim o zarzutach, że jest wyjątkowo łagodna wobec pedofilów. Wyjaśniamy na czym polegały manipulacje Republikanów, jak półprawdy i wyrywanie z kontekstu miały dać wrażenie, że Partia Demokratyczna (i szerzej: liberałowie) jest „propedofilska”. To najnowsza broń w republikańskim repertuarze – celowo odwołująca się do narracji założycielskiej QAnonu o tzw. „Pizzagate” i stopniowo przenikająca do konserwatywnego mainstreamu. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

82. Wypuśćcie Krakena, czyli prezydent, eksprezydent i żona sędziego
2022-04-02 08:53:44

W dzisiejszym odcinku trochę spraw bieżących i trochę pocztówek z przeszłości, bliższej i dalszej. Rozmawiamy chwilę o przemówieniu Joego Bidena w Warszawie – czy rzeczywiście była to mowa przełomowa i wybitna, na miarę tej, którą wygłosił w Berlinie Zachodnim John F. Kennedy? I co z tym jednym zdaniem, które na końcu spontanicznie dodał Biden, a na którym skupiły się media w Stanach – ale i w Rosji? Mówimy o Donaldzie Trumpie, bo ten właśnie teraz, w środku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zwraca się do Putina z wezwaniem, by ujawnił kompromitujące materiały na temat obecnego prezydenta i jego syna. Wyjaśniamy o co chodzi z laptopem Huntera Bidena i dlaczego apel Trumpa wygląda na próbę odwrócenia uwagi od najnowszych doniesień na temat wydarzeń z 6 stycznia – np. tajemniczej, siedmiogodzinnej (!) wyrwy w oficjalnych rejestrach Białego Domu, które przekazano komisji do zbadania ataku na Kapitol. Z kim rozmawiał Trump, kiedy tłum jego zwolenników szturmował Kapitol? Niektóre rozmowy zostały ukryte, inne właśnie wyszły na jaw: opowiadamy o ujawnionych smsach Ginni Thomas, wpływowej, ultrakonserwatywnej aktywistki i żony Clarence’a Thomasa, sędziego Sądu Najwyższego. Przekazane komisji ds. 6 stycznia przez Marka Meadowsa, byłego szefa sztabu Trumpa, pokazują jak żona sędziego wykorzystuje swoje wpływy, by skłonić Biały Dom do nieuznania wyniku wyborów. Powołuje się przy tym na teorie spiskowe prawicowej ekstremy i wzywa Meadowsa, by „wypuścił Krakena”. Co mówią nam te wiadomości o ideologii najbliższego kręgu Trumpa, a co o etycznych zasadach rządzących Sądem Najwyższym. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
W dzisiejszym odcinku trochę spraw bieżących i trochę pocztówek z przeszłości, bliższej i dalszej. Rozmawiamy chwilę o przemówieniu Joego Bidena w Warszawie – czy rzeczywiście była to mowa przełomowa i wybitna, na miarę tej, którą wygłosił w Berlinie Zachodnim John F. Kennedy? I co z tym jednym zdaniem, które na końcu spontanicznie dodał Biden, a na którym skupiły się media w Stanach – ale i w Rosji? Mówimy o Donaldzie Trumpie, bo ten właśnie teraz, w środku rosyjskiej inwazji na Ukrainę, zwraca się do Putina z wezwaniem, by ujawnił kompromitujące materiały na temat obecnego prezydenta i jego syna. Wyjaśniamy o co chodzi z laptopem Huntera Bidena i dlaczego apel Trumpa wygląda na próbę odwrócenia uwagi od najnowszych doniesień na temat wydarzeń z 6 stycznia – np. tajemniczej, siedmiogodzinnej (!) wyrwy w oficjalnych rejestrach Białego Domu, które przekazano komisji do zbadania ataku na Kapitol. Z kim rozmawiał Trump, kiedy tłum jego zwolenników szturmował Kapitol? Niektóre rozmowy zostały ukryte, inne właśnie wyszły na jaw: opowiadamy o ujawnionych smsach Ginni Thomas, wpływowej, ultrakonserwatywnej aktywistki i żony Clarence’a Thomasa, sędziego Sądu Najwyższego. Przekazane komisji ds. 6 stycznia przez Marka Meadowsa, byłego szefa sztabu Trumpa, pokazują jak żona sędziego wykorzystuje swoje wpływy, by skłonić Biały Dom do nieuznania wyniku wyborów. Powołuje się przy tym na teorie spiskowe prawicowej ekstremy i wzywa Meadowsa, by „wypuścił Krakena”. Co mówią nam te wiadomości o ideologii najbliższego kręgu Trumpa, a co o etycznych zasadach rządzących Sądem Najwyższym. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

81. Kaczor Donald kopie Goofy’ego, czyli wszystko o gerrymanderingu
2022-03-26 09:11:50

Mija właśnie 210 lat odkąd po raz pierwszy użyto określenia „gerrymander” oznaczającego takie manipulowanie granicami okręgów wyborczych, by zwiększyć szansę na wygraną swojej partii. Zaczęło się od okręgu wyborczego w kształcie salamandry, ale potem mieliśmy też „kaczkę”, „węża nad jeziorem”, „pterodaktyla”, „latynoskie nauszniki”, „królika na deskorolce”, a nawet „Kaczora Donalda kopiącego Goofy’ego”. Co sprawia, że amerykańskie okręgi wyborcze mają tak powykręcane kształty? Tłumaczymy dlaczego w ogóle rysuje się na nowo mapy wyborcze, kto i kiedy to robi, czym jest „pakowanie”, a czym „rozbijanie”. Mówimy w jaki sposób wytyczanie granic okręgów wyborczych wpływa na układ sił politycznych, a „właściwie” narysowana mapa wyborcza może być ważniejsza od pieniędzy wydanych na kampanię, pomysłowych spotów, czy mobilizacji elektoratu. Opowiadamy o projekcie REDMAP z roku 2010 i fantastycznych rezultatach, jakie przyniósł Republikanom w kolejnej dekadzie, kiedy wygrane Demokratów w głosowaniu powszechnym nie przekładały się na większość mandatów w Izbie Reprezentantów. Opowiadamy o tym, co uważają o gerrymanderingu sami Amerykanie i dlaczego niektórzy mają opory przed jego likwidowaniem; co mówi prawo i jakie w tej sprawie wyroki wydają sądy; jak wreszcie zachowują się obie partie – i dlaczego Demokraci równocześnie pomstują na gerrymandering, ale w niektórych stanach, jak Nowy Jork czy Illinois, sami bezlitośnie wykorzystują możliwości, jakie daje. No i na koniec zastanawiamy jak odbywające się właśnie we wszystkich stanach rysowanie okręgów wpłynie na wynik listopadowych wyborów do Kongresu. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
Mija właśnie 210 lat odkąd po raz pierwszy użyto określenia „gerrymander” oznaczającego takie manipulowanie granicami okręgów wyborczych, by zwiększyć szansę na wygraną swojej partii. Zaczęło się od okręgu wyborczego w kształcie salamandry, ale potem mieliśmy też „kaczkę”, „węża nad jeziorem”, „pterodaktyla”, „latynoskie nauszniki”, „królika na deskorolce”, a nawet „Kaczora Donalda kopiącego Goofy’ego”. Co sprawia, że amerykańskie okręgi wyborcze mają tak powykręcane kształty? Tłumaczymy dlaczego w ogóle rysuje się na nowo mapy wyborcze, kto i kiedy to robi, czym jest „pakowanie”, a czym „rozbijanie”. Mówimy w jaki sposób wytyczanie granic okręgów wyborczych wpływa na układ sił politycznych, a „właściwie” narysowana mapa wyborcza może być ważniejsza od pieniędzy wydanych na kampanię, pomysłowych spotów, czy mobilizacji elektoratu. Opowiadamy o projekcie REDMAP z roku 2010 i fantastycznych rezultatach, jakie przyniósł Republikanom w kolejnej dekadzie, kiedy wygrane Demokratów w głosowaniu powszechnym nie przekładały się na większość mandatów w Izbie Reprezentantów. Opowiadamy o tym, co uważają o gerrymanderingu sami Amerykanie i dlaczego niektórzy mają opory przed jego likwidowaniem; co mówi prawo i jakie w tej sprawie wyroki wydają sądy; jak wreszcie zachowują się obie partie – i dlaczego Demokraci równocześnie pomstują na gerrymandering, ale w niektórych stanach, jak Nowy Jork czy Illinois, sami bezlitośnie wykorzystują możliwości, jakie daje. No i na koniec zastanawiamy jak odbywające się właśnie we wszystkich stanach rysowanie okręgów wpłynie na wynik listopadowych wyborów do Kongresu. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

80. Kryzys bezdomności w Kalifornii
2022-03-19 09:35:02

W 2020 roku w kryzysie bezdomności znajdowało się w Stanach co najmniej 580 tysięcy ludzi – nowszych danych jeszcze nie ma, ale pandemia zmieniła tę sytuację i na pewno nie na lepsze. Kalifornia, najbogatszy stan w kraju, jest zarazem tym stanem w którym bezdomność jest szczególnie dotkliwym i widocznym problemem – San Francisco czy Los Angeles usiane są miasteczkami namiotowymi w których mieszkają ludzie pozbawieni dachu nad głową. Szacuje się, że w Kalifornii mieszka mniej więcej jedna czwarta wszystkich bezdomnych Amerykanów. Próbujemy rozprawić się z kilkoma mitami na temat bezdomności i wyjaśnić jakie są jej prawdziwe przyczyny – na czele z zupełnie oczywistym wytłumaczeniem: brakiem wystarczającej liczby mieszkań oraz rosnącymi kosztami utrzymania. Tłumaczymy dlaczego kiedyś ten problem właściwie nie występował i co się zmieniło. Mówimy o odpowiedzialności obu partii politycznych – szkodliwej polityce Republikanów oraz hipokryzji Demokratów. Opowiadamy w problemach prawnych, które sprawiają, że budowa czegokolwiek w Stanach jest tak trudna (i droga), ale też o mentalności Kalifornijczyków, którzy chętnie deklarują swoją postępowość, ale kiedy przychodzi co do czego, bezwzględnie walczą z jakimikolwiek zamianami, które mogłyby obniżyć wartość ich (i tak już absurdalnie drogich) nieruchomości. Mówimy wreszcie o tym, jak kryzys bezdomności próbują wykorzystywać Republikanie – i jak próbują z nim walczyć Demokraci. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
W 2020 roku w kryzysie bezdomności znajdowało się w Stanach co najmniej 580 tysięcy ludzi – nowszych danych jeszcze nie ma, ale pandemia zmieniła tę sytuację i na pewno nie na lepsze. Kalifornia, najbogatszy stan w kraju, jest zarazem tym stanem w którym bezdomność jest szczególnie dotkliwym i widocznym problemem – San Francisco czy Los Angeles usiane są miasteczkami namiotowymi w których mieszkają ludzie pozbawieni dachu nad głową. Szacuje się, że w Kalifornii mieszka mniej więcej jedna czwarta wszystkich bezdomnych Amerykanów. Próbujemy rozprawić się z kilkoma mitami na temat bezdomności i wyjaśnić jakie są jej prawdziwe przyczyny – na czele z zupełnie oczywistym wytłumaczeniem: brakiem wystarczającej liczby mieszkań oraz rosnącymi kosztami utrzymania. Tłumaczymy dlaczego kiedyś ten problem właściwie nie występował i co się zmieniło. Mówimy o odpowiedzialności obu partii politycznych – szkodliwej polityce Republikanów oraz hipokryzji Demokratów. Opowiadamy w problemach prawnych, które sprawiają, że budowa czegokolwiek w Stanach jest tak trudna (i droga), ale też o mentalności Kalifornijczyków, którzy chętnie deklarują swoją postępowość, ale kiedy przychodzi co do czego, bezwzględnie walczą z jakimikolwiek zamianami, które mogłyby obniżyć wartość ich (i tak już absurdalnie drogich) nieruchomości. Mówimy wreszcie o tym, jak kryzys bezdomności próbują wykorzystywać Republikanie – i jak próbują z nim walczyć Demokraci. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

79. Nixon w Chinach: tydzień, który zmienił świat
2022-03-12 08:00:17

Minęło właśnie 50 lat od historycznej wizyty – 21 lutego 1972 roku w Pekinie, stolicy komunistycznych Chin z którymi Stany Zjednoczone nie utrzymywały dotychczas żadnych stosunków dyplomatycznych, wylądował samolot z prezydentem Richardem Nixonem. Opowiadamy o niebywałej medialnej oprawie całej wizyty: balecie i operze, o pandach i łabędziach, jej scenografii i uczestnikach: o parze prezydenckiej i doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Henrym Kissingerze z jednej strony, o chińskim premierze Czou En-laju i przewodniczącym Mao z drugiej. Zastanawiamy się dlaczego amerykański prezydent postanowił porozumieć się z komunistycznymi Chinami i czy rzeczywiście „tylko Nixon mógł pojechać do Chin”. Mówimy o przygotowaniach do tej wizyty, o tropie warszawskim, pakistańskim i dyplomacji pingpongowej, a także o tym, czy wizyta w Pekinie rzeczywiście „zmieniła świat”. Opowiadamy o jej konsekwencjach bezpośrednich (jak „komunikat szanghajski” i uznanie rządu w Pekinie), pośrednich (jak wizyta Nixona w Moskwie i podpisanie układu o ograniczeniu zbrojeń ze Związkiem Radzieckim) i dalekosiężnych (jak zmieniła Chiny i układ sił na świecie). Zastanawiamy się gdzie jesteśmy dziś, pół wieku po tamtych wydarzeniach i jak z tej perspektywy możemy je dziś oceniać. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski
Minęło właśnie 50 lat od historycznej wizyty – 21 lutego 1972 roku w Pekinie, stolicy komunistycznych Chin z którymi Stany Zjednoczone nie utrzymywały dotychczas żadnych stosunków dyplomatycznych, wylądował samolot z prezydentem Richardem Nixonem. Opowiadamy o niebywałej medialnej oprawie całej wizyty: balecie i operze, o pandach i łabędziach, jej scenografii i uczestnikach: o parze prezydenckiej i doradcy do spraw bezpieczeństwa narodowego Henrym Kissingerze z jednej strony, o chińskim premierze Czou En-laju i przewodniczącym Mao z drugiej. Zastanawiamy się dlaczego amerykański prezydent postanowił porozumieć się z komunistycznymi Chinami i czy rzeczywiście „tylko Nixon mógł pojechać do Chin”. Mówimy o przygotowaniach do tej wizyty, o tropie warszawskim, pakistańskim i dyplomacji pingpongowej, a także o tym, czy wizyta w Pekinie rzeczywiście „zmieniła świat”. Opowiadamy o jej konsekwencjach bezpośrednich (jak „komunikat szanghajski” i uznanie rządu w Pekinie), pośrednich (jak wizyta Nixona w Moskwie i podpisanie układu o ograniczeniu zbrojeń ze Związkiem Radzieckim) i dalekosiężnych (jak zmieniła Chiny i układ sił na świecie). Zastanawiamy się gdzie jesteśmy dziś, pół wieku po tamtych wydarzeniach i jak z tej perspektywy możemy je dziś oceniać. Możecie nas słuchać w: Spotify, Podtail, Apple Podcasts, Google Podcasts i YouTube. Jeśli chcecie nas wesprzeć, zapraszamy na patronite.pl/podkastamerykanski

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie