Rozwój osobisty dla każdego

Każdego dnia uczę się i doświadczam nowych rzeczy.

Fascynuje mnie rozwój osobisty i dzielenie się wiedzą, dlatego w moich audycjach znajdziesz liczne porady dotyczące efektywnego wykorzystania dostępnej wiedzy i doświadczeń gości oraz moich własnych.

Wiem, że właściwie i świadomie prowadzony rozwój osobisty jest podstawą przyszłych sukcesów i drogą do osiągnięcia niezależności i szczęścia.

Moje motto to "nigdy nie jest za późno"

https://rozwojosobistydlakazdego.pl
https://patronite.pl/rodk
https://kurspodcastu.online

#polskipodcast #rodk


Odcinki od najnowszych:

RODK #078 Solo - Czego nauczyłem się z podcastu, część 1
2020-06-26 01:00:09

Czy można się czegoś nauczyć słuchając podcastów Od czasu, kiedy zacząłem słuchać podcastów, w moim życiu wiele się zmieniło. Z mojej perspektywy na plus, o czym już wcześniej pisałem i mówiłem. Na tę chwilę jest to moja największa pasja, która zarazem jest bardzo wartościowa. Działa bezpośrednio i pośrednio. Bezpośrednio, bo sam wyciągam z niej wiele dla siebie, o czym właśnie nagrałem ten materiał. Uczę się, przekazuję tę wiedzę i doświadczenia dalej, co dodatkowo wzmacnia zapamiętywanie. Poniżej wrzucam mapę myśli, która pomagała mi podczas tego odcinka, a czego też się uczę. Moje wcześniejsze notatki były bardziej chaotyczne i czasem, zamiast pomagać, przeszkadzały. Czasem, co wstyd przyznać, nie miałem notatek, czego efektem było poświęcenie znacznie większej ilości czasu na edycję i przygotowanie odcinka. Shame! Shame! (Gra o tron) Ale co tam. Nie ma ludzi idealnych, a nawet nie ma na świecie niczego, co mogłoby zostać nazwane idealnym, więc nie ma się co biczować. To są te błędy, które szybko da się naprawić i myślę, że taka mapa myśli może wiele zmienić, a jej przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. Ma swoją strukturę, a samo narzędzie jest darmowe i można je podpiąć do Google Drive, co oznacza, że pracujesz z nim na każdym urządzeni z dostępem do internetu. 10 rzeczy, których nauczyłem się od swoich gości cz. I – narzędzie nazywa się MindMup 2.0 Jeśli chcesz zobaczyć, a nie tylko usłyszeć ten materiał, to zapraszam na YouTube – pamiętaj, żeby za subskrybować kanał i skomentować, najlepiej tak, żebym wiedział, nad czym powinienem popracować. Wiem, że oświetlenie wymaga dopracowania, bo w okularach sporo się odbija i to może przeszkadzać. Pracuję nad tym i w kolejnych materiałach powinno być lepiej. To był wpływ bezpośredni Pośrednio podcast działa na słuchaczy, a zupełnie przy okazji, także na mojego syna, który montuje moje podcasty. Montując, jest poniekąd zmuszony do słuchania, a zatem jest szansa, że wyciągnie z tych treści coś dla siebie. Ja wiem, że wyciąga. Wiem, że słuchacze także wyciągają. Dobrze jest dostać od słuchaczy wiadomość, czy maila, że to, co nagrywam, w jakimś sensie ludziom pomaga.
Czy można się czegoś nauczyć słuchając podcastów





Od czasu, kiedy zacząłem słuchać podcastów, w moim życiu wiele się zmieniło. Z mojej perspektywy na plus, o czym już wcześniej pisałem i mówiłem. Na tę chwilę jest to moja największa pasja, która zarazem jest bardzo wartościowa. Działa bezpośrednio i pośrednio.

Bezpośrednio, bo sam wyciągam z niej wiele dla siebie, o czym właśnie nagrałem ten materiał.

Uczę się, przekazuję tę wiedzę i doświadczenia dalej, co dodatkowo wzmacnia zapamiętywanie. Poniżej wrzucam mapę myśli, która pomagała mi podczas tego odcinka, a czego też się uczę. Moje wcześniejsze notatki były bardziej chaotyczne i czasem, zamiast pomagać, przeszkadzały. Czasem, co wstyd przyznać, nie miałem notatek, czego efektem było poświęcenie znacznie większej ilości czasu na edycję i przygotowanie odcinka. Shame! Shame! (Gra o tron)



Ale co tam.

Nie ma ludzi idealnych, a nawet nie ma na świecie niczego, co mogłoby zostać nazwane idealnym, więc nie ma się co biczować. To są te błędy, które szybko da się naprawić i myślę, że taka mapa myśli może wiele zmienić, a jej przygotowanie nie zajmuje wiele czasu. Ma swoją strukturę, a samo narzędzie jest darmowe i można je podpiąć do Google Drive, co oznacza, że pracujesz z nim na każdym urządzeni z dostępem do internetu.

10 rzeczy, których nauczyłem się od swoich gości cz. I – narzędzie nazywa się MindMup 2.0

Jeśli chcesz zobaczyć, a nie tylko usłyszeć ten materiał, to zapraszam na YouTube – pamiętaj, żeby za subskrybować kanał i skomentować, najlepiej tak, żebym wiedział, nad czym powinienem popracować. Wiem, że oświetlenie wymaga dopracowania, bo w okularach sporo się odbija i to może przeszkadzać. Pracuję nad tym i w kolejnych materiałach powinno być lepiej.

To był wpływ bezpośredni

Pośrednio podcast działa na słuchaczy, a zupełnie przy okazji, także na mojego syna, który montuje moje podcasty. Montując, jest poniekąd zmuszony do słuchania, a zatem jest szansa, że wyciągnie z tych treści coś dla siebie. Ja wiem, że wyciąga.
Wiem, że słuchacze także wyciągają. Dobrze jest dostać od słuchaczy wiadomość, czy maila, że to, co nagrywam, w jakimś sensie ludziom pomaga.

RODK #077 Michał Sokołowski - Fizjoterapeuta o siedzącym trybie życia
2020-06-19 01:00:17

Nie siedź Wstawaj tak często, jak tylko to możliwe. Jak to już powiedziała Justyna Jakubczyk w odcinku #066 – siedzenie, to nowe palenie. Nie szukaj wymówek i nie zasłaniaj się natłokiem obowiązków i taki charakterem pracy. Poniżej przedstawię ci kilka wskazówek, które warto wdrożyć i to ASAP (tak szybko, jak to tylko możliwe). W poprzednich odcinkach o konieczności wstawania, pracy na stojąco, czy też wykonywania ćwiczeń w trakcie lub w przerwie od pracy, mówili pasjonaci aktywności i trenerzy personalni. Dziś do tego samego namawia fizjoterapeuta i także pasjonat aktywności, który często na sobie testuje różne aktywności. Wie też, z czym najczęściej przychodzą do niego pacjenci. Na jakie skarżą się dolegliwości. Mój gość, Michał Sokołowski, mówi o bardzo ważnych rzeczach, które mają istotny wpływ na naszą sprawność, a co za tym idzie, także energię życiową. Na nasze ciało należy patrzeć, jako na całość, a nie zbiór poszczególnych grup, czy partii mięśni. Nie można koncentrować się na dbaniu o mięśnie brzucha, zapominając o innych mięśniach. Nie warto też sugerować się sylwetkami, czy sprawnością osób, które na co dzień wiele czasu poświęcają na ćwiczenia, bo są na przykład sportowcami lub ten rodzaj aktywności jest być może także ich pracą. Za przykład niech posłużą instruktorzy, a może lepiej nazywać ich nauczycielami jogi. Oni niemalże każdego dnia kilka godzin praktykują jogę, co automatycznie wpływa na jakość i elastyczność ich mięśni, ścięgien i stawów. Chcąc zatem im dorównać, możesz sobie zwyczajnie zrobić krzywdę. Pamiętaj o tym Mierz siły na zamiary i realnie podchodź do wszelkich aktywności. Zacznij od małych kroków, prostych ćwiczeń nawet bez obrażeń. Rób to często, nawet bardzo często. Takie mikro aktywności nie tylko poprawią krążenie, dotlenią komórki, ale też pomogą spalić zbędny tłuszcz, a przynajmniej powinny w tym pomóc. Przejdźmy do konkretów: Bądź aktywny od rana – przeciągaj się, zanim wstaniesz i zaraz po wstaniu z łóżka. Stara dobra gimnastyka nikomu nie zaszkodziła, więc kilka prostych i nie za głębokich skłonów, ruchy bioder i wymachy ramion dobrze ci zrobią. Poranna toaleta – pomyśl jakie aktywności możesz wykonywać podczas tych czynności. Ja myjąc zęby, robię przysiady i/lub unoszę naprzemiennie kolana, stojąc przez chwilę na jednej nodze. Możesz wspinać się na palce lub spinać pośladki – bądź kreatywny. Zawsze wybieraj schody, zamiast windy – to robię od dawna. Mieszka na prawie czwartym piętrze, więc codziennie kilka razy pokonuję ten dystans. W pracy również wybieram schody i jeśli mogę, to pieszo pokonuję dystans kilkuset metrów między budynkami firmy, w której pracuję. W pracy wstawaj od biurka – przejdź się do pokoju obok, zamiast dzwonić. Czekając na kawę, rozciągaj ramiona i klatkę – o tym ćwiczeniu powiedział mi Michał i codziennie je praktykuję. Spaceruj często – najlepiej codziennie, a jeśli z różnych względów nie możesz, to kilka razy w tygodniu. Uprawiaj sport – to mogą być zajęcia z tańca, trening na siłowni, joga, rower, pływalnia, kalistenika, czy cokolwiek, co cię interesuje. Jeśli jesteś początkujący, to warto pierwsze treningi zrobić pod okiem trenera. A jak powiedział mój gość, czasem warto skorzystać z konsultacji fizjoterapeuty, zanim popełnisz sobie jakąś kontuzję. Posłuchaj naszej rozmowy i weź sobie do serca nasze przesłanie, które ma zachęcić cię do dbania o siebie i swoje ciało. Michał przygotował dla swoich pacjentów i słuchaczy podcastu zestaw ćwiczeń, które w formie wideo umieściła na swojej stronie. W tym miejscu znajdziesz również kontakt do Michała, gdybyś miał dodatkowe pytania lub chciał przyłączyć do jego zespołu OCR (Obstacle Course Racing), czyli biegi z przeszkodami. Ja skorzystałem z konsultacji u Michała, który otworzył mi oczy na kilka kwestii dotyczących mojej sylwetki i sposobów radzenia sobie z pewnymi dolegliwościami. Wierzę, że takie osoby, jak Michał i inni moi goście, którzy namawiają do bycia aktywnym i świadomym zagrożeń siedzącego typu pracy, mogę wpłynąć na uświadomienie sobie, że trzeba się ruszać i jak najmniej siedzieć. Warto też zaznaczyć, że ten odcinek był pierwszym, który miał swojego partnera, dość mocno osadzonego w temacie zdrowia i fizjoterapii. Partnerem tego odcinka była firma Habys – znana w środowisku „Fizjo”, polska firma, oferująca profesjonalne stoły do fizjoterapii i masażu. W ciągu 21 lat zdobyli pozycję lidera branży, tworząc nie tylko produkty najwyższej jakości, ale także wyjątkową społeczność ludzi, których łączy jeden kierunek – kierunek ROZWÓJ. Razem z najlepszymi specjalistami i fizjopasjonatami, tworzą, promują i wspierają rozwój szeroko pojętej fizjokultury.
Nie siedź


Wstawaj tak często, jak tylko to możliwe. Jak to już powiedziała Justyna Jakubczyk w odcinku #066 – siedzenie, to nowe palenie. Nie szukaj wymówek i nie zasłaniaj się natłokiem obowiązków i taki charakterem pracy. Poniżej przedstawię ci kilka wskazówek, które warto wdrożyć i to ASAP (tak szybko, jak to tylko możliwe).

W poprzednich odcinkach o konieczności wstawania, pracy na stojąco, czy też wykonywania ćwiczeń w trakcie lub w przerwie od pracy, mówili pasjonaci aktywności i trenerzy personalni. Dziś do tego samego namawia fizjoterapeuta i także pasjonat aktywności, który często na sobie testuje różne aktywności. Wie też, z czym najczęściej przychodzą do niego pacjenci. Na jakie skarżą się dolegliwości.

Mój gość, Michał Sokołowski, mówi o bardzo ważnych rzeczach, które mają istotny wpływ na naszą sprawność, a co za tym idzie, także energię życiową.

Na nasze ciało należy patrzeć, jako na całość, a nie zbiór poszczególnych grup, czy partii mięśni. Nie można koncentrować się na dbaniu o mięśnie brzucha, zapominając o innych mięśniach. Nie warto też sugerować się sylwetkami, czy sprawnością osób, które na co dzień wiele czasu poświęcają na ćwiczenia, bo są na przykład sportowcami lub ten rodzaj aktywności jest być może także ich pracą.

Za przykład niech posłużą instruktorzy, a może lepiej nazywać ich nauczycielami jogi. Oni niemalże każdego dnia kilka godzin praktykują jogę, co automatycznie wpływa na jakość i elastyczność ich mięśni, ścięgien i stawów. Chcąc zatem im dorównać, możesz sobie zwyczajnie zrobić krzywdę.

Pamiętaj o tym
Mierz siły na zamiary i realnie podchodź do wszelkich aktywności. Zacznij od małych kroków, prostych ćwiczeń nawet bez obrażeń. Rób to często, nawet bardzo często. Takie mikro aktywności nie tylko poprawią krążenie, dotlenią komórki, ale też pomogą spalić zbędny tłuszcz, a przynajmniej powinny w tym pomóc.

Przejdźmy do konkretów:
Bądź aktywny od rana – przeciągaj się, zanim wstaniesz i zaraz po wstaniu z łóżka. Stara dobra gimnastyka nikomu nie zaszkodziła, więc kilka prostych i nie za głębokich skłonów, ruchy bioder i wymachy ramion dobrze ci zrobią.
Poranna toaleta – pomyśl jakie aktywności możesz wykonywać podczas tych czynności. Ja myjąc zęby, robię przysiady i/lub unoszę naprzemiennie kolana, stojąc przez chwilę na jednej nodze. Możesz wspinać się na palce lub spinać pośladki – bądź kreatywny.
Zawsze wybieraj schody, zamiast windy – to robię od dawna. Mieszka na prawie czwartym piętrze, więc codziennie kilka razy pokonuję ten dystans. W pracy również wybieram schody i jeśli mogę, to pieszo pokonuję dystans kilkuset metrów między budynkami firmy, w której pracuję.
W pracy wstawaj od biurka – przejdź się do pokoju obok, zamiast dzwonić. Czekając na kawę, rozciągaj ramiona i klatkę – o tym ćwiczeniu powiedział mi Michał i codziennie je praktykuję.
Spaceruj często – najlepiej codziennie, a jeśli z różnych względów nie możesz, to kilka razy w tygodniu.
Uprawiaj sport – to mogą być zajęcia z tańca, trening na siłowni, joga, rower, pływalnia, kalistenika, czy cokolwiek, co cię interesuje. Jeśli jesteś początkujący, to warto pierwsze treningi zrobić pod okiem trenera. A jak powiedział mój gość, czasem warto skorzystać z konsultacji fizjoterapeuty, zanim popełnisz sobie jakąś kontuzję.
Posłuchaj naszej rozmowy i weź sobie do serca nasze przesłanie, które ma zachęcić cię do dbania o siebie i swoje ciało.

Michał przygotował dla swoich pacjentów i słuchaczy podcastu zestaw ćwiczeń, które w formie wideo umieściła na swojej stronie. W tym miejscu znajdziesz również kontakt do Michała, gdybyś miał dodatkowe pytania lub chciał przyłączyć do jego zespołu OCR (Obstacle Course Racing), czyli biegi z przeszkodami.

Ja skorzystałem z konsultacji u Michała, który otworzył mi oczy na kilka kwestii dotyczących mojej sylwetki i sposobów radzenia sobie z pewnymi dolegliwościami. Wierzę, że takie osoby, jak Michał i inni moi goście, którzy namawiają do bycia aktywnym i świadomym zagrożeń siedzącego typu pracy, mogę wpłynąć na uświadomienie sobie, że trzeba się ruszać i jak najmniej siedzieć.

Warto też zaznaczyć, że ten odcinek był pierwszym, który miał swojego partnera, dość mocno osadzonego w temacie zdrowia i fizjoterapii.

Partnerem tego odcinka była firma Habys – znana w środowisku „Fizjo”, polska firma, oferująca profesjonalne stoły do fizjoterapii i masażu. W ciągu 21 lat zdobyli pozycję lidera branży, tworząc nie tylko produkty najwyższej jakości, ale także wyjątkową społeczność ludzi, których łączy jeden kierunek – kierunek ROZWÓJ. Razem z najlepszymi specjalistami i fizjopasjonatami, tworzą, promują i wspierają rozwój szeroko pojętej fizjokultury.

RODK #076 Oskar Kazibudzki - Jaki masz kolor?
2020-06-12 01:00:18

Dobrze jest dużo o sobie wiedzieć. Nie tyle myśleć, że się wie, jakim się jest człowiekiem, co się lubi robić i w czym się jest dobry, ale móc te przypuszczenia potwierdzić. Skonfrontować w oparciu o rzetelne narzędzia wspomagające proces poznawczy. W odcinku #007 podcastu rozmawiałem z Dominikiem Juszczykiem o badaniach metodą Gallup'a. W odcinku #031 Marta Żurowska nawiązywała do metodologii FRIS Z kolei w odcinku #067 mówiłem o tym, że te badania i testy warto robić. Wskazywałem tam test 16 personalities, jako ciekawe i darmowe narzędzie na początek. Dziś znacznie szerzej, jednak zbyt krótko, by temat wyczerpać, rozmawiałem z Oskarem Kazibudzkim o metodzie DISC, która pomaga określić typ osobowości, odnosząc się do kolorów. Dokładnie do czterech kolorów: czerwonego, żółtego, zielonego i niebieskiego. Jestem przekonany, że jeśli nie znasz tego narzędzia, to wysłuchanie tego odcinka pozwoli na określenie swoich kolorów. Może będzie to też inspiracja do tego, żeby faktycznie określić swoje kolory i podjąć działania w kierunku wykorzystania tej wiedzy na gruncie prywatnym lub zawodowym lub w każdym z tych obszarów. Oskar jest konsultantem i trenerem, który już jako nastolatek zainteresował się psychologią, co jak widać było świetną i świadomą inwestycją w rozwój osobisty. Mam od Oskara prezent dla Was, a nawet kilka. Pierwszy z nich to linki do darmowych testów i kilka wskazówek, jakie przesłał do mnie już po rozmowie: "Dodatkowo prawie każda książka o osobowościach, zawiera taki uproszczony test. Ważne, że uproszczone testy mają do 50% skuteczności (te najlepsze ;) ). Pełne i płatne mają się lepiej i dają do 92% skuteczności. Dla poprawy skuteczności testów trzeba pamiętać o kilku sprawach: 1. Najczęściej wypełniamy test w jakimś kontekście (środowisku) i dla jakiegoś kontekstu (środowiska) 2. Najlepsze odpowiedzi to te, które nasuwają nam się pierwsze (intuicyjne) 3. Nie przerywamy testu innymi zajęciami 4. Nie ma dobrych lub złych odpowiedzi - każdy wynik będzie zawierał i mocne i słabe strony - po prostu tak jest! 5. Wypełniamy test z nastawieniem na odpowiedzi "jak jest", a nie "jak chciałbym, żeby było"... Darmowe testy osobowości: https://www.16personalities.com/pl/darmowy-test -osobowosci  https://www.idrlabs.com/pl/test.php http://testosobowosci.net/test2.php http://www.zs-zarow.powiat.swidnica.pl/other/testoso .pdf  http://testownia.net/testy/test-osobowosci -charakteru  Drugi prezent od Oskara, to darmowa, godzinna konsultacja, dla uważnych słuchaczy podcastu ;) Oskar poleca: "Coaching na Wyspach Szczęśliwych" - Maciej Bennewicz Rozmawialiśmy też o książkach: "Otoczeni przez idiotów" Kontakt do Oskara: https://www.linkedin.com/in/oskarkazibudzki/
Dobrze jest dużo o sobie wiedzieć.

Nie tyle myśleć, że się wie, jakim się jest człowiekiem, co się lubi robić i w czym się jest dobry, ale móc te przypuszczenia potwierdzić. Skonfrontować w oparciu o rzetelne narzędzia wspomagające proces poznawczy.

W odcinku #007 podcastu rozmawiałem z Dominikiem Juszczykiem o badaniach metodą Gallup'a.
W odcinku #031 Marta Żurowska nawiązywała do metodologii FRIS
Z kolei w odcinku #067 mówiłem o tym, że te badania i testy warto robić. Wskazywałem tam test 16 personalities, jako ciekawe i darmowe narzędzie na początek.

Dziś znacznie szerzej, jednak zbyt krótko, by temat wyczerpać, rozmawiałem z Oskarem Kazibudzkim o metodzie DISC, która pomaga określić typ osobowości, odnosząc się do kolorów. Dokładnie do czterech kolorów: czerwonego, żółtego, zielonego i niebieskiego.
Jestem przekonany, że jeśli nie znasz tego narzędzia, to wysłuchanie tego odcinka pozwoli na określenie swoich kolorów. Może będzie to też inspiracja do tego, żeby faktycznie określić swoje kolory i podjąć działania w kierunku wykorzystania tej wiedzy na gruncie prywatnym lub zawodowym lub w każdym z tych obszarów.

Oskar jest konsultantem i trenerem, który już jako nastolatek zainteresował się psychologią, co jak widać było świetną i świadomą inwestycją w rozwój osobisty.

Mam od Oskara prezent dla Was, a nawet kilka. Pierwszy z nich to linki do darmowych testów i kilka wskazówek, jakie przesłał do mnie już po rozmowie:
"Dodatkowo prawie każda książka o osobowościach, zawiera taki uproszczony test. Ważne, że uproszczone testy mają do 50% skuteczności (te najlepsze ;) ). Pełne i płatne mają się lepiej i dają do 92% skuteczności. Dla poprawy skuteczności testów trzeba pamiętać o kilku sprawach:
1. Najczęściej wypełniamy test w jakimś kontekście (środowisku) i dla jakiegoś kontekstu (środowiska)
2. Najlepsze odpowiedzi to te, które nasuwają nam się pierwsze (intuicyjne)
3. Nie przerywamy testu innymi zajęciami
4. Nie ma dobrych lub złych odpowiedzi - każdy wynik będzie zawierał i mocne i słabe strony - po prostu tak jest!
5. Wypełniamy test z nastawieniem na odpowiedzi "jak jest", a nie "jak chciałbym, żeby było"...
Darmowe testy osobowości:
https://www.16personalities.com/pl/darmowy-test-osobowosci 
https://www.idrlabs.com/pl/test.php
http://testosobowosci.net/test2.php
http://www.zs-zarow.powiat.swidnica.pl/other/testoso.pdf 
http://testownia.net/testy/test-osobowosci-charakteru 

Drugi prezent od Oskara, to darmowa, godzinna konsultacja, dla uważnych słuchaczy podcastu ;)


Oskar poleca:
"Coaching na Wyspach Szczęśliwych" - Maciej Bennewicz


Rozmawialiśmy też o książkach:
"Otoczeni przez idiotów"

Kontakt do Oskara:
https://www.linkedin.com/in/oskarkazibudzki/

RODK #075 Michał Michalski - Formowanie nawyków
2020-06-05 01:00:17

Jakie nawyki pomagają odnieść sukces i co to jest sukces Wszystko w twoich rękach, zarówno w kontekście nawyków, jak i sukcesu. O ile nie jestem w stanie zapewnić cię o twoim sukcesie, o tyle mogę zapewnić, że to o czym rozmawiałem z moim gościem Michałem Michałowskim, działa. Często powtarzam, że wiele rozwiązań testuję na sobie. Bywa, że dzięki temu zmieniam zdanie na temat jakiegoś problemu, czy zagadnienia. Bez otwarcia się na nowe i bez zmierzenia się z widmem porażki, nie można mówić o rozwoju, a ja przecież to Wojtek od rozwoju (tak nazwały mnie koleżanki Agnieszki za czasów naszych mastermind'ów). W serii odcinków o tematyce pro zdrowotnej mówiłem o połączeniu nawyków, które u mnie sprawdza się do dziś. W dalszym ciągu podczas mycia zębów robie przysiady, które czasem urozmaicam innymi ćwiczeniami. Nawyki są ważne, bo pozwalają niemalże bezwiednie wykonywać czynności, które mogą wnieść wiele pozytywów w twoje życie. Żeby cię pocieszyć, powiem, że już dziś twoje życie bogate jest w nawyki, których może nawet nie jesteś świadomy. Poza oczywistymi nawykami, jak wspomniane wcześniej mycie zębów, masz inne, które wpływają pozytywnie na twoje życie oraz te, które mogą mieć wpływ negatywny. Te drugie to nie tylko nawyki związane z nałogiem, choć pewnie przede wszystkim. Jak zatem koncentrować się na tych nawykach, które wnoszą więcej dobrego niż złego? Jak wyzbyć się tych, które są dla nas utrapieniem? Droga wydaje się być prosta i jak w większości takich przypadków są pewne rozwiązania, które można uznać za uniwersalne, sprawdzające się u większości, oraz te, które należy testować lub wypracowywać indywidualnie. Żeby nie brzmiało to tak strasznie, to w każdej z dróg możesz liczyć na wsparcie takich osób, jak Michał, który nie tylko chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, ale też realnie pomaga swoim klientom budować nawyki. Jestem przekonany, że warto pracować nad swoimi nawykami i wierzę w to, że po przesłuchaniu tego odcinka będzie ci łatwiej to zrobić. Michał poleca: "Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty" - James Clear "Skuteczne nawyki" - Brendon Burchard "Twoje nadprzyrodzone zdolności" - Joe Dispenza Kontakt do Michała: https://michalmichalski.com/ https://www.linkedin.com/in/michalmichalskiofficial/ https://www.facebook.com/MichalMichalskiOfficial Dziękuję za wsparcie swoim patronom! Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu. Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki. Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!! Zapraszam też do zapisania się na podcastowy newsletter! Wraz z grupą zapalonych słuchaczy, a zarazem twórców podcastów, wybieramy do niego najciekawsze i najnowsze odcinki polskich podcastów. Co sobotę, do porannej kawy, wysyłamy do ciebie wyjątkową kompilację. Już dziś możesz sprawdzić, co poleciliśmy do tej pory w zakładce archiwum. Wejdź na stronę i sam się przekonaj.
Jakie nawyki pomagają odnieść sukces i co to jest sukces

Wszystko w twoich rękach, zarówno w kontekście nawyków, jak i sukcesu. O ile nie jestem w stanie zapewnić cię o twoim sukcesie, o tyle mogę zapewnić, że to o czym rozmawiałem z moim gościem Michałem Michałowskim, działa.

Często powtarzam, że wiele rozwiązań testuję na sobie. Bywa, że dzięki temu zmieniam zdanie na temat jakiegoś problemu, czy zagadnienia. Bez otwarcia się na nowe i bez zmierzenia się z widmem porażki, nie można mówić o rozwoju, a ja przecież to Wojtek od rozwoju (tak nazwały mnie koleżanki Agnieszki za czasów naszych mastermind'ów).

W serii odcinków o tematyce pro zdrowotnej mówiłem o połączeniu nawyków, które u mnie sprawdza się do dziś. W dalszym ciągu podczas mycia zębów robie przysiady, które czasem urozmaicam innymi ćwiczeniami.

Nawyki są ważne, bo pozwalają niemalże bezwiednie wykonywać czynności, które mogą wnieść wiele pozytywów w twoje życie. Żeby cię pocieszyć, powiem, że już dziś twoje życie bogate jest w nawyki, których może nawet nie jesteś świadomy. Poza oczywistymi nawykami, jak wspomniane wcześniej mycie zębów, masz inne, które wpływają pozytywnie na twoje życie oraz te, które mogą mieć wpływ negatywny. Te drugie to nie tylko nawyki związane z nałogiem, choć pewnie przede wszystkim.

Jak zatem koncentrować się na tych nawykach, które wnoszą więcej dobrego niż złego? Jak wyzbyć się tych, które są dla nas utrapieniem?

Droga wydaje się być prosta i jak w większości takich przypadków są pewne rozwiązania, które można uznać za uniwersalne, sprawdzające się u większości, oraz te, które należy testować lub wypracowywać indywidualnie.
Żeby nie brzmiało to tak strasznie, to w każdej z dróg możesz liczyć na wsparcie takich osób, jak Michał, który nie tylko chętnie dzieli się swoją wiedzą i doświadczeniem, ale też realnie pomaga swoim klientom budować nawyki.

Jestem przekonany, że warto pracować nad swoimi nawykami i wierzę w to, że po przesłuchaniu tego odcinka będzie ci łatwiej to zrobić.

Michał poleca:
"Atomowe nawyki. Drobne zmiany, niezwykłe efekty" - James Clear
"Skuteczne nawyki" - Brendon Burchard
"Twoje nadprzyrodzone zdolności" - Joe Dispenza

Kontakt do Michała:
https://michalmichalski.com/
https://www.linkedin.com/in/michalmichalskiofficial/
https://www.facebook.com/MichalMichalskiOfficial

Dziękuję za wsparcie swoim patronom!

Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu.
Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki.
Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!!


Zapraszam też do zapisania się na podcastowy newsletter!

Wraz z grupą zapalonych słuchaczy, a zarazem twórców podcastów, wybieramy do niego najciekawsze i najnowsze odcinki polskich podcastów. Co sobotę, do porannej kawy, wysyłamy do ciebie wyjątkową kompilację.
Już dziś możesz sprawdzić, co poleciliśmy do tej pory w zakładce archiwum. Wejdź na stronę i sam się przekonaj.

RODK #074 Zofia Sidorowicz Janeczko - Sprawny powrót do pracy
2020-05-29 01:00:16

Sprawny powrót do pracy PRZEZ WOYTECH · 29/05/2020 Jak skutecznie wrócić do pracy? To nie takie proste, jakby się mogło wydawać. Wiesz, że już by wypadało, ale coś jednak blokuje. Koleżanka już wróciła do pracy, więc i ty możesz. Chcesz? Przez głowę przelatują myśli, często dość sprzeczne. Chciałabym, już czas, wypadałoby, boję się, potrzebuję, muszę, chcę, jeszcze nie teraz… Jak nad tym zapanować? Nie ma jednej metody. Są za to różne uwarunkowania, sytuacja materialna, psychiczna i wiele innych. Nie zostawaj z tym sama. Nie musisz. Poszukaj wsparcie u osób, które przeszły przez to, przez co Ty przechodzić. Poszukaj wiarygodnego doradcy zawodowego, może coacha kariery. Porozmawiaj z osobą, która z sukcesem doradza osobom w twojej sytuacji. To ona najlepiej doradzi ci w podjęciu decyzji. Skuteczny specjalista HR, osoba z własnym doświadczeniem i doświadczeniem swoich klientów, czasem także psycholog, to właściwa osoba, z którą warto porozmawiać. Od czego zacząć. Gdzie szukać pracy. Jak się przygotować i wiele innych pytań, które przychodzą ci do głowy, a na które odpowiedzi nie musisz szukać sama. Posłuchaj rozmowy z moim gościem i wynotuj kluczowe dla siebie wskazówki. Powodzenia! Dla chętnych, którzy zostawią komentarz pod tym wpisem na poradnikowo.com/rodk074, wyślę kompendium SKUTECZNE CV, które przygotowała Zofia, a pomoże Ci przygotować swoje własne CV, które zwiększy szanse na znalezienie pracy. Dziękuję za wsparcie swoim patronom! Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu. Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki. Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!! #polskipodcast
Sprawny powrót do pracy
PRZEZ WOYTECH · 29/05/2020

Jak skutecznie wrócić do pracy?


To nie takie proste, jakby się mogło wydawać. Wiesz, że już by wypadało, ale coś jednak blokuje. Koleżanka już wróciła do pracy, więc i ty możesz.

Chcesz?
Przez głowę przelatują myśli, często dość sprzeczne. Chciałabym, już czas, wypadałoby, boję się, potrzebuję, muszę, chcę, jeszcze nie teraz… Jak nad tym zapanować? Nie ma jednej metody. Są za to różne uwarunkowania, sytuacja materialna, psychiczna i wiele innych. Nie zostawaj z tym sama. Nie musisz. Poszukaj wsparcie u osób, które przeszły przez to, przez co Ty przechodzić. Poszukaj wiarygodnego doradcy zawodowego, może coacha kariery. Porozmawiaj z osobą, która z sukcesem doradza osobom w twojej sytuacji. To ona najlepiej doradzi ci w podjęciu decyzji. Skuteczny specjalista HR, osoba z własnym doświadczeniem i doświadczeniem swoich klientów, czasem także psycholog, to właściwa osoba, z którą warto porozmawiać.

Od czego zacząć. Gdzie szukać pracy. Jak się przygotować i wiele innych pytań, które przychodzą ci do głowy, a na które odpowiedzi nie musisz szukać sama.

Posłuchaj rozmowy z moim gościem i wynotuj kluczowe dla siebie wskazówki.
Powodzenia!

Dla chętnych, którzy zostawią komentarz pod tym wpisem na poradnikowo.com/rodk074, wyślę kompendium SKUTECZNE CV, które przygotowała Zofia, a pomoże Ci przygotować swoje własne CV, które zwiększy szanse na znalezienie pracy.

Dziękuję za wsparcie swoim patronom!

Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu.
Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki.
Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!!

#polskipodcast

RODK #073 Rafał Żak - Kiedy rozwój osobisty traci sens
2020-05-22 01:00:21

Rozwój osobisty, o czym nie raz mówiłem i pisałem, to może podobnie, jak coaching i wystąpienia publiczne, niezbyt szczęśliwy zwrot, czy określenie. Zapewne nie mówisz przecież, że właśnie rozwijam się osobiście, ale prędzej już powiecie "pracuję nad swoim rozwojem". Powiesz, że się uczysz, czytasz książkę, albo oglądasz wartościowy film. Dana czynność, jakkolwiek ją nazwiesz, może być elementem rozwoju. Im bardziej jest on świadomy, tym bardziej efektywny, czyli przynoszący najlepsze rezultaty. Rezultat jest kluczowy, bo jego brak mówi o tym, że taki rozwój nie ma sensu. Cokolwiek robisz, rób najlepiej, jak potrafisz i żeby miało sens. Właśnie o rozwoju osobistym, jego różnych odsłonach i sensie, rozmawiam z moim gościem Rafałem Żakiem. Rafał zajmuje się rozwojem ludzi i organizacji. Jest trenerem, mówcą i autorem książek. Kontakt do Rafała: https://www.rafalzak.com/ Rafał poleca: "Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym" - Daniel Kahneman "Potęga irracjonalności. Ukryte siły, które wpływają na nasze decyzje" - Dan Ariely "Alfabet mitów menedżerskich, czyli o pułapkach bezrefleksyjnego działania" - Jarmuż Sławomir, Tarasiewicz Mirosław "Wszyscy kłamią" - Stephens-Davidowitz Seth "59 sekund. Pomyśl chwilę, zmień wiele" - Wiseman Richard Dziękuję za wsparcie swoim patronom! Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu. Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki. Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!! wejdź na www.poradnikowo.com
Rozwój osobisty, o czym nie raz mówiłem i pisałem, to może podobnie, jak coaching i wystąpienia publiczne, niezbyt szczęśliwy zwrot, czy określenie.
Zapewne nie mówisz przecież, że właśnie rozwijam się osobiście, ale prędzej już powiecie "pracuję nad swoim rozwojem". Powiesz, że się uczysz, czytasz książkę, albo oglądasz wartościowy film. Dana czynność, jakkolwiek ją nazwiesz, może być elementem rozwoju. Im bardziej jest on świadomy, tym bardziej efektywny, czyli przynoszący najlepsze rezultaty.

Rezultat jest kluczowy, bo jego brak mówi o tym, że taki rozwój nie ma sensu. Cokolwiek robisz, rób najlepiej, jak potrafisz i żeby miało sens.

Właśnie o rozwoju osobistym, jego różnych odsłonach i sensie, rozmawiam z moim gościem Rafałem Żakiem. Rafał zajmuje się rozwojem ludzi i organizacji. Jest trenerem, mówcą i autorem książek.

Kontakt do Rafała:
https://www.rafalzak.com/

Rafał poleca:
"Pułapki myślenia. O myśleniu szybkim i wolnym" - Daniel Kahneman
"Potęga irracjonalności. Ukryte siły, które wpływają na nasze decyzje" - Dan Ariely
"Alfabet mitów menedżerskich, czyli o pułapkach bezrefleksyjnego działania" - Jarmuż Sławomir, Tarasiewicz Mirosław
"Wszyscy kłamią" - Stephens-Davidowitz Seth
"59 sekund. Pomyśl chwilę, zmień wiele" - Wiseman Richard


Dziękuję za wsparcie swoim patronom!

Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu.
Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki.
Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!!

wejdź na www.poradnikowo.com

RODK #072 Solo - Zarządzanie zadaniami
2020-05-15 01:00:13

Zarządzanie to świadome wykorzystywanie dostępnych narzędzi dla przeprowadzenia działań, które mają doprowadzić do realizacji założonych celów. Tak w dużym uproszczeniu widzę zarządzanie. Jesteś bardzo skrupulatny i przeprowadzasz wszystkie te procesy oraz wiele innych towarzyszących. Dużo czasu poświęcasz na analizowanie i planowanie, by możliwie bezbłędnie wykonać zamierzone działania. Może jesteś nastawiony na działanie, mnie uwagi poświęcasz na procesy przygotowawcze i idziesz na żywioł. Masz świadomość popełnianych błędów i koncentrujesz się na wyciąganiu z nich lekcji na przyszłość. Nie ma dwóch modeli zarządzania, a raczej ile szkół, tyle modeli. Nie będę się dziś koncentrował na modelach zarządzania, za to na realnych sposobach ogarniania własnej "kuwety". Własnej ma oznaczać tę prywatną "kuwetę", o której rzadziej powiesz, że nie ogarniasz. Masz, miałeś lub będziesz miał takie chwile, kiedy ilość spraw spadnie Ci na głowę i przygniecie. Moja "kuweta" była zwykle dość pusta, szczególnie, czy raczej głównie, ta jej prywatna część i na tej będę się koncentrował. Od czasu, kiedy obudziłem się z wygodnego, korporacyjnego letargu z "kuwety" zaczęło się wysypywać. Nasunęła mi się na tę okoliczność taka paralela. Wyobraź sobie piękny słoneczny poranek, kiedy budzisz się wyspany, jak rzadko kiedy. Przeciągasz się i wyglądasz przez okno, zza którego wyraźnie daje się słyszeć śpiew ptaków. To jeden z tych dni, kiedy tak bardzo się chcę, że aż trudno ustać w miejscu. To ten dzień. Zbierałeś się w sobie, żeby wrócić do biegania. To zbieranie się w sobie trwa już kolejny rok, bo zawsze przecież coś lub ktoś stawał ci na drodze. W oddali spostrzegasz biegnącą w stronę lasu sylwetkę. Otwierasz szeroko okno, żeby upewnić się, czy tym razem pogoda nie spłata ci figla i nie sponiewiera rodzących się w twojej głowie planów. Jest pięknie! Zerowe zachmurzenie, wiaterek delikatny i przyjemny. Energia musi zostać spożytkowana, bo inaczej komuś może stać się krzywda. Wyciągasz z szafy pierwszy lepszy strój sportowy i lekko zdeptane buty, które też nie mogły się doczekać przewietrzenia. Powoli ubrałeś się i wychodzisz. Spoglądasz za siebie, w szczelinę domykających się drzwi, czy aby żaden z domowników nie ma zamiaru cię powstrzymać. Nie, nikt za tobą nie wybiega z okrzykiem - zostań w domu! Kilka schodów, drzwi klatki w bloku i jesteś. Czujesz się świetnie! Pierwsze 100 metrów i nadal ci się chce. Pół kilometra, a ty nadal masz uśmiech na twarzy. Mówisz sobie, że po takiej przerwie to maksymalnie trzy kilometry i do domku. Kiedy się zorientowałeś, że mija 5 kilometr, dotarło do Ciebie, że już przesadziłeś. Nie dość, że miało się skończyć na krótszym dystansie, to przed tobą taka sama trasa, żeby wrócić do domu. Ta myśl odebrała ci energie, ale przecież nie poddasz się i nie zadzwonisz po taksówkę. Nie to, że nie chcesz, nie możesz, bo nie zabrałeś telefonu. Ta euforia o poranku wyłączyła trzeźwy osąd sytuacji. Dałeś radę. Ledwo, ale o własnych siłach wróciłeś do miejsca, skąd wyruszyłeś. Zmaltretowany, pozbawiony energii i jakichkolwiek sił, jesteś tam, gdzie czujesz się najbardziej bezpieczny. Następnego dnia nie jesteś w stanie podnieść się z łóżka, a dwa dni później jesteś skłonny zadzwonić na pogotowie. To scenariusz, który może nie jest ci obcy, a z pewnością jest bardzo wiarygodny i zarazem prawdopodobny. Miałem tak... Jednak moje przebudzenie nie nastąpiło o poranku i nie skończyło się na przeciągniętej, porannej przebieżce. Pewnego dnia dotarło do mnie, że nic ze sobą nie robię. Wstawałem rano i wychodziłem do pracy, choć czasem problemem było znalezienie rano dostatecznej motywacji i energii, żeby dotrzeć do pracy. Takie sytuacje zdarzają się i warto wiedzieć, co wtedy począć. Moim przebudzeniem z wygodnego korpo-życia, były podcasty. Nuda? Bynajmniej! Co to ma wspólnego z przytoczoną historią? Bardzo wiele, bo kiedy dotarło do mnie, ile czasu przeleciało mi przez palce, ile historii i możliwości mnie ominęło, to zapragnąłem nadrobić cały ten czas. Dziś wiem, że to utopia i wiele rzeczy robię bardziej świadomie. Wtedy tak nie było. Może kiedyś się tym podzielę, dziś jednak pragnę zwrócić ci uwagę, na twoją pobudkę i świadome korzystanie z dobrodziejstw tego świata. Ja zacząłem od słuchania podcastów, później udziału w lokalnych wydarzeniach, następnie udziału w nich również jako prelegent. W międzyczasie uruchomiłem podcast, pół roku później kolejny i to wszystko pracując zawodowo, zwykle od 8 do 18. Dla mnie to nie było nic dziwnego, ale ktoś patrzący na to z boku, mógł mieć zgoła odmienne zdanie. Do sedna! Nagrałem blisko pół godzinny odcinek o tym, jakie zadania mam do zrobienia w przeciągu tygodnia (po pracy zawodowej) i jak je ogarniam, czyli jak ogarniam swoją "kuwetę". Niby nic, ale poczułem, że warto tym, którzy mówią, że nie mają czasu na nic, pokazać, że są osoby, które robią równie dużo lub więcej. Chętnie też przyjmę wskazówki od tych, którzy robią więcej i mają jeszcze rezerwy. Nie będę wspominał zadań, które czekają mnie każdego tygodnia i skupię się na wymienieniu podstawowych narzędzi, które pomagają mi nie pogubić się w natłoku wszystkich aktywności. Używam wielu narzędzi i programów, ale te wspomniane poniżej są najważniejsze: - Notatniki - wiele klasycznych, zeszytowych i przede wszystkim Evernote ( https://www.evernote.com/) - kalendarze - głównie elektroniczne. Google i domyślny apple - Aplikacje do słuchania - audiobooków słucham dzięki Empik Go i Legimi, Podcastów słucham głównie poprzez Apple Podcasts, Spotify, Breaker i Player FM. Czasem także na innych. - Zdjęcia - wiadomo, kto dziś nie ma setek, czy tysięcy zdjęć. Ja na tę chwilę mam ich w telefonie 4365. - Dysk Gogle - nie wiem dlaczego zacząłem z niego korzystać tak późno ( https://drive.google.com/) - Trello - głównie do zarządzania zadaniami w małym zespole. Poznałem późno. Nie umiałem się przekonać i kiedy zrozumiałem, jaki jest prosty w użyciu - polubiłem. - Komunikatory - głównie messenger i mail. Staram się korzystać mniej, więc wyłączam powiadomienia. Wyjątkiem jest Discord, gdzie komunikuję się ze swoimi patronami. Zaczynam rozumieć tę aplikację, korzystam śmielej i częściej. - XMind - nadal się uczę rysować, czy może bardziej tworzyć mapy myśli - Focus Keeper - Po lekturze kilku pozycji o produktywności stosuję ten prosty zegar, żeby poprawiać swoją koncentrację na zadaniach. Nie jest łatwo, ale są postępy. Aplikacji jest znacznie więcej, więc możesz spodziewać się za jakiś czas odcinka, w którym omówię szerzej te i inne aplikacje pod kątem ich wykorzystania. Na koniec polecę Ci książkę, którą przesłuchałem w ostatnich dniach, a z którą warto się zapoznać. Pomoże ci ona nie tylko wprowadzić korzystne zmiany w swoim życiu zawodowym i prywatnym, ale jeśli dobrze podejdziesz do licznych i prostych wskazówek autora, to zaoszczędzisz ciężko zarobione pieniądze. Książka jest krótka i czyta / słucha się ją bardzo szybko i przyjemnie, a korzyści, przynajmniej dla mnie, są oczywiste. Polecam! Pozwól mi czasem do ciebie napisać - pozostaw mi swój adres mailowy na niniejszej stronie, a nie będziesz żałował. Dziękuję za wsparcie swoim patronom! Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu. Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki. Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!! Wejdź na www.patronite.pl/rodk  
Zarządzanie to świadome wykorzystywanie dostępnych narzędzi dla przeprowadzenia działań, które mają doprowadzić do realizacji założonych celów.
Tak w dużym uproszczeniu widzę zarządzanie.

Jesteś bardzo skrupulatny i przeprowadzasz wszystkie te procesy oraz wiele innych towarzyszących. Dużo czasu poświęcasz na analizowanie i planowanie, by możliwie bezbłędnie wykonać zamierzone działania.
Może jesteś nastawiony na działanie, mnie uwagi poświęcasz na procesy przygotowawcze i idziesz na żywioł. Masz świadomość popełnianych błędów i koncentrujesz się na wyciąganiu z nich lekcji na przyszłość.

Nie ma dwóch modeli zarządzania, a raczej ile szkół, tyle modeli.

Nie będę się dziś koncentrował na modelach zarządzania, za to na realnych sposobach ogarniania własnej "kuwety". Własnej ma oznaczać tę prywatną "kuwetę", o której rzadziej powiesz, że nie ogarniasz.
Masz, miałeś lub będziesz miał takie chwile, kiedy ilość spraw spadnie Ci na głowę i przygniecie.

Moja "kuweta" była zwykle dość pusta, szczególnie, czy raczej głównie, ta jej prywatna część i na tej będę się koncentrował. Od czasu, kiedy obudziłem się z wygodnego, korporacyjnego letargu z "kuwety" zaczęło się wysypywać.

Nasunęła mi się na tę okoliczność taka paralela.

Wyobraź sobie piękny słoneczny poranek, kiedy budzisz się wyspany, jak rzadko kiedy. Przeciągasz się i wyglądasz przez okno, zza którego wyraźnie daje się słyszeć śpiew ptaków. To jeden z tych dni, kiedy tak bardzo się chcę, że aż trudno ustać w miejscu. To ten dzień. Zbierałeś się w sobie, żeby wrócić do biegania. To zbieranie się w sobie trwa już kolejny rok, bo zawsze przecież coś lub ktoś stawał ci na drodze.

W oddali spostrzegasz biegnącą w stronę lasu sylwetkę.

Otwierasz szeroko okno, żeby upewnić się, czy tym razem pogoda nie spłata ci figla i nie sponiewiera rodzących się w twojej głowie planów.
Jest pięknie!
Zerowe zachmurzenie, wiaterek delikatny i przyjemny. Energia musi zostać spożytkowana, bo inaczej komuś może stać się krzywda.
Wyciągasz z szafy pierwszy lepszy strój sportowy i lekko zdeptane buty, które też nie mogły się doczekać przewietrzenia.

Powoli ubrałeś się i wychodzisz.

Spoglądasz za siebie, w szczelinę domykających się drzwi, czy aby żaden z domowników nie ma zamiaru cię powstrzymać. Nie, nikt za tobą nie wybiega z okrzykiem - zostań w domu!

Kilka schodów, drzwi klatki w bloku i jesteś. Czujesz się świetnie! Pierwsze 100 metrów i nadal ci się chce. Pół kilometra, a ty nadal masz uśmiech na twarzy. Mówisz sobie, że po takiej przerwie to maksymalnie trzy kilometry i do domku. Kiedy się zorientowałeś, że mija 5 kilometr, dotarło do Ciebie, że już przesadziłeś. Nie dość, że miało się skończyć na krótszym dystansie, to przed tobą taka sama trasa, żeby wrócić do domu. Ta myśl odebrała ci energie, ale przecież nie poddasz się i nie zadzwonisz po taksówkę. Nie to, że nie chcesz, nie możesz, bo nie zabrałeś telefonu. Ta euforia o poranku wyłączyła trzeźwy osąd sytuacji.

Dałeś radę. Ledwo, ale o własnych siłach wróciłeś do miejsca, skąd wyruszyłeś. Zmaltretowany, pozbawiony energii i jakichkolwiek sił, jesteś tam, gdzie czujesz się najbardziej bezpieczny.

Następnego dnia nie jesteś w stanie podnieść się z łóżka, a dwa dni później jesteś skłonny zadzwonić na pogotowie.

To scenariusz, który może nie jest ci obcy, a z pewnością jest bardzo wiarygodny i zarazem prawdopodobny.

Miałem tak...

Jednak moje przebudzenie nie nastąpiło o poranku i nie skończyło się na przeciągniętej, porannej przebieżce.

Pewnego dnia dotarło do mnie, że nic ze sobą nie robię. Wstawałem rano i wychodziłem do pracy, choć czasem problemem było znalezienie rano dostatecznej motywacji i energii, żeby dotrzeć do pracy. Takie sytuacje zdarzają się i warto wiedzieć, co wtedy począć.
Moim przebudzeniem z wygodnego korpo-życia, były podcasty.

Nuda? Bynajmniej!

Co to ma wspólnego z przytoczoną historią? Bardzo wiele, bo kiedy dotarło do mnie, ile czasu przeleciało mi przez palce, ile historii i możliwości mnie ominęło, to zapragnąłem nadrobić cały ten czas. Dziś wiem, że to utopia i wiele rzeczy robię bardziej świadomie. Wtedy tak nie było. Może kiedyś się tym podzielę, dziś jednak pragnę zwrócić ci uwagę, na twoją pobudkę i świadome korzystanie z dobrodziejstw tego świata.

Ja zacząłem od słuchania podcastów, później udziału w lokalnych wydarzeniach, następnie udziału w nich również jako prelegent. W międzyczasie uruchomiłem podcast, pół roku później kolejny i to wszystko pracując zawodowo, zwykle od 8 do 18.

Dla mnie to nie było nic dziwnego, ale ktoś patrzący na to z boku, mógł mieć zgoła odmienne zdanie.

Do sedna!

Nagrałem blisko pół godzinny odcinek o tym, jakie zadania mam do zrobienia w przeciągu tygodnia (po pracy zawodowej) i jak je ogarniam, czyli jak ogarniam swoją "kuwetę".

Niby nic, ale poczułem, że warto tym, którzy mówią, że nie mają czasu na nic, pokazać, że są osoby, które robią równie dużo lub więcej. Chętnie też przyjmę wskazówki od tych, którzy robią więcej i mają jeszcze rezerwy.

Nie będę wspominał zadań, które czekają mnie każdego tygodnia i skupię się na wymienieniu podstawowych narzędzi, które pomagają mi nie pogubić się w natłoku wszystkich aktywności.
Używam wielu narzędzi i programów, ale te wspomniane poniżej są najważniejsze:
- Notatniki - wiele klasycznych, zeszytowych i przede wszystkim Evernote (https://www.evernote.com/)
- kalendarze - głównie elektroniczne. Google i domyślny apple
- Aplikacje do słuchania - audiobooków słucham dzięki Empik Go i Legimi, Podcastów słucham głównie poprzez Apple Podcasts, Spotify, Breaker i Player FM. Czasem także na innych.
- Zdjęcia - wiadomo, kto dziś nie ma setek, czy tysięcy zdjęć. Ja na tę chwilę mam ich w telefonie 4365.
- Dysk Gogle - nie wiem dlaczego zacząłem z niego korzystać tak późno (https://drive.google.com/)
- Trello - głównie do zarządzania zadaniami w małym zespole. Poznałem późno. Nie umiałem się przekonać i kiedy zrozumiałem, jaki jest prosty w użyciu - polubiłem.
- Komunikatory - głównie messenger i mail. Staram się korzystać mniej, więc wyłączam powiadomienia. Wyjątkiem jest Discord, gdzie komunikuję się ze swoimi patronami. Zaczynam rozumieć tę aplikację, korzystam śmielej i częściej.
- XMind - nadal się uczę rysować, czy może bardziej tworzyć mapy myśli
- Focus Keeper - Po lekturze kilku pozycji o produktywności stosuję ten prosty zegar, żeby poprawiać swoją koncentrację na zadaniach. Nie jest łatwo, ale są postępy.

Aplikacji jest znacznie więcej, więc możesz spodziewać się za jakiś czas odcinka, w którym omówię szerzej te i inne aplikacje pod kątem ich wykorzystania.




Na koniec polecę Ci książkę, którą przesłuchałem w ostatnich dniach, a z którą warto się zapoznać.
Pomoże ci ona nie tylko wprowadzić korzystne zmiany w swoim życiu zawodowym i prywatnym, ale jeśli dobrze podejdziesz do licznych i prostych wskazówek autora, to zaoszczędzisz ciężko zarobione pieniądze.
Książka jest krótka i czyta / słucha się ją bardzo szybko i przyjemnie, a korzyści, przynajmniej dla mnie, są oczywiste.

Polecam!

Pozwól mi czasem do ciebie napisać - pozostaw mi swój adres mailowy na niniejszej stronie, a nie będziesz żałował.

Dziękuję za wsparcie swoim patronom!

Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu.
Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki.
Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!!

Wejdź na www.patronite.pl/rodk


 

RODK #071 Jacek Wieczorek - Agile, czyli zwinne zarządzanie
2020-05-08 01:00:15

Jak się masz? Jak ci się pracuje? Z moich obserwacji wynika, że wraz z rozwojem technologii i mniejszych firm obsługujących segment usług informatycznych, zaczęła się zmieniać kultura pracy. To pojawienie się małych firm technologicznych i kreatywnych rozpoczęło zmianę kultury pracy. Okazało się, że można pracować efektywnie bez bata nad głową, zawiłych procedur i niejasnych reguł. Szybko polubiliśmy standard, jaki się pojawiał w miejscach pracy, a pracownicy równie szybko przyzwyczajali się do dotychczasowych wyróżników, traktując je jako standard. Czy to pomagało i miało główny wpływ na wybory pracodawcy? Pewnie pomagało, ale czy miało decydujący wpływ na wybór pracodawcy? Nie sądzę... Wiesz dobrze, że wybór pracodawcy jest ważny, ale o tym, czy zostaniesz tam na dłużej, decyduje przede wszystkim atmosfera pracy. Dlatego podglądamy i uczymy się od tych, którzy dobrze wypadają w rankingach firm chętnie wybieranych na miejsca pracy. Zaglądamy do ich budynków, do pokoi i słuchamy, co mówi się w kuluarach. Duże znaczenie ma to, jak traktujemy współpracowników, czy rozmawiamy z nimi, słuchamy i liczymy się z ich zdaniem. Coś tam słyszałem o zwinnym zarządzaniu w kontekście prowadzenia projektów. Kiedy jeden z patronów zaproponował temat odcinka podcastu, nawiązując do Agile - podjąłem wyzwanie. Ekstremalnie szybko znalazłem gościa poleconego przez znajomego. Jacek Wieczorek, bo o nim mowa, specjalizuje się w szkoleniu i wdrażaniu w firmach modelu Agile. Sam jest współgospodarzem podcastu, który znajdziecie na końcu wpisu. Mało tego... Jest autorem książki oraz wielu wpisów na blogu, którego namiary także znajdziesz na końcu wpisu. Posłuchaj, o czym rozmawialiśmy i co z tego możesz zabrać dla siebie (oprócz książki oczywiście). À propos książki. Posłuchaj odcinka uważnie i skomentuj ten wpis. Masz czas do końca maja, ale kto pierwszy ten lepszy! Jacek poleca: https://agile247.pl/ - blog https://porzadnyagile.pl /  - podcast Kontakt do Jacka: https://jacekwieczorek.pl/ Powalcz o książkę:
Jak się masz? Jak ci się pracuje?

Z moich obserwacji wynika, że wraz z rozwojem technologii i mniejszych firm obsługujących segment usług informatycznych, zaczęła się zmieniać kultura pracy.
To pojawienie się małych firm technologicznych i kreatywnych rozpoczęło zmianę kultury pracy. Okazało się, że można pracować efektywnie bez bata nad głową, zawiłych procedur i niejasnych reguł.

Szybko polubiliśmy standard, jaki się pojawiał w miejscach pracy, a pracownicy równie szybko przyzwyczajali się do dotychczasowych wyróżników, traktując je jako standard.

Czy to pomagało i miało główny wpływ na wybory pracodawcy? Pewnie pomagało, ale czy miało decydujący wpływ na wybór pracodawcy? Nie sądzę...

Wiesz dobrze, że wybór pracodawcy jest ważny, ale o tym, czy zostaniesz tam na dłużej, decyduje przede wszystkim atmosfera pracy.
Dlatego podglądamy i uczymy się od tych, którzy dobrze wypadają w rankingach firm chętnie wybieranych na miejsca pracy. Zaglądamy do ich budynków, do pokoi i słuchamy, co mówi się w kuluarach.

Duże znaczenie ma to, jak traktujemy współpracowników, czy rozmawiamy z nimi, słuchamy i liczymy się z ich zdaniem.

Coś tam słyszałem o zwinnym zarządzaniu w kontekście prowadzenia projektów. Kiedy jeden z patronów zaproponował temat odcinka podcastu, nawiązując do Agile - podjąłem wyzwanie. Ekstremalnie szybko znalazłem gościa poleconego przez znajomego.

Jacek Wieczorek, bo o nim mowa, specjalizuje się w szkoleniu i wdrażaniu w firmach modelu Agile.
Sam jest współgospodarzem podcastu, który znajdziecie na końcu wpisu. Mało tego... Jest autorem książki oraz wielu wpisów na blogu, którego namiary także znajdziesz na końcu wpisu.

Posłuchaj, o czym rozmawialiśmy i co z tego możesz zabrać dla siebie (oprócz książki oczywiście).

À propos książki. Posłuchaj odcinka uważnie i skomentuj ten wpis. Masz czas do końca maja, ale kto pierwszy ten lepszy!

Jacek poleca:
https://agile247.pl/ - blog
https://porzadnyagile.pl/  - podcast

Kontakt do Jacka:
https://jacekwieczorek.pl/

Powalcz o książkę:

RODK #070 Mateusz Górski - Patronite, czyli jak wspierać ulubionych twórców
2020-05-01 01:00:02

Crowdfunding 2.0 Współczesne rozwiązania dają wiele możliwości, ale budzą też wiele obaw. Crowdfunding to finansowanie społeczne. Co oznacza, że twórca, fundacja, czy dowolna inicjatywa, może zwrócić się do społeczeństwa, patrz społeczności, z prośbą o wsparcie. Jednak samo słowo wsparcie może stanowić problem, podobnie, jak problem może stanowić proszenie o pomoc. Zwyczajnie nie lubimy tego robić, bo stawiamy się w pozycji osoby niezaradnej i niesamodzielnej, co oczywiście jest założeniem błędnym. Typowy crowdfunding dotyczy jednorazowego wsparcia danego projektu przez wiele osób. Crowdfunding w wydaniu platformy Patronite.pl jest wsparciem cyklicznym, co ma wiele obopólnych korzyści. W tradycyjnym wydaniu określasz inicjatywę, którą chcesz wesprzeć jednorazowym datkiem. Czasem możesz od organizatora inicjatywy otrzymać drobny upominek w ramach podziękowania. Może to być koszulka, ręcznie robione i ekologiczne mydło, czy kartka z podziękowaniami. I to zwykle koniec. Za to w przypadku wsparcia subskrypcyjnego wybierasz autora, czy inicjatywę, którą chcesz wesprzeć, określasz wysokość miesięcznego wsparcia, która zawarta jest w tak zwanych progach i wybierasz metodę płatności. We wspomnianym progu autor deklaruje też formę podziękowania, stosowną do wielkości progu. Brzmi może skomplikowanie, jednak wcale takie nie jest. Jaka jest więc ostateczna różnica? Według mnie jest kluczowa. Jednorazowe wsparcie jest zwykle o większej wartości. Niech przykładem będzie zbiórka, w której niedawno sam miałem okazję uczestniczyć. Organizator ustalił wartości wsparcia do wyboru i określi, co wspierająca osoba otrzyma w zamian. Nie każdy jednak może dysponować kwotą, którą chce na takli cel przeznaczyć. Powiedzmy, że ta kwota to 100 zł. Dla niektórych to nie jest może duża wartość, ale spróbuj zorganizować zbiórką i zobacz sam, jak wiele otrzymasz takich jednorazowych wpłat... Ustal za to cel 5 zł lub 10 zł, a zrozumiesz, że będzie to olbrzymia zmiana. W końcu znacznie łatwiej podjąć decyzję o wsparciu w wysokości 10 zł przez 10 miesięcy niż raz na 10 miesięcy wpłacić 100 zł. Co za tym idzie, łatwiej jest znaleźć 10 osób, które będą cię wspierały kwotą 10 zł co miesiąc, niż znaleźć jednego człowiek, który przeznaczy na wsparcie twojej inicjatywy jednorazowo 100 zł. Tak właśnie działa Patronite Z moim gościem, Mateuszem Górskim, rozmawiałem o tym, kto zwykle i w jaki sposób prosi swoją społeczność o wsparcie. Wierzcie mi, że zakomunikowanie tego faktu nie jest łatwe, jednak kiedy się przełamiesz, to zrozumiesz, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują". Co ważne, a co padło z ust Mateusza - Pieniądze z Patronite, to nie jest wcale łatwa kasa... Treść tego odcinka wiele wyjaśnia i może być pomocna zarówno dla osób, które niosą się z zamiarem poproszenia o wsparcie, jak i tych, którzy chcieliby wesprzeć, ale nie bardzo wiedzą jak to zrobić. Koniecznie posłuchaj tego odcinka, a jeśli uznasz, że i ty chcesz zostać czyimś patronem, to jestem pewien, że po tym materiale, będziesz wiedział dokładnie, jak tego dokonać. Gdybyś uznał, że ten podcast lub Bajkowy Podcast zasłużyły na twoją donację, to będzie mi niezmiernie miło powitać cię w gronie patronów. Tradycyjnie proszę gości o polecenie wartościowych według siebie materiałów. Najczęściej są to książki. Ja sam nieraz skorzystałem już z takich rekomendacji, podobnie z resztą było w tym przypadku. Zaraz po rozmowie dokonałem zakupu książki, którą polecił słuchaczom Mateusz. Mateusz poleca: Mirosław Oczkoś - "Sztuka mówienia bez bełkotania i faflunienia" Cal Newport - "Praca głęboka" David Heinemeier Hansson i Jason Fried - "Reworl" Antony Beevor - "Druga wojna światowa" Lieberman Daniel Z. , Long Michael E. - "Mózg chce więcej. Dopamina. Naturalny dopalacz" Mateusz w sieci: mateusz@patronite.pl Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi - Wielkie dzięki!!! Wejdź na  www.patronite.pl/rodk
Crowdfunding 2.0

Współczesne rozwiązania dają wiele możliwości, ale budzą też wiele obaw.

Crowdfunding to finansowanie społeczne. Co oznacza, że twórca, fundacja, czy dowolna inicjatywa, może zwrócić się do społeczeństwa, patrz społeczności, z prośbą o wsparcie. Jednak samo słowo wsparcie może stanowić problem, podobnie, jak problem może stanowić proszenie o pomoc.
Zwyczajnie nie lubimy tego robić, bo stawiamy się w pozycji osoby niezaradnej i niesamodzielnej, co oczywiście jest założeniem błędnym.

Typowy crowdfunding dotyczy jednorazowego wsparcia danego projektu przez wiele osób.

Crowdfunding w wydaniu platformy Patronite.pl jest wsparciem cyklicznym, co ma wiele obopólnych korzyści.
W tradycyjnym wydaniu określasz inicjatywę, którą chcesz wesprzeć jednorazowym datkiem. Czasem możesz od organizatora inicjatywy otrzymać drobny upominek w ramach podziękowania. Może to być koszulka, ręcznie robione i ekologiczne mydło, czy kartka z podziękowaniami. I to zwykle koniec.
Za to w przypadku wsparcia subskrypcyjnego wybierasz autora, czy inicjatywę, którą chcesz wesprzeć, określasz wysokość miesięcznego wsparcia, która zawarta jest w tak zwanych progach i wybierasz metodę płatności. We wspomnianym progu autor deklaruje też formę podziękowania, stosowną do wielkości progu. Brzmi może skomplikowanie, jednak wcale takie nie jest.

Jaka jest więc ostateczna różnica?

Według mnie jest kluczowa. Jednorazowe wsparcie jest zwykle o większej wartości.
Niech przykładem będzie zbiórka, w której niedawno sam miałem okazję uczestniczyć. Organizator ustalił wartości wsparcia do wyboru i określi, co wspierająca osoba otrzyma w zamian. Nie każdy jednak może dysponować kwotą, którą chce na takli cel przeznaczyć. Powiedzmy, że ta kwota to 100 zł. Dla niektórych to nie jest może duża wartość, ale spróbuj zorganizować zbiórką i zobacz sam, jak wiele otrzymasz takich jednorazowych wpłat...

Ustal za to cel 5 zł lub 10 zł, a zrozumiesz, że będzie to olbrzymia zmiana. W końcu znacznie łatwiej podjąć decyzję o wsparciu w wysokości 10 zł przez 10 miesięcy niż raz na 10 miesięcy wpłacić 100 zł.
Co za tym idzie, łatwiej jest znaleźć 10 osób, które będą cię wspierały kwotą 10 zł co miesiąc, niż znaleźć jednego człowiek, który przeznaczy na wsparcie twojej inicjatywy jednorazowo 100 zł.

Tak właśnie działa Patronite

Z moim gościem, Mateuszem Górskim, rozmawiałem o tym, kto zwykle i w jaki sposób prosi swoją społeczność o wsparcie. Wierzcie mi, że zakomunikowanie tego faktu nie jest łatwe, jednak kiedy się przełamiesz, to zrozumiesz, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują". Co ważne, a co padło z ust Mateusza - Pieniądze z Patronite, to nie jest wcale łatwa kasa...
Treść tego odcinka wiele wyjaśnia i może być pomocna zarówno dla osób, które niosą się z zamiarem poproszenia o wsparcie, jak i tych, którzy chcieliby wesprzeć, ale nie bardzo wiedzą jak to zrobić.

Koniecznie posłuchaj tego odcinka, a jeśli uznasz, że i ty chcesz zostać czyimś patronem, to jestem pewien, że po tym materiale, będziesz wiedział dokładnie, jak tego dokonać.
Gdybyś uznał, że ten podcast lub Bajkowy Podcast zasłużyły na twoją donację, to będzie mi niezmiernie miło powitać cię w gronie patronów.

Tradycyjnie proszę gości o polecenie wartościowych według siebie materiałów. Najczęściej są to książki.
Ja sam nieraz skorzystałem już z takich rekomendacji, podobnie z resztą było w tym przypadku. Zaraz po rozmowie dokonałem zakupu książki, którą polecił słuchaczom Mateusz.

Mateusz poleca:
Mirosław Oczkoś - "Sztuka mówienia bez bełkotania i faflunienia"
Cal Newport - "Praca głęboka"
David Heinemeier Hansson i Jason Fried - "Reworl"
Antony Beevor - "Druga wojna światowa"
Lieberman Daniel Z. , Long Michael E. - "Mózg chce więcej. Dopamina. Naturalny dopalacz"

Mateusz w sieci:
mateusz@patronite.pl


Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi - Wielkie dzięki!!!
Wejdź na www.patronite.pl/rodk

RODK #069 Wiktor Doktór - Biznes i Usługi Wewnętrzne
2020-04-24 01:00:03

Patrzysz na ludzi, którzy w twojej perspektywie odnieśli sukces, prowadząc swój biznes, prawdopodobnie widzisz wyłącznie wierzchołek góry lodowej. To, czego nie widać jest znacznie większe od części widocznej i naznaczone wyrzeczeniami, porażkami i poświęceniem. Jeśli nie masz tego w swojej świadomości, to możesz sobie zrobić krzywdę, podejmując starania o własną firmę. Możesz się szybko zniechęcać, kiedy sprawy nie będą szły po twojej myśli. Możesz wpędzić się w depresje po porażkach, których występowanie jest bardziej niż pewne. Oglądanie sukcesów innych może być motywujące, choć czasem mam wrażenie, że wolałbyś usłyszeć o porażkach. Nie dlatego, żeby wyciągnąć z nich lekcje, by samemu ich uniknąć, ale by poklepać się po plecach, że innym też nie zawsze się udaje. W sumie obie te sytuacje są ok. Ważne, żeby nie przesadzać w żadną stronę. Kiedy już masz wizję swojego biznesu, kiedy tworzysz plan jego rozwoju, istotnych jest wiele czynników. Jednym z nich może być decyzja o tym, w jaki sposób będą realizowane wewnętrzne usługi, które zawsze i w każdej branży, będą się pojawiać. Wewnętrzne usługi to najczęściej księgowość, bo występuje w każdej branży i każdej formie rozliczeń podatkowych. Później w zależności od segmentu rynku możesz mieć zapotrzebowanie na usługi IT – wcale nie działając w tej branży. Możesz czuć potrzebę wyprowadzenia z firmy kolejnych usług, jak dbanie o porządek, czyli sprzątanie twoich biur, czy powierzchni magazynowych. Możesz nie czuć potrzeby zatrudniania specjalisty BHP, samodzielnego prowadzenia kampanii marketingowych, czy nawet PR. Jedno co dla twojej działalności może być istotne, to pełna koncentracja na kluczowych jej obszarach. Jeśli twoja firma koncentruje się na consultingu, to tego raczej nie zlecisz na zewnątrz, choć zapewne nie raz będziesz miał potrzebę uruchomić zewnętrzne wsparcie w jakim obszarze doradztwa, które wykracza poza to, czym zajmujesz się na co dzień, a co spowoduje, że twoja usługa będzie kompletna. Możesz być liderem w obszarze rekrutacji, więc i tych czynności nie będziesz delegował na zewnątrz swojej firmy, za to z powodzeniem może zlecać na zewnątrz wszystkie inne wewnętrzne usługi. Czym zatem jest BSS Business Support Solution, bo tak najczęściej rozwijany jest ten skrót, to w dużym uproszczeniu delegowanie na zewnątrz twojej firmy usług, które nie są główną działalnością biznesową lub też tworzenie struktur, które można przetłumaczyć jako Centra Usług Wspólnych (CUW). Kiedy firma rośnie i osiąga rozmiary, które mogą doprowadzić do marnotrawienia środków, czy też różnego poziomu realizowanych standardów, to powinieneś rozważyć rozwiązania, które poprzez centralizację tych usług, zapewnią taki sam poziom jakościowy, a także mocno wpłyną na poprawę efektywności pracy, a co za tym idzie, także poprawę kosztową. Na ten temat rozmawiałem z moim gościem. Wiktor Doktór od lat pracuje w tej branży i rozwija ją z dużym powodzeniem. Od kilku miesięcy przybliża także tematy BSS wszystkim zainteresowanym. Prowadzi dwa podcasty, o których wspomina w rozmowie, a do których linki znajdziesz poniżej. Kiedy zrozumiałem, co stoi za tajemniczym skrótem BSS, uznałem, że warto się tym podzielić. Wiktor poleca: „Winning znaczy zwyciężać” – Jack Welsch, Suzy Welch „Rzuciałm pracę i co dalej” – Karolina Brzuchalska „Don’t stop me now, czyli zrobiłam biznes i co dalej?” – Karolina Brzuchalska Książki Napeleona Hill’a „Filozofia Kaizen” – Robert Maurer Wiktor w sieci: https://www.linkedin.com/in/wiktordoktor/ Podcasty – BSS bez tajemnic oraz Good Morning BSS World Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie i tym „anonimowym” także!!! Wejdź na www.patronite.pl/rodk
Patrzysz na ludzi, którzy w twojej perspektywie odnieśli sukces, prowadząc swój biznes, prawdopodobnie widzisz wyłącznie wierzchołek góry lodowej. To, czego nie widać jest znacznie większe od części widocznej i naznaczone wyrzeczeniami, porażkami i poświęceniem.

Jeśli nie masz tego w swojej świadomości, to możesz sobie zrobić krzywdę, podejmując starania o własną firmę.
Możesz się szybko zniechęcać, kiedy sprawy nie będą szły po twojej myśli. Możesz wpędzić się w depresje po porażkach, których występowanie jest bardziej niż pewne.

Oglądanie sukcesów innych może być motywujące, choć czasem mam wrażenie, że wolałbyś usłyszeć o porażkach.
Nie dlatego, żeby wyciągnąć z nich lekcje, by samemu ich uniknąć, ale by poklepać się po plecach, że innym też nie zawsze się udaje. W sumie obie te sytuacje są ok. Ważne, żeby nie przesadzać w żadną stronę.

Kiedy już masz wizję swojego biznesu, kiedy tworzysz plan jego rozwoju, istotnych jest wiele czynników.

Jednym z nich może być decyzja o tym, w jaki sposób będą realizowane wewnętrzne usługi, które zawsze i w każdej branży, będą się pojawiać.

Wewnętrzne usługi to najczęściej księgowość, bo występuje w każdej branży i każdej formie rozliczeń podatkowych.
Później w zależności od segmentu rynku możesz mieć zapotrzebowanie na usługi IT – wcale nie działając w tej branży.
Możesz czuć potrzebę wyprowadzenia z firmy kolejnych usług, jak dbanie o porządek, czyli sprzątanie twoich biur, czy powierzchni magazynowych.
Możesz nie czuć potrzeby zatrudniania specjalisty BHP, samodzielnego prowadzenia kampanii marketingowych, czy nawet PR.

Jedno co dla twojej działalności może być istotne, to pełna koncentracja na kluczowych jej obszarach.

Jeśli twoja firma koncentruje się na consultingu, to tego raczej nie zlecisz na zewnątrz, choć zapewne nie raz będziesz miał potrzebę uruchomić zewnętrzne wsparcie w jakim obszarze doradztwa, które wykracza poza to, czym zajmujesz się na co dzień, a co spowoduje, że twoja usługa będzie kompletna.

Możesz być liderem w obszarze rekrutacji, więc i tych czynności nie będziesz delegował na zewnątrz swojej firmy, za to z powodzeniem może zlecać na zewnątrz wszystkie inne wewnętrzne usługi.
Czym zatem jest BSS

Business Support Solution, bo tak najczęściej rozwijany jest ten skrót, to w dużym uproszczeniu delegowanie na zewnątrz twojej firmy usług, które nie są główną działalnością biznesową lub też tworzenie struktur, które można przetłumaczyć jako Centra Usług Wspólnych (CUW).

Kiedy firma rośnie i osiąga rozmiary, które mogą doprowadzić do marnotrawienia środków, czy też różnego poziomu realizowanych standardów, to powinieneś rozważyć rozwiązania, które poprzez centralizację tych usług, zapewnią taki sam poziom jakościowy, a także mocno wpłyną na poprawę efektywności pracy, a co za tym idzie, także poprawę kosztową.

Na ten temat rozmawiałem z moim gościem.

Wiktor Doktór od lat pracuje w tej branży i rozwija ją z dużym powodzeniem. Od kilku miesięcy przybliża także tematy BSS wszystkim zainteresowanym. Prowadzi dwa podcasty, o których wspomina w rozmowie, a do których linki znajdziesz poniżej.

Kiedy zrozumiałem, co stoi za tajemniczym skrótem BSS, uznałem, że warto się tym podzielić.

Wiktor poleca:
„Winning znaczy zwyciężać” – Jack Welsch, Suzy Welch
„Rzuciałm pracę i co dalej” – Karolina Brzuchalska
„Don’t stop me now, czyli zrobiłam biznes i co dalej?” – Karolina Brzuchalska
Książki Napeleona Hill’a
„Filozofia Kaizen” – Robert Maurer

Wiktor w sieci:
https://www.linkedin.com/in/wiktordoktor/
Podcasty – BSS bez tajemnic oraz Good Morning BSS World



Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie i tym „anonimowym” także!!!
Wejdź na www.patronite.pl/rodk

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie