Dźwięki z Nowego Teatru

Podcast by Nowy Teatr

Kategorie:
Kultura

Odcinki od najnowszych:

Nowa książka: "Las zbliża się powoli" Rafała Hetmana
2022-10-07 13:14:07

Spotkanie z autorem prowadzi Natalia Szostak. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne. Tuż po wojnie w niewielkim lesie Dębrzyna koło Przeworska grupa mężczyzn rabowała i mordowała ludzi wracających z robót w III Rzeszy. Okoliczni mieszkańcy wiedzieli, kim byli sprawcy, ale milczeli na temat dokonanych zbrodni. Rafał Hetman, skupiając się na losach pokoleń dwóch polskich rodzin, opowiada splątaną niczym system leśnych korzeni historię, w której rzeczywistość przeplata się z mitem, pamięć kroczy pod rękę z zapomnieniem, a reporter staje się częścią historii, którą opisuje.
Spotkanie z autorem prowadzi Natalia Szostak. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne. Tuż po wojnie w niewielkim lesie Dębrzyna koło Przeworska grupa mężczyzn rabowała i mordowała ludzi wracających z robót w III Rzeszy. Okoliczni mieszkańcy wiedzieli, kim byli sprawcy, ale milczeli na temat dokonanych zbrodni. Rafał Hetman, skupiając się na losach pokoleń dwóch polskich rodzin, opowiada splątaną niczym system leśnych korzeni historię, w której rzeczywistość przeplata się z mitem, pamięć kroczy pod rękę z zapomnieniem, a reporter staje się częścią historii, którą opisuje.

Nowa Książka: "Tyłem do kierunku jazdy" Sylwii Chutnik
2022-09-13 13:57:56

Spotkanie z autorką poprowadzi Karolina Sulej. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak. Przewrotna, zabawna i dająca nadzieję opowieść o przebojowej Staśce, która pokochała pięknego Rumuna, i o Magdzie, dziewczynie po przejściach. O babci i wnuczce, które łączy to, co najważniejsze – potrzeba wolności i życia pełną piersią. Zawsze tyłem do kierunku jazdy. Najnowsza, długo wyczekiwana powieść Sylwii Chutnik, laureatki Paszportu „Polityki”, autorki m.in. „Kieszonkowego atlasu kobiet” i „Cwaniar”.
Spotkanie z autorką poprowadzi Karolina Sulej. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Znak. Przewrotna, zabawna i dająca nadzieję opowieść o przebojowej Staśce, która pokochała pięknego Rumuna, i o Magdzie, dziewczynie po przejściach. O babci i wnuczce, które łączy to, co najważniejsze – potrzeba wolności i życia pełną piersią. Zawsze tyłem do kierunku jazdy. Najnowsza, długo wyczekiwana powieść Sylwii Chutnik, laureatki Paszportu „Polityki”, autorki m.in. „Kieszonkowego atlasu kobiet” i „Cwaniar”.

Nowa książka: "Skrawki dla Iriny" Waldemara Bawołka
2022-09-13 13:54:25

Spotkanie z autorem poprowadzi Justyna Sobolewska. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne. Waldemar Bawołek w swojej onirycznej prozie przedstawia historię dwóch z pozoru skrajnie różnych bohaterów: odnoszącego sukcesy pisarza i robotnika fizycznego. Łączy ich nie tylko miłość do Rozalki, ciężkowickiej femme fatale, ale też przekonanie, że są wyrzutkami społeczeństwa. Skrawki dla Iriny to pełna cielesności opowieść o tęsknocie za innym życiem, o męskości, którą trzeba udowodnić najpierw ojcu, a potem sobie, i w końcu o śmierci, która trwa tyle, ile się o niej gada we wsi.
Spotkanie z autorem poprowadzi Justyna Sobolewska. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Czarne. Waldemar Bawołek w swojej onirycznej prozie przedstawia historię dwóch z pozoru skrajnie różnych bohaterów: odnoszącego sukcesy pisarza i robotnika fizycznego. Łączy ich nie tylko miłość do Rozalki, ciężkowickiej femme fatale, ale też przekonanie, że są wyrzutkami społeczeństwa. Skrawki dla Iriny to pełna cielesności opowieść o tęsknocie za innym życiem, o męskości, którą trzeba udowodnić najpierw ojcu, a potem sobie, i w końcu o śmierci, która trwa tyle, ile się o niej gada we wsi.

Nowa książka: "Długa noc" Wojciecha Chmielarza
2022-07-07 10:31:37

Spotkanie z autorem poprowadzi Karol Paciorek. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Marginesy. "Długa noc" to szósta część cyklu o komisarzu Jakubie Mortce, ale też nowe otwarcie dla kolejnych powieści. Po kilku latach pracy w Brukseli komisarz Mortka wraca do Polski. Wiele się zmieniło: dawna podwładna jest teraz jego zwierzchniczką, są nowi ludzie i nowe przepisy. Stare przyzwyczajenia Mortki nie wszystkim będą się podobać, bo komisarz najbardziej lubi działać solo. Najważniejsze jednak, że jest dalej skuteczny i być może powrót „na chwilę” okaże się zmianą na dłużej.
Spotkanie z autorem poprowadzi Karol Paciorek. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa Marginesy. "Długa noc" to szósta część cyklu o komisarzu Jakubie Mortce, ale też nowe otwarcie dla kolejnych powieści. Po kilku latach pracy w Brukseli komisarz Mortka wraca do Polski. Wiele się zmieniło: dawna podwładna jest teraz jego zwierzchniczką, są nowi ludzie i nowe przepisy. Stare przyzwyczajenia Mortki nie wszystkim będą się podobać, bo komisarz najbardziej lubi działać solo. Najważniejsze jednak, że jest dalej skuteczny i być może powrót „na chwilę” okaże się zmianą na dłużej.

Nowa książka: "Wagary w czyśćcu" Artura Szlosarka
2022-07-07 10:29:11

Spotkanie z autorem poprowadzi Natalia Malek. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa WBPiCAK. Artur Szlosarek (ur. 1968 w Krakowie) – autor książek poetyckich: „Wiersze napisane” (1991), „Wiersze różne” (1993), „Popiół i miód” (1996), „Camera obscura” (1998), „List do ściany” (2000), „Wiersze powtórzone” (2002), „Pod obcym niebem „(2005), „Święto szparagów” (2010), „Ołówek rzeźnika” (2012) i wyboru wierszy „Późne echo” (2017). Tłumacz „Aforyzmów z Zürau” Franza Kafki (2007), a także wierszy Paula Celana, notatek Waltera Benjamina oraz aforyzmów G. Ch. Lichtenberga. Wyróżniony Nagrodą Fundacji im. Kościelskich (1993). Nominowany do Nagrody Nike (1997). Laureat Nagrody Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych: Książka Jesieni (2005). Mieszka w Berlinie.
Spotkanie z autorem poprowadzi Natalia Malek. Książka ukazała się nakładem Wydawnictwa WBPiCAK. Artur Szlosarek (ur. 1968 w Krakowie) – autor książek poetyckich: „Wiersze napisane” (1991), „Wiersze różne” (1993), „Popiół i miód” (1996), „Camera obscura” (1998), „List do ściany” (2000), „Wiersze powtórzone” (2002), „Pod obcym niebem „(2005), „Święto szparagów” (2010), „Ołówek rzeźnika” (2012) i wyboru wierszy „Późne echo” (2017). Tłumacz „Aforyzmów z Zürau” Franza Kafki (2007), a także wierszy Paula Celana, notatek Waltera Benjamina oraz aforyzmów G. Ch. Lichtenberga. Wyróżniony Nagrodą Fundacji im. Kościelskich (1993). Nominowany do Nagrody Nike (1997). Laureat Nagrody Poznańskiego Przeglądu Nowości Wydawniczych: Książka Jesieni (2005). Mieszka w Berlinie.

Nowa książka: "Znak" Spotkanie z Uljaną Byczenkową, Kolektyw U,N,A
2022-07-07 10:24:26

Spotkanie o książce "Znak" Olhy Hładun, Liji Bezsonowej, Rokasa Sutkaitisa oraz Kolektywu U,N,A. W spotkaniu wzięli udział Uljana Byczenkowa i Patryk Hardziej. Prowadzi Przemek Dębowski. "Badania nad historią znaków towarowych nie należą do łatwych. Materia grafiki jest ulotna i niedoceniana. Znaki zniknęły wraz z radzieckimi przedsiębiorstwami, dla których zostały stworzone. Niewielką ich część możemy dziś odnaleźć na targu staroci albo w muzeum techniki. Większość zbiorów archiwalnych [...] bezpowrotnie zaginęła". Znak to wycieczka w nieznane - w świat ukraińskich znaków graficznych, od awangardy lat dwudziestych po lata osiemdziesiąte XX wieku. Dla jednych będzie to nostalgiczna podróż w przeszłość, dla innych pierwszy krok w odkrywaniu tej wielowymiarowej i bardzo nam bliskiej kultury.
Spotkanie o książce "Znak" Olhy Hładun, Liji Bezsonowej, Rokasa Sutkaitisa oraz Kolektywu U,N,A. W spotkaniu wzięli udział Uljana Byczenkowa i Patryk Hardziej. Prowadzi Przemek Dębowski. "Badania nad historią znaków towarowych nie należą do łatwych. Materia grafiki jest ulotna i niedoceniana. Znaki zniknęły wraz z radzieckimi przedsiębiorstwami, dla których zostały stworzone. Niewielką ich część możemy dziś odnaleźć na targu staroci albo w muzeum techniki. Większość zbiorów archiwalnych [...] bezpowrotnie zaginęła". Znak to wycieczka w nieznane - w świat ukraińskich znaków graficznych, od awangardy lat dwudziestych po lata osiemdziesiąte XX wieku. Dla jednych będzie to nostalgiczna podróż w przeszłość, dla innych pierwszy krok w odkrywaniu tej wielowymiarowej i bardzo nam bliskiej kultury.

Zbigniew Libera „Wyjście ludzi z miasta"
2022-07-01 12:25:11

Zdjęcie, przed którym chciałoby się zamknąć oczy. Za bardzo przypomina nam obrazy, które wszyscy znamy, a przecież to, co pokazuje Libera, odnosi się do fikcyjnego świata powieści Doris Lessing. Ludzie opuszczają martwą metropolię, bo zabrakło w niej prądu i wody. Stała się niemożliwa do dalszego zamieszkania. Sztuka krytyczna, której reprezentantem w latach 90-tych XX wieku był Zbigniew Libera, przyzwyczaiła nas do tego, że wszystkie obrazy trzeba zobaczyć, trzeba mieć oczy otwarte, nie spać, niezależnie od potworności tam przedstawianych. Dziś potworność stała się domeną mediów, które rozszerzają obszar poznania, przy jednoczesnym ciągłym wytwarzaniu wrażenia obcowania z kłamstwem. Libera inscenizuje dystopijną sytuację, pytając o miejsce i funkcje takich obrazów w zbiorowej pamięci.
Zdjęcie, przed którym chciałoby się zamknąć oczy. Za bardzo przypomina nam obrazy, które wszyscy znamy, a przecież to, co pokazuje Libera, odnosi się do fikcyjnego świata powieści Doris Lessing. Ludzie opuszczają martwą metropolię, bo zabrakło w niej prądu i wody. Stała się niemożliwa do dalszego zamieszkania. Sztuka krytyczna, której reprezentantem w latach 90-tych XX wieku był Zbigniew Libera, przyzwyczaiła nas do tego, że wszystkie obrazy trzeba zobaczyć, trzeba mieć oczy otwarte, nie spać, niezależnie od potworności tam przedstawianych. Dziś potworność stała się domeną mediów, które rozszerzają obszar poznania, przy jednoczesnym ciągłym wytwarzaniu wrażenia obcowania z kłamstwem. Libera inscenizuje dystopijną sytuację, pytając o miejsce i funkcje takich obrazów w zbiorowej pamięci.

Zbigniew Libera „Miary rytmiczne w teatrze tańca białej bogini"
2022-07-01 12:21:27

Gdyby przełożyć fotografię artysty na język filmu lub wideo, musiałaby trwać w nieustannym zapętleniu, wciąż niepostrzeżenie wracać do początku i zacierać swój koniec. Ale repetycji nie ulegają wyłącznie performatywne sytuacje. Wracają również bohaterowie i bohaterki znane z innych prac artysty. Fotograficzne uniwersum Libery pełne jest powtórzeń, jakby artysta testował pamięć swoją i oglądających. Pamiętanie i amnezja są wielkimi narzędziami pracy z historią. Opowieść o życiu człowieka zredukowana do „najważniejszych” punktów – narodzin, inicjacji seksualnej, zdrady, śmierci itd. – pokazuje niemoc pełnego opisu. Narzędzia i miary zawodzą, narracje się wyczerpują, matki rodzicielki i ojcowie założyciele są aktorami teatru, cyrkowymi gimnastyczkami, przyjaciółmi artysty czy feministycznymi anarchistkami. Uwikłanie postaci i oglądających w zachwycie i rozczarowaniu, we wstręcie i wzruszeniu jest przyjemnością dla Libery, inscenizacją, która nie kończy się w kadrze zdjęcia.
Gdyby przełożyć fotografię artysty na język filmu lub wideo, musiałaby trwać w nieustannym zapętleniu, wciąż niepostrzeżenie wracać do początku i zacierać swój koniec. Ale repetycji nie ulegają wyłącznie performatywne sytuacje. Wracają również bohaterowie i bohaterki znane z innych prac artysty. Fotograficzne uniwersum Libery pełne jest powtórzeń, jakby artysta testował pamięć swoją i oglądających. Pamiętanie i amnezja są wielkimi narzędziami pracy z historią. Opowieść o życiu człowieka zredukowana do „najważniejszych” punktów – narodzin, inicjacji seksualnej, zdrady, śmierci itd. – pokazuje niemoc pełnego opisu. Narzędzia i miary zawodzą, narracje się wyczerpują, matki rodzicielki i ojcowie założyciele są aktorami teatru, cyrkowymi gimnastyczkami, przyjaciółmi artysty czy feministycznymi anarchistkami. Uwikłanie postaci i oglądających w zachwycie i rozczarowaniu, we wstręcie i wzruszeniu jest przyjemnością dla Libery, inscenizacją, która nie kończy się w kadrze zdjęcia.

Zbigniew Libera „Poetka Maria de Cyrano"
2022-07-01 12:20:36

Poetka Maria Cyranowicz pisze w jednym z wierszy, że „wyjście z kadru to ukryta szczelina odde-chu”. Być może ten haust powietrza, który dopuszcza do obrazu to co niewidoczne, sprawia, że możemy postrzegać fotografię Libery w kategorii prawdy. Bez względu na to, jaką sytuację przedstawia zdjęcie, jest to sytuacja, która się wydarzyła. Cyranowicz lub, jak chce autor zdjęcia, de Cyrano, ustawiona w środku dynamicznej kompozycji, ściska mocno książkę, próbując uciec przed grupą wyzywających ją kobiet. Nie ma pewności, czy poetka jest uczennicą czy nauczycielką, czy wrzeszczące kobiety to tak naprawdę mężczyźni i czy wszystko rozgrywa się na początku tego czy minionego wieku. Najważniejszym bohaterem jest i tak reprezentant władzy – ochroniarz, policjant, lokalny polityk – który próbuje powstrzymać fotografa, w tej i wielu innych pracach Libery, przed zrobieniem zdjęcia. Prawda, zwłaszcza ta wyrażana przez obrazy, należy do świata teatralnych i filmowych rekwizytów – ożywa dopiero w rękach aktorów, którzy nadają jej znaczenie, kontekst i odpowiednią wymowę.
Poetka Maria Cyranowicz pisze w jednym z wierszy, że „wyjście z kadru to ukryta szczelina odde-chu”. Być może ten haust powietrza, który dopuszcza do obrazu to co niewidoczne, sprawia, że możemy postrzegać fotografię Libery w kategorii prawdy. Bez względu na to, jaką sytuację przedstawia zdjęcie, jest to sytuacja, która się wydarzyła. Cyranowicz lub, jak chce autor zdjęcia, de Cyrano, ustawiona w środku dynamicznej kompozycji, ściska mocno książkę, próbując uciec przed grupą wyzywających ją kobiet. Nie ma pewności, czy poetka jest uczennicą czy nauczycielką, czy wrzeszczące kobiety to tak naprawdę mężczyźni i czy wszystko rozgrywa się na początku tego czy minionego wieku. Najważniejszym bohaterem jest i tak reprezentant władzy – ochroniarz, policjant, lokalny polityk – który próbuje powstrzymać fotografa, w tej i wielu innych pracach Libery, przed zrobieniem zdjęcia. Prawda, zwłaszcza ta wyrażana przez obrazy, należy do świata teatralnych i filmowych rekwizytów – ożywa dopiero w rękach aktorów, którzy nadają jej znaczenie, kontekst i odpowiednią wymowę.

Zbigniew Libera „Polska gościnność"
2022-07-01 12:16:59

Praca nawiązuje formalnie do wielkich batalistycznych panoram, jednak u Libery nie wychwala ona zwycięstw, lecz ujawnia bezradność bohaterek i bohaterów. Turystki, ksiądz, żołnierz, prorok i polska wieś w tle. Każdy i każda ma swoje zadanie, historię i ciężar. Wszystko to jednak jest niczym w zetknięciu z nadchodzącym zza kadru ogniem. Czy to on jest przybyszem testującym polską gościnność? Ogień, który w obrazie ujawnia się tylko przez kłęby dymu i lustrzane (a także szklane) odbicia, może być rozumiany jako wielka weryfikacja – świat przedstawiony, wykreowany, opowiedziany ulega destrukcji. Płomienie żartu Libery za moment dosięgną postaci na zdjęciu, niewzruszone i statyczne, jak papierowe ciała w archiwach. Wydaje się, jakby ogień miał objąć także samą fotografię, medium zdradliwe, fałszujące historię. Libera rozbija powszechne założenie, że głównym kreatywnym elementem fotografii jest kadr.
Praca nawiązuje formalnie do wielkich batalistycznych panoram, jednak u Libery nie wychwala ona zwycięstw, lecz ujawnia bezradność bohaterek i bohaterów. Turystki, ksiądz, żołnierz, prorok i polska wieś w tle. Każdy i każda ma swoje zadanie, historię i ciężar. Wszystko to jednak jest niczym w zetknięciu z nadchodzącym zza kadru ogniem. Czy to on jest przybyszem testującym polską gościnność? Ogień, który w obrazie ujawnia się tylko przez kłęby dymu i lustrzane (a także szklane) odbicia, może być rozumiany jako wielka weryfikacja – świat przedstawiony, wykreowany, opowiedziany ulega destrukcji. Płomienie żartu Libery za moment dosięgną postaci na zdjęciu, niewzruszone i statyczne, jak papierowe ciała w archiwach. Wydaje się, jakby ogień miał objąć także samą fotografię, medium zdradliwe, fałszujące historię. Libera rozbija powszechne założenie, że głównym kreatywnym elementem fotografii jest kadr.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie