Rozwój osobisty dla każdego

Każdego dnia uczę się i doświadczam nowych rzeczy.

Fascynuje mnie rozwój osobisty i dzielenie się wiedzą, dlatego w moich audycjach znajdziesz liczne porady dotyczące efektywnego wykorzystania dostępnej wiedzy i doświadczeń gości oraz moich własnych.

Wiem, że właściwie i świadomie prowadzony rozwój osobisty jest podstawą przyszłych sukcesów i drogą do osiągnięcia niezależności i szczęścia.

Moje motto to "nigdy nie jest za późno"

https://rozwojosobistydlakazdego.pl
https://patronite.pl/rodk
https://kurspodcastu.online

#polskipodcast #rodk


Odcinki od najnowszych:

RODK #072 Solo - Zarządzanie zadaniami
2020-05-15 01:00:13

Zarządzanie to świadome wykorzystywanie dostępnych narzędzi dla przeprowadzenia działań, które mają doprowadzić do realizacji założonych celów. Tak w dużym uproszczeniu widzę zarządzanie. Jesteś bardzo skrupulatny i przeprowadzasz wszystkie te procesy oraz wiele innych towarzyszących. Dużo czasu poświęcasz na analizowanie i planowanie, by możliwie bezbłędnie wykonać zamierzone działania. Może jesteś nastawiony na działanie, mnie uwagi poświęcasz na procesy przygotowawcze i idziesz na żywioł. Masz świadomość popełnianych błędów i koncentrujesz się na wyciąganiu z nich lekcji na przyszłość. Nie ma dwóch modeli zarządzania, a raczej ile szkół, tyle modeli. Nie będę się dziś koncentrował na modelach zarządzania, za to na realnych sposobach ogarniania własnej "kuwety". Własnej ma oznaczać tę prywatną "kuwetę", o której rzadziej powiesz, że nie ogarniasz. Masz, miałeś lub będziesz miał takie chwile, kiedy ilość spraw spadnie Ci na głowę i przygniecie. Moja "kuweta" była zwykle dość pusta, szczególnie, czy raczej głównie, ta jej prywatna część i na tej będę się koncentrował. Od czasu, kiedy obudziłem się z wygodnego, korporacyjnego letargu z "kuwety" zaczęło się wysypywać. Nasunęła mi się na tę okoliczność taka paralela. Wyobraź sobie piękny słoneczny poranek, kiedy budzisz się wyspany, jak rzadko kiedy. Przeciągasz się i wyglądasz przez okno, zza którego wyraźnie daje się słyszeć śpiew ptaków. To jeden z tych dni, kiedy tak bardzo się chcę, że aż trudno ustać w miejscu. To ten dzień. Zbierałeś się w sobie, żeby wrócić do biegania. To zbieranie się w sobie trwa już kolejny rok, bo zawsze przecież coś lub ktoś stawał ci na drodze. W oddali spostrzegasz biegnącą w stronę lasu sylwetkę. Otwierasz szeroko okno, żeby upewnić się, czy tym razem pogoda nie spłata ci figla i nie sponiewiera rodzących się w twojej głowie planów. Jest pięknie! Zerowe zachmurzenie, wiaterek delikatny i przyjemny. Energia musi zostać spożytkowana, bo inaczej komuś może stać się krzywda. Wyciągasz z szafy pierwszy lepszy strój sportowy i lekko zdeptane buty, które też nie mogły się doczekać przewietrzenia. Powoli ubrałeś się i wychodzisz. Spoglądasz za siebie, w szczelinę domykających się drzwi, czy aby żaden z domowników nie ma zamiaru cię powstrzymać. Nie, nikt za tobą nie wybiega z okrzykiem - zostań w domu! Kilka schodów, drzwi klatki w bloku i jesteś. Czujesz się świetnie! Pierwsze 100 metrów i nadal ci się chce. Pół kilometra, a ty nadal masz uśmiech na twarzy. Mówisz sobie, że po takiej przerwie to maksymalnie trzy kilometry i do domku. Kiedy się zorientowałeś, że mija 5 kilometr, dotarło do Ciebie, że już przesadziłeś. Nie dość, że miało się skończyć na krótszym dystansie, to przed tobą taka sama trasa, żeby wrócić do domu. Ta myśl odebrała ci energie, ale przecież nie poddasz się i nie zadzwonisz po taksówkę. Nie to, że nie chcesz, nie możesz, bo nie zabrałeś telefonu. Ta euforia o poranku wyłączyła trzeźwy osąd sytuacji. Dałeś radę. Ledwo, ale o własnych siłach wróciłeś do miejsca, skąd wyruszyłeś. Zmaltretowany, pozbawiony energii i jakichkolwiek sił, jesteś tam, gdzie czujesz się najbardziej bezpieczny. Następnego dnia nie jesteś w stanie podnieść się z łóżka, a dwa dni później jesteś skłonny zadzwonić na pogotowie. To scenariusz, który może nie jest ci obcy, a z pewnością jest bardzo wiarygodny i zarazem prawdopodobny. Miałem tak... Jednak moje przebudzenie nie nastąpiło o poranku i nie skończyło się na przeciągniętej, porannej przebieżce. Pewnego dnia dotarło do mnie, że nic ze sobą nie robię. Wstawałem rano i wychodziłem do pracy, choć czasem problemem było znalezienie rano dostatecznej motywacji i energii, żeby dotrzeć do pracy. Takie sytuacje zdarzają się i warto wiedzieć, co wtedy począć. Moim przebudzeniem z wygodnego korpo-życia, były podcasty. Nuda? Bynajmniej! Co to ma wspólnego z przytoczoną historią? Bardzo wiele, bo kiedy dotarło do mnie, ile czasu przeleciało mi przez palce, ile historii i możliwości mnie ominęło, to zapragnąłem nadrobić cały ten czas. Dziś wiem, że to utopia i wiele rzeczy robię bardziej świadomie. Wtedy tak nie było. Może kiedyś się tym podzielę, dziś jednak pragnę zwrócić ci uwagę, na twoją pobudkę i świadome korzystanie z dobrodziejstw tego świata. Ja zacząłem od słuchania podcastów, później udziału w lokalnych wydarzeniach, następnie udziału w nich również jako prelegent. W międzyczasie uruchomiłem podcast, pół roku później kolejny i to wszystko pracując zawodowo, zwykle od 8 do 18. Dla mnie to nie było nic dziwnego, ale ktoś patrzący na to z boku, mógł mieć zgoła odmienne zdanie. Do sedna! Nagrałem blisko pół godzinny odcinek o tym, jakie zadania mam do zrobienia w przeciągu tygodnia (po pracy zawodowej) i jak je ogarniam, czyli jak ogarniam swoją "kuwetę". Niby nic, ale poczułem, że warto tym, którzy mówią, że nie mają czasu na nic, pokazać, że są osoby, które robią równie dużo lub więcej. Chętnie też przyjmę wskazówki od tych, którzy robią więcej i mają jeszcze rezerwy. Nie będę wspominał zadań, które czekają mnie każdego tygodnia i skupię się na wymienieniu podstawowych narzędzi, które pomagają mi nie pogubić się w natłoku wszystkich aktywności. Używam wielu narzędzi i programów, ale te wspomniane poniżej są najważniejsze: - Notatniki - wiele klasycznych, zeszytowych i przede wszystkim Evernote ( https://www.evernote.com/) - kalendarze - głównie elektroniczne. Google i domyślny apple - Aplikacje do słuchania - audiobooków słucham dzięki Empik Go i Legimi, Podcastów słucham głównie poprzez Apple Podcasts, Spotify, Breaker i Player FM. Czasem także na innych. - Zdjęcia - wiadomo, kto dziś nie ma setek, czy tysięcy zdjęć. Ja na tę chwilę mam ich w telefonie 4365. - Dysk Gogle - nie wiem dlaczego zacząłem z niego korzystać tak późno ( https://drive.google.com/) - Trello - głównie do zarządzania zadaniami w małym zespole. Poznałem późno. Nie umiałem się przekonać i kiedy zrozumiałem, jaki jest prosty w użyciu - polubiłem. - Komunikatory - głównie messenger i mail. Staram się korzystać mniej, więc wyłączam powiadomienia. Wyjątkiem jest Discord, gdzie komunikuję się ze swoimi patronami. Zaczynam rozumieć tę aplikację, korzystam śmielej i częściej. - XMind - nadal się uczę rysować, czy może bardziej tworzyć mapy myśli - Focus Keeper - Po lekturze kilku pozycji o produktywności stosuję ten prosty zegar, żeby poprawiać swoją koncentrację na zadaniach. Nie jest łatwo, ale są postępy. Aplikacji jest znacznie więcej, więc możesz spodziewać się za jakiś czas odcinka, w którym omówię szerzej te i inne aplikacje pod kątem ich wykorzystania. Na koniec polecę Ci książkę, którą przesłuchałem w ostatnich dniach, a z którą warto się zapoznać. Pomoże ci ona nie tylko wprowadzić korzystne zmiany w swoim życiu zawodowym i prywatnym, ale jeśli dobrze podejdziesz do licznych i prostych wskazówek autora, to zaoszczędzisz ciężko zarobione pieniądze. Książka jest krótka i czyta / słucha się ją bardzo szybko i przyjemnie, a korzyści, przynajmniej dla mnie, są oczywiste. Polecam! Pozwól mi czasem do ciebie napisać - pozostaw mi swój adres mailowy na niniejszej stronie, a nie będziesz żałował. Dziękuję za wsparcie swoim patronom! Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu. Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki. Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!! Wejdź na www.patronite.pl/rodk  
Zarządzanie to świadome wykorzystywanie dostępnych narzędzi dla przeprowadzenia działań, które mają doprowadzić do realizacji założonych celów.
Tak w dużym uproszczeniu widzę zarządzanie.

Jesteś bardzo skrupulatny i przeprowadzasz wszystkie te procesy oraz wiele innych towarzyszących. Dużo czasu poświęcasz na analizowanie i planowanie, by możliwie bezbłędnie wykonać zamierzone działania.
Może jesteś nastawiony na działanie, mnie uwagi poświęcasz na procesy przygotowawcze i idziesz na żywioł. Masz świadomość popełnianych błędów i koncentrujesz się na wyciąganiu z nich lekcji na przyszłość.

Nie ma dwóch modeli zarządzania, a raczej ile szkół, tyle modeli.

Nie będę się dziś koncentrował na modelach zarządzania, za to na realnych sposobach ogarniania własnej "kuwety". Własnej ma oznaczać tę prywatną "kuwetę", o której rzadziej powiesz, że nie ogarniasz.
Masz, miałeś lub będziesz miał takie chwile, kiedy ilość spraw spadnie Ci na głowę i przygniecie.

Moja "kuweta" była zwykle dość pusta, szczególnie, czy raczej głównie, ta jej prywatna część i na tej będę się koncentrował. Od czasu, kiedy obudziłem się z wygodnego, korporacyjnego letargu z "kuwety" zaczęło się wysypywać.

Nasunęła mi się na tę okoliczność taka paralela.

Wyobraź sobie piękny słoneczny poranek, kiedy budzisz się wyspany, jak rzadko kiedy. Przeciągasz się i wyglądasz przez okno, zza którego wyraźnie daje się słyszeć śpiew ptaków. To jeden z tych dni, kiedy tak bardzo się chcę, że aż trudno ustać w miejscu. To ten dzień. Zbierałeś się w sobie, żeby wrócić do biegania. To zbieranie się w sobie trwa już kolejny rok, bo zawsze przecież coś lub ktoś stawał ci na drodze.

W oddali spostrzegasz biegnącą w stronę lasu sylwetkę.

Otwierasz szeroko okno, żeby upewnić się, czy tym razem pogoda nie spłata ci figla i nie sponiewiera rodzących się w twojej głowie planów.
Jest pięknie!
Zerowe zachmurzenie, wiaterek delikatny i przyjemny. Energia musi zostać spożytkowana, bo inaczej komuś może stać się krzywda.
Wyciągasz z szafy pierwszy lepszy strój sportowy i lekko zdeptane buty, które też nie mogły się doczekać przewietrzenia.

Powoli ubrałeś się i wychodzisz.

Spoglądasz za siebie, w szczelinę domykających się drzwi, czy aby żaden z domowników nie ma zamiaru cię powstrzymać. Nie, nikt za tobą nie wybiega z okrzykiem - zostań w domu!

Kilka schodów, drzwi klatki w bloku i jesteś. Czujesz się świetnie! Pierwsze 100 metrów i nadal ci się chce. Pół kilometra, a ty nadal masz uśmiech na twarzy. Mówisz sobie, że po takiej przerwie to maksymalnie trzy kilometry i do domku. Kiedy się zorientowałeś, że mija 5 kilometr, dotarło do Ciebie, że już przesadziłeś. Nie dość, że miało się skończyć na krótszym dystansie, to przed tobą taka sama trasa, żeby wrócić do domu. Ta myśl odebrała ci energie, ale przecież nie poddasz się i nie zadzwonisz po taksówkę. Nie to, że nie chcesz, nie możesz, bo nie zabrałeś telefonu. Ta euforia o poranku wyłączyła trzeźwy osąd sytuacji.

Dałeś radę. Ledwo, ale o własnych siłach wróciłeś do miejsca, skąd wyruszyłeś. Zmaltretowany, pozbawiony energii i jakichkolwiek sił, jesteś tam, gdzie czujesz się najbardziej bezpieczny.

Następnego dnia nie jesteś w stanie podnieść się z łóżka, a dwa dni później jesteś skłonny zadzwonić na pogotowie.

To scenariusz, który może nie jest ci obcy, a z pewnością jest bardzo wiarygodny i zarazem prawdopodobny.

Miałem tak...

Jednak moje przebudzenie nie nastąpiło o poranku i nie skończyło się na przeciągniętej, porannej przebieżce.

Pewnego dnia dotarło do mnie, że nic ze sobą nie robię. Wstawałem rano i wychodziłem do pracy, choć czasem problemem było znalezienie rano dostatecznej motywacji i energii, żeby dotrzeć do pracy. Takie sytuacje zdarzają się i warto wiedzieć, co wtedy począć.
Moim przebudzeniem z wygodnego korpo-życia, były podcasty.

Nuda? Bynajmniej!

Co to ma wspólnego z przytoczoną historią? Bardzo wiele, bo kiedy dotarło do mnie, ile czasu przeleciało mi przez palce, ile historii i możliwości mnie ominęło, to zapragnąłem nadrobić cały ten czas. Dziś wiem, że to utopia i wiele rzeczy robię bardziej świadomie. Wtedy tak nie było. Może kiedyś się tym podzielę, dziś jednak pragnę zwrócić ci uwagę, na twoją pobudkę i świadome korzystanie z dobrodziejstw tego świata.

Ja zacząłem od słuchania podcastów, później udziału w lokalnych wydarzeniach, następnie udziału w nich również jako prelegent. W międzyczasie uruchomiłem podcast, pół roku później kolejny i to wszystko pracując zawodowo, zwykle od 8 do 18.

Dla mnie to nie było nic dziwnego, ale ktoś patrzący na to z boku, mógł mieć zgoła odmienne zdanie.

Do sedna!

Nagrałem blisko pół godzinny odcinek o tym, jakie zadania mam do zrobienia w przeciągu tygodnia (po pracy zawodowej) i jak je ogarniam, czyli jak ogarniam swoją "kuwetę".

Niby nic, ale poczułem, że warto tym, którzy mówią, że nie mają czasu na nic, pokazać, że są osoby, które robią równie dużo lub więcej. Chętnie też przyjmę wskazówki od tych, którzy robią więcej i mają jeszcze rezerwy.

Nie będę wspominał zadań, które czekają mnie każdego tygodnia i skupię się na wymienieniu podstawowych narzędzi, które pomagają mi nie pogubić się w natłoku wszystkich aktywności.
Używam wielu narzędzi i programów, ale te wspomniane poniżej są najważniejsze:
- Notatniki - wiele klasycznych, zeszytowych i przede wszystkim Evernote (https://www.evernote.com/)
- kalendarze - głównie elektroniczne. Google i domyślny apple
- Aplikacje do słuchania - audiobooków słucham dzięki Empik Go i Legimi, Podcastów słucham głównie poprzez Apple Podcasts, Spotify, Breaker i Player FM. Czasem także na innych.
- Zdjęcia - wiadomo, kto dziś nie ma setek, czy tysięcy zdjęć. Ja na tę chwilę mam ich w telefonie 4365.
- Dysk Gogle - nie wiem dlaczego zacząłem z niego korzystać tak późno (https://drive.google.com/)
- Trello - głównie do zarządzania zadaniami w małym zespole. Poznałem późno. Nie umiałem się przekonać i kiedy zrozumiałem, jaki jest prosty w użyciu - polubiłem.
- Komunikatory - głównie messenger i mail. Staram się korzystać mniej, więc wyłączam powiadomienia. Wyjątkiem jest Discord, gdzie komunikuję się ze swoimi patronami. Zaczynam rozumieć tę aplikację, korzystam śmielej i częściej.
- XMind - nadal się uczę rysować, czy może bardziej tworzyć mapy myśli
- Focus Keeper - Po lekturze kilku pozycji o produktywności stosuję ten prosty zegar, żeby poprawiać swoją koncentrację na zadaniach. Nie jest łatwo, ale są postępy.

Aplikacji jest znacznie więcej, więc możesz spodziewać się za jakiś czas odcinka, w którym omówię szerzej te i inne aplikacje pod kątem ich wykorzystania.




Na koniec polecę Ci książkę, którą przesłuchałem w ostatnich dniach, a z którą warto się zapoznać.
Pomoże ci ona nie tylko wprowadzić korzystne zmiany w swoim życiu zawodowym i prywatnym, ale jeśli dobrze podejdziesz do licznych i prostych wskazówek autora, to zaoszczędzisz ciężko zarobione pieniądze.
Książka jest krótka i czyta / słucha się ją bardzo szybko i przyjemnie, a korzyści, przynajmniej dla mnie, są oczywiste.

Polecam!

Pozwól mi czasem do ciebie napisać - pozostaw mi swój adres mailowy na niniejszej stronie, a nie będziesz żałował.

Dziękuję za wsparcie swoim patronom!

Wszyscy patroni mają dostęp do treści podcastu i wpisów z wyprzedzeniem. Pomagają mi wybierać gości i tematy do podcastu.
Ja dwoję się i troję, żeby za to wsparcie otrzymali jak najwięcej korzyści. Zapytaj ich, a może i ty zgodzisz się dołączyć do tej sympatycznej gromadki.
Wielkie DZIĘKUJĘ Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie, Krzyśkowi oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi – Wielkie dzięki!!!

Wejdź na www.patronite.pl/rodk


 

RODK #071 Jacek Wieczorek - Agile, czyli zwinne zarządzanie
2020-05-08 01:00:15

Jak się masz? Jak ci się pracuje? Z moich obserwacji wynika, że wraz z rozwojem technologii i mniejszych firm obsługujących segment usług informatycznych, zaczęła się zmieniać kultura pracy. To pojawienie się małych firm technologicznych i kreatywnych rozpoczęło zmianę kultury pracy. Okazało się, że można pracować efektywnie bez bata nad głową, zawiłych procedur i niejasnych reguł. Szybko polubiliśmy standard, jaki się pojawiał w miejscach pracy, a pracownicy równie szybko przyzwyczajali się do dotychczasowych wyróżników, traktując je jako standard. Czy to pomagało i miało główny wpływ na wybory pracodawcy? Pewnie pomagało, ale czy miało decydujący wpływ na wybór pracodawcy? Nie sądzę... Wiesz dobrze, że wybór pracodawcy jest ważny, ale o tym, czy zostaniesz tam na dłużej, decyduje przede wszystkim atmosfera pracy. Dlatego podglądamy i uczymy się od tych, którzy dobrze wypadają w rankingach firm chętnie wybieranych na miejsca pracy. Zaglądamy do ich budynków, do pokoi i słuchamy, co mówi się w kuluarach. Duże znaczenie ma to, jak traktujemy współpracowników, czy rozmawiamy z nimi, słuchamy i liczymy się z ich zdaniem. Coś tam słyszałem o zwinnym zarządzaniu w kontekście prowadzenia projektów. Kiedy jeden z patronów zaproponował temat odcinka podcastu, nawiązując do Agile - podjąłem wyzwanie. Ekstremalnie szybko znalazłem gościa poleconego przez znajomego. Jacek Wieczorek, bo o nim mowa, specjalizuje się w szkoleniu i wdrażaniu w firmach modelu Agile. Sam jest współgospodarzem podcastu, który znajdziecie na końcu wpisu. Mało tego... Jest autorem książki oraz wielu wpisów na blogu, którego namiary także znajdziesz na końcu wpisu. Posłuchaj, o czym rozmawialiśmy i co z tego możesz zabrać dla siebie (oprócz książki oczywiście). À propos książki. Posłuchaj odcinka uważnie i skomentuj ten wpis. Masz czas do końca maja, ale kto pierwszy ten lepszy! Jacek poleca: https://agile247.pl/ - blog https://porzadnyagile.pl /  - podcast Kontakt do Jacka: https://jacekwieczorek.pl/ Powalcz o książkę:
Jak się masz? Jak ci się pracuje?

Z moich obserwacji wynika, że wraz z rozwojem technologii i mniejszych firm obsługujących segment usług informatycznych, zaczęła się zmieniać kultura pracy.
To pojawienie się małych firm technologicznych i kreatywnych rozpoczęło zmianę kultury pracy. Okazało się, że można pracować efektywnie bez bata nad głową, zawiłych procedur i niejasnych reguł.

Szybko polubiliśmy standard, jaki się pojawiał w miejscach pracy, a pracownicy równie szybko przyzwyczajali się do dotychczasowych wyróżników, traktując je jako standard.

Czy to pomagało i miało główny wpływ na wybory pracodawcy? Pewnie pomagało, ale czy miało decydujący wpływ na wybór pracodawcy? Nie sądzę...

Wiesz dobrze, że wybór pracodawcy jest ważny, ale o tym, czy zostaniesz tam na dłużej, decyduje przede wszystkim atmosfera pracy.
Dlatego podglądamy i uczymy się od tych, którzy dobrze wypadają w rankingach firm chętnie wybieranych na miejsca pracy. Zaglądamy do ich budynków, do pokoi i słuchamy, co mówi się w kuluarach.

Duże znaczenie ma to, jak traktujemy współpracowników, czy rozmawiamy z nimi, słuchamy i liczymy się z ich zdaniem.

Coś tam słyszałem o zwinnym zarządzaniu w kontekście prowadzenia projektów. Kiedy jeden z patronów zaproponował temat odcinka podcastu, nawiązując do Agile - podjąłem wyzwanie. Ekstremalnie szybko znalazłem gościa poleconego przez znajomego.

Jacek Wieczorek, bo o nim mowa, specjalizuje się w szkoleniu i wdrażaniu w firmach modelu Agile.
Sam jest współgospodarzem podcastu, który znajdziecie na końcu wpisu. Mało tego... Jest autorem książki oraz wielu wpisów na blogu, którego namiary także znajdziesz na końcu wpisu.

Posłuchaj, o czym rozmawialiśmy i co z tego możesz zabrać dla siebie (oprócz książki oczywiście).

À propos książki. Posłuchaj odcinka uważnie i skomentuj ten wpis. Masz czas do końca maja, ale kto pierwszy ten lepszy!

Jacek poleca:
https://agile247.pl/ - blog
https://porzadnyagile.pl/  - podcast

Kontakt do Jacka:
https://jacekwieczorek.pl/

Powalcz o książkę:

RODK #070 Mateusz Górski - Patronite, czyli jak wspierać ulubionych twórców
2020-05-01 01:00:02

Crowdfunding 2.0 Współczesne rozwiązania dają wiele możliwości, ale budzą też wiele obaw. Crowdfunding to finansowanie społeczne. Co oznacza, że twórca, fundacja, czy dowolna inicjatywa, może zwrócić się do społeczeństwa, patrz społeczności, z prośbą o wsparcie. Jednak samo słowo wsparcie może stanowić problem, podobnie, jak problem może stanowić proszenie o pomoc. Zwyczajnie nie lubimy tego robić, bo stawiamy się w pozycji osoby niezaradnej i niesamodzielnej, co oczywiście jest założeniem błędnym. Typowy crowdfunding dotyczy jednorazowego wsparcia danego projektu przez wiele osób. Crowdfunding w wydaniu platformy Patronite.pl jest wsparciem cyklicznym, co ma wiele obopólnych korzyści. W tradycyjnym wydaniu określasz inicjatywę, którą chcesz wesprzeć jednorazowym datkiem. Czasem możesz od organizatora inicjatywy otrzymać drobny upominek w ramach podziękowania. Może to być koszulka, ręcznie robione i ekologiczne mydło, czy kartka z podziękowaniami. I to zwykle koniec. Za to w przypadku wsparcia subskrypcyjnego wybierasz autora, czy inicjatywę, którą chcesz wesprzeć, określasz wysokość miesięcznego wsparcia, która zawarta jest w tak zwanych progach i wybierasz metodę płatności. We wspomnianym progu autor deklaruje też formę podziękowania, stosowną do wielkości progu. Brzmi może skomplikowanie, jednak wcale takie nie jest. Jaka jest więc ostateczna różnica? Według mnie jest kluczowa. Jednorazowe wsparcie jest zwykle o większej wartości. Niech przykładem będzie zbiórka, w której niedawno sam miałem okazję uczestniczyć. Organizator ustalił wartości wsparcia do wyboru i określi, co wspierająca osoba otrzyma w zamian. Nie każdy jednak może dysponować kwotą, którą chce na takli cel przeznaczyć. Powiedzmy, że ta kwota to 100 zł. Dla niektórych to nie jest może duża wartość, ale spróbuj zorganizować zbiórką i zobacz sam, jak wiele otrzymasz takich jednorazowych wpłat... Ustal za to cel 5 zł lub 10 zł, a zrozumiesz, że będzie to olbrzymia zmiana. W końcu znacznie łatwiej podjąć decyzję o wsparciu w wysokości 10 zł przez 10 miesięcy niż raz na 10 miesięcy wpłacić 100 zł. Co za tym idzie, łatwiej jest znaleźć 10 osób, które będą cię wspierały kwotą 10 zł co miesiąc, niż znaleźć jednego człowiek, który przeznaczy na wsparcie twojej inicjatywy jednorazowo 100 zł. Tak właśnie działa Patronite Z moim gościem, Mateuszem Górskim, rozmawiałem o tym, kto zwykle i w jaki sposób prosi swoją społeczność o wsparcie. Wierzcie mi, że zakomunikowanie tego faktu nie jest łatwe, jednak kiedy się przełamiesz, to zrozumiesz, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują". Co ważne, a co padło z ust Mateusza - Pieniądze z Patronite, to nie jest wcale łatwa kasa... Treść tego odcinka wiele wyjaśnia i może być pomocna zarówno dla osób, które niosą się z zamiarem poproszenia o wsparcie, jak i tych, którzy chcieliby wesprzeć, ale nie bardzo wiedzą jak to zrobić. Koniecznie posłuchaj tego odcinka, a jeśli uznasz, że i ty chcesz zostać czyimś patronem, to jestem pewien, że po tym materiale, będziesz wiedział dokładnie, jak tego dokonać. Gdybyś uznał, że ten podcast lub Bajkowy Podcast zasłużyły na twoją donację, to będzie mi niezmiernie miło powitać cię w gronie patronów. Tradycyjnie proszę gości o polecenie wartościowych według siebie materiałów. Najczęściej są to książki. Ja sam nieraz skorzystałem już z takich rekomendacji, podobnie z resztą było w tym przypadku. Zaraz po rozmowie dokonałem zakupu książki, którą polecił słuchaczom Mateusz. Mateusz poleca: Mirosław Oczkoś - "Sztuka mówienia bez bełkotania i faflunienia" Cal Newport - "Praca głęboka" David Heinemeier Hansson i Jason Fried - "Reworl" Antony Beevor - "Druga wojna światowa" Lieberman Daniel Z. , Long Michael E. - "Mózg chce więcej. Dopamina. Naturalny dopalacz" Mateusz w sieci: mateusz@patronite.pl Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi - Wielkie dzięki!!! Wejdź na  www.patronite.pl/rodk
Crowdfunding 2.0

Współczesne rozwiązania dają wiele możliwości, ale budzą też wiele obaw.

Crowdfunding to finansowanie społeczne. Co oznacza, że twórca, fundacja, czy dowolna inicjatywa, może zwrócić się do społeczeństwa, patrz społeczności, z prośbą o wsparcie. Jednak samo słowo wsparcie może stanowić problem, podobnie, jak problem może stanowić proszenie o pomoc.
Zwyczajnie nie lubimy tego robić, bo stawiamy się w pozycji osoby niezaradnej i niesamodzielnej, co oczywiście jest założeniem błędnym.

Typowy crowdfunding dotyczy jednorazowego wsparcia danego projektu przez wiele osób.

Crowdfunding w wydaniu platformy Patronite.pl jest wsparciem cyklicznym, co ma wiele obopólnych korzyści.
W tradycyjnym wydaniu określasz inicjatywę, którą chcesz wesprzeć jednorazowym datkiem. Czasem możesz od organizatora inicjatywy otrzymać drobny upominek w ramach podziękowania. Może to być koszulka, ręcznie robione i ekologiczne mydło, czy kartka z podziękowaniami. I to zwykle koniec.
Za to w przypadku wsparcia subskrypcyjnego wybierasz autora, czy inicjatywę, którą chcesz wesprzeć, określasz wysokość miesięcznego wsparcia, która zawarta jest w tak zwanych progach i wybierasz metodę płatności. We wspomnianym progu autor deklaruje też formę podziękowania, stosowną do wielkości progu. Brzmi może skomplikowanie, jednak wcale takie nie jest.

Jaka jest więc ostateczna różnica?

Według mnie jest kluczowa. Jednorazowe wsparcie jest zwykle o większej wartości.
Niech przykładem będzie zbiórka, w której niedawno sam miałem okazję uczestniczyć. Organizator ustalił wartości wsparcia do wyboru i określi, co wspierająca osoba otrzyma w zamian. Nie każdy jednak może dysponować kwotą, którą chce na takli cel przeznaczyć. Powiedzmy, że ta kwota to 100 zł. Dla niektórych to nie jest może duża wartość, ale spróbuj zorganizować zbiórką i zobacz sam, jak wiele otrzymasz takich jednorazowych wpłat...

Ustal za to cel 5 zł lub 10 zł, a zrozumiesz, że będzie to olbrzymia zmiana. W końcu znacznie łatwiej podjąć decyzję o wsparciu w wysokości 10 zł przez 10 miesięcy niż raz na 10 miesięcy wpłacić 100 zł.
Co za tym idzie, łatwiej jest znaleźć 10 osób, które będą cię wspierały kwotą 10 zł co miesiąc, niż znaleźć jednego człowiek, który przeznaczy na wsparcie twojej inicjatywy jednorazowo 100 zł.

Tak właśnie działa Patronite

Z moim gościem, Mateuszem Górskim, rozmawiałem o tym, kto zwykle i w jaki sposób prosi swoją społeczność o wsparcie. Wierzcie mi, że zakomunikowanie tego faktu nie jest łatwe, jednak kiedy się przełamiesz, to zrozumiesz, że "nie taki diabeł straszny, jak go malują". Co ważne, a co padło z ust Mateusza - Pieniądze z Patronite, to nie jest wcale łatwa kasa...
Treść tego odcinka wiele wyjaśnia i może być pomocna zarówno dla osób, które niosą się z zamiarem poproszenia o wsparcie, jak i tych, którzy chcieliby wesprzeć, ale nie bardzo wiedzą jak to zrobić.

Koniecznie posłuchaj tego odcinka, a jeśli uznasz, że i ty chcesz zostać czyimś patronem, to jestem pewien, że po tym materiale, będziesz wiedział dokładnie, jak tego dokonać.
Gdybyś uznał, że ten podcast lub Bajkowy Podcast zasłużyły na twoją donację, to będzie mi niezmiernie miło powitać cię w gronie patronów.

Tradycyjnie proszę gości o polecenie wartościowych według siebie materiałów. Najczęściej są to książki.
Ja sam nieraz skorzystałem już z takich rekomendacji, podobnie z resztą było w tym przypadku. Zaraz po rozmowie dokonałem zakupu książki, którą polecił słuchaczom Mateusz.

Mateusz poleca:
Mirosław Oczkoś - "Sztuka mówienia bez bełkotania i faflunienia"
Cal Newport - "Praca głęboka"
David Heinemeier Hansson i Jason Fried - "Reworl"
Antony Beevor - "Druga wojna światowa"
Lieberman Daniel Z. , Long Michael E. - "Mózg chce więcej. Dopamina. Naturalny dopalacz"

Mateusz w sieci:
mateusz@patronite.pl


Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie oraz wszystkim, którzy wolą pozostać anonimowi - Wielkie dzięki!!!
Wejdź na www.patronite.pl/rodk

RODK #069 Wiktor Doktór - Biznes i Usługi Wewnętrzne
2020-04-24 01:00:03

Patrzysz na ludzi, którzy w twojej perspektywie odnieśli sukces, prowadząc swój biznes, prawdopodobnie widzisz wyłącznie wierzchołek góry lodowej. To, czego nie widać jest znacznie większe od części widocznej i naznaczone wyrzeczeniami, porażkami i poświęceniem. Jeśli nie masz tego w swojej świadomości, to możesz sobie zrobić krzywdę, podejmując starania o własną firmę. Możesz się szybko zniechęcać, kiedy sprawy nie będą szły po twojej myśli. Możesz wpędzić się w depresje po porażkach, których występowanie jest bardziej niż pewne. Oglądanie sukcesów innych może być motywujące, choć czasem mam wrażenie, że wolałbyś usłyszeć o porażkach. Nie dlatego, żeby wyciągnąć z nich lekcje, by samemu ich uniknąć, ale by poklepać się po plecach, że innym też nie zawsze się udaje. W sumie obie te sytuacje są ok. Ważne, żeby nie przesadzać w żadną stronę. Kiedy już masz wizję swojego biznesu, kiedy tworzysz plan jego rozwoju, istotnych jest wiele czynników. Jednym z nich może być decyzja o tym, w jaki sposób będą realizowane wewnętrzne usługi, które zawsze i w każdej branży, będą się pojawiać. Wewnętrzne usługi to najczęściej księgowość, bo występuje w każdej branży i każdej formie rozliczeń podatkowych. Później w zależności od segmentu rynku możesz mieć zapotrzebowanie na usługi IT – wcale nie działając w tej branży. Możesz czuć potrzebę wyprowadzenia z firmy kolejnych usług, jak dbanie o porządek, czyli sprzątanie twoich biur, czy powierzchni magazynowych. Możesz nie czuć potrzeby zatrudniania specjalisty BHP, samodzielnego prowadzenia kampanii marketingowych, czy nawet PR. Jedno co dla twojej działalności może być istotne, to pełna koncentracja na kluczowych jej obszarach. Jeśli twoja firma koncentruje się na consultingu, to tego raczej nie zlecisz na zewnątrz, choć zapewne nie raz będziesz miał potrzebę uruchomić zewnętrzne wsparcie w jakim obszarze doradztwa, które wykracza poza to, czym zajmujesz się na co dzień, a co spowoduje, że twoja usługa będzie kompletna. Możesz być liderem w obszarze rekrutacji, więc i tych czynności nie będziesz delegował na zewnątrz swojej firmy, za to z powodzeniem może zlecać na zewnątrz wszystkie inne wewnętrzne usługi. Czym zatem jest BSS Business Support Solution, bo tak najczęściej rozwijany jest ten skrót, to w dużym uproszczeniu delegowanie na zewnątrz twojej firmy usług, które nie są główną działalnością biznesową lub też tworzenie struktur, które można przetłumaczyć jako Centra Usług Wspólnych (CUW). Kiedy firma rośnie i osiąga rozmiary, które mogą doprowadzić do marnotrawienia środków, czy też różnego poziomu realizowanych standardów, to powinieneś rozważyć rozwiązania, które poprzez centralizację tych usług, zapewnią taki sam poziom jakościowy, a także mocno wpłyną na poprawę efektywności pracy, a co za tym idzie, także poprawę kosztową. Na ten temat rozmawiałem z moim gościem. Wiktor Doktór od lat pracuje w tej branży i rozwija ją z dużym powodzeniem. Od kilku miesięcy przybliża także tematy BSS wszystkim zainteresowanym. Prowadzi dwa podcasty, o których wspomina w rozmowie, a do których linki znajdziesz poniżej. Kiedy zrozumiałem, co stoi za tajemniczym skrótem BSS, uznałem, że warto się tym podzielić. Wiktor poleca: „Winning znaczy zwyciężać” – Jack Welsch, Suzy Welch „Rzuciałm pracę i co dalej” – Karolina Brzuchalska „Don’t stop me now, czyli zrobiłam biznes i co dalej?” – Karolina Brzuchalska Książki Napeleona Hill’a „Filozofia Kaizen” – Robert Maurer Wiktor w sieci: https://www.linkedin.com/in/wiktordoktor/ Podcasty – BSS bez tajemnic oraz Good Morning BSS World Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie i tym „anonimowym” także!!! Wejdź na www.patronite.pl/rodk
Patrzysz na ludzi, którzy w twojej perspektywie odnieśli sukces, prowadząc swój biznes, prawdopodobnie widzisz wyłącznie wierzchołek góry lodowej. To, czego nie widać jest znacznie większe od części widocznej i naznaczone wyrzeczeniami, porażkami i poświęceniem.

Jeśli nie masz tego w swojej świadomości, to możesz sobie zrobić krzywdę, podejmując starania o własną firmę.
Możesz się szybko zniechęcać, kiedy sprawy nie będą szły po twojej myśli. Możesz wpędzić się w depresje po porażkach, których występowanie jest bardziej niż pewne.

Oglądanie sukcesów innych może być motywujące, choć czasem mam wrażenie, że wolałbyś usłyszeć o porażkach.
Nie dlatego, żeby wyciągnąć z nich lekcje, by samemu ich uniknąć, ale by poklepać się po plecach, że innym też nie zawsze się udaje. W sumie obie te sytuacje są ok. Ważne, żeby nie przesadzać w żadną stronę.

Kiedy już masz wizję swojego biznesu, kiedy tworzysz plan jego rozwoju, istotnych jest wiele czynników.

Jednym z nich może być decyzja o tym, w jaki sposób będą realizowane wewnętrzne usługi, które zawsze i w każdej branży, będą się pojawiać.

Wewnętrzne usługi to najczęściej księgowość, bo występuje w każdej branży i każdej formie rozliczeń podatkowych.
Później w zależności od segmentu rynku możesz mieć zapotrzebowanie na usługi IT – wcale nie działając w tej branży.
Możesz czuć potrzebę wyprowadzenia z firmy kolejnych usług, jak dbanie o porządek, czyli sprzątanie twoich biur, czy powierzchni magazynowych.
Możesz nie czuć potrzeby zatrudniania specjalisty BHP, samodzielnego prowadzenia kampanii marketingowych, czy nawet PR.

Jedno co dla twojej działalności może być istotne, to pełna koncentracja na kluczowych jej obszarach.

Jeśli twoja firma koncentruje się na consultingu, to tego raczej nie zlecisz na zewnątrz, choć zapewne nie raz będziesz miał potrzebę uruchomić zewnętrzne wsparcie w jakim obszarze doradztwa, które wykracza poza to, czym zajmujesz się na co dzień, a co spowoduje, że twoja usługa będzie kompletna.

Możesz być liderem w obszarze rekrutacji, więc i tych czynności nie będziesz delegował na zewnątrz swojej firmy, za to z powodzeniem może zlecać na zewnątrz wszystkie inne wewnętrzne usługi.
Czym zatem jest BSS

Business Support Solution, bo tak najczęściej rozwijany jest ten skrót, to w dużym uproszczeniu delegowanie na zewnątrz twojej firmy usług, które nie są główną działalnością biznesową lub też tworzenie struktur, które można przetłumaczyć jako Centra Usług Wspólnych (CUW).

Kiedy firma rośnie i osiąga rozmiary, które mogą doprowadzić do marnotrawienia środków, czy też różnego poziomu realizowanych standardów, to powinieneś rozważyć rozwiązania, które poprzez centralizację tych usług, zapewnią taki sam poziom jakościowy, a także mocno wpłyną na poprawę efektywności pracy, a co za tym idzie, także poprawę kosztową.

Na ten temat rozmawiałem z moim gościem.

Wiktor Doktór od lat pracuje w tej branży i rozwija ją z dużym powodzeniem. Od kilku miesięcy przybliża także tematy BSS wszystkim zainteresowanym. Prowadzi dwa podcasty, o których wspomina w rozmowie, a do których linki znajdziesz poniżej.

Kiedy zrozumiałem, co stoi za tajemniczym skrótem BSS, uznałem, że warto się tym podzielić.

Wiktor poleca:
„Winning znaczy zwyciężać” – Jack Welsch, Suzy Welch
„Rzuciałm pracę i co dalej” – Karolina Brzuchalska
„Don’t stop me now, czyli zrobiłam biznes i co dalej?” – Karolina Brzuchalska
Książki Napeleona Hill’a
„Filozofia Kaizen” – Robert Maurer

Wiktor w sieci:
https://www.linkedin.com/in/wiktordoktor/
Podcasty – BSS bez tajemnic oraz Good Morning BSS World



Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi, Michalinie i tym „anonimowym” także!!!
Wejdź na www.patronite.pl/rodk

RODK #068 Justyna Kopeć - Biznes i marka online
2020-04-17 01:00:03

Każdy obszar działania ma swoje zalety i wady Działanie w sieci ma bardzo dużo plusów, bo nie tylko jest łatwiej skalowalne, ale też często można spodziewać się znacznie szybszego działania. Czym zatem jest działanie w sieci? Wszystkim, co robisz, będąc podłączonym do internetu. Kupowanie biletów, płacenie rachunków, zamawianie produktów i usług oraz wiele innych. Zamawianie i dostarczanie towarów i usług, to zwykle obszar rozumiany, jako e-commerce, czyli handel w Internecie. Można to nazwać biznesem online. To duże uproszczenie, które może cię zachęcić do rozpoczęcia swojej przygody z tą gałęzią działalności. I to nie będzie zła decyzja, złe za to może być zrealizowanie tego pomysłu. Możesz mieć genialny pomysł, świetny produkt i zapewne całkiem dużo potencjalnych klientów. Na razie wszytko brzmi dobrze i nadal wydaje się być banalnie proste. Dlaczego więc wszyscy nie przenosimy się do sieci? Dlaczego wszyscy ci, którzy podjęli to wyzwanie, nie odnieśli oczywistego sukcesu? Po drodze jest kilka kluczowych punktów, których nie można pominąć. Przede wszystkim chodzi o strategię. Zarówno strategię całego biznesu, jak również inne strategie na czele z marketingową. I tu przechodzimy do sedna Elementem strategii marketingowej jest "marka". Kiedyś skoncentrowałbyś się na wymyśleniu nazwy firmy, logo i wybraniu kluczowych produktów oraz sposobu, w jaki będziesz je komunikował swoim klientom. Do dziś bez trudności rozpoznajesz wiele znaków towarowych. Mogły się one zmieniać na przestrzeni lat, ale zwykle motyw przewodni pozostawał ten sam. Duże firmy przeżywają różne kryzysy, zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne i po tych drugich czasami dochodzi do lekkich modyfikacji logo brandu, żeby pokazać, że marka uporała się z trudnościami. Mogło dojść do zmian kadry zarządzającej, czy zmiany procesów wytwarzania i zwykle wszystko wracało do normy. Za tym wszystkim stoją ludzie, o których mało wiemy, a którzy mają bezpośredni wpływ na markę. Poza drobnymi wyjątkami nie znamy ich. Nie znamy szefów, czy właścicieli tych firm. Postęp technologiczny i dostępność Internetu zmieniła wiele w tym obszarze Kiedyś mogłeś znać głównie Steve’a Jobsa, jako siłę napędzającą sukces firmy Apple, czy Billa Gates'a założyciela i ojca sukcesu firmy Microsoft. Każdy z nich przeżywał swoje wzloty i upadki, ale też każdy z nich dobrze wiedział, co jest jego celem nadrzędnym. Znałeś logo obu firm, ale też znałeś twarze ludzi, którzy stoją za tym logo. Dziś wiele osób zdaje sobie sprawę, że logo, marka firmy może niewiele znaczyć bez odpowiedniego wsparcia silnej marki osobistej. Posłuchaj, proszę rozmowy z Justyną Kopeć, która buduje marki osobiste w sieci i wspiera w ten sposób ich biznesy. Jak wpierać markę osobistą w świetle pandemii i sytuacji kryzysowych. Sprawdź: www.poradnikowo.com/rodk068 www.patronite.pl/rodk
Każdy obszar działania ma swoje zalety i wady

Działanie w sieci ma bardzo dużo plusów, bo nie tylko jest łatwiej skalowalne, ale też często można spodziewać się znacznie szybszego działania.
Czym zatem jest działanie w sieci?
Wszystkim, co robisz, będąc podłączonym do internetu. Kupowanie biletów, płacenie rachunków, zamawianie produktów i usług oraz wiele innych.

Zamawianie i dostarczanie towarów i usług, to zwykle obszar rozumiany, jako e-commerce, czyli handel w Internecie. Można to nazwać biznesem online.

To duże uproszczenie, które może cię zachęcić do rozpoczęcia swojej przygody z tą gałęzią działalności. I to nie będzie zła decyzja, złe za to może być zrealizowanie tego pomysłu.

Możesz mieć genialny pomysł, świetny produkt i zapewne całkiem dużo potencjalnych klientów. Na razie wszytko brzmi dobrze i nadal wydaje się być banalnie proste. Dlaczego więc wszyscy nie przenosimy się do sieci? Dlaczego wszyscy ci, którzy podjęli to wyzwanie, nie odnieśli oczywistego sukcesu?
Po drodze jest kilka kluczowych punktów, których nie można pominąć. Przede wszystkim chodzi o strategię. Zarówno strategię całego biznesu, jak również inne strategie na czele z marketingową.

I tu przechodzimy do sedna

Elementem strategii marketingowej jest "marka". Kiedyś skoncentrowałbyś się na wymyśleniu nazwy firmy, logo i wybraniu kluczowych produktów oraz sposobu, w jaki będziesz je komunikował swoim klientom.
Do dziś bez trudności rozpoznajesz wiele znaków towarowych. Mogły się one zmieniać na przestrzeni lat, ale zwykle motyw przewodni pozostawał ten sam. Duże firmy przeżywają różne kryzysy, zarówno zewnętrzne, jak i wewnętrzne i po tych drugich czasami dochodzi do lekkich modyfikacji logo brandu, żeby pokazać, że marka uporała się z trudnościami. Mogło dojść do zmian kadry zarządzającej, czy zmiany procesów wytwarzania i zwykle wszystko wracało do normy.
Za tym wszystkim stoją ludzie, o których mało wiemy, a którzy mają bezpośredni wpływ na markę. Poza drobnymi wyjątkami nie znamy ich. Nie znamy szefów, czy właścicieli tych firm.

Postęp technologiczny i dostępność Internetu zmieniła wiele w tym obszarze

Kiedyś mogłeś znać głównie Steve’a Jobsa, jako siłę napędzającą sukces firmy Apple, czy Billa Gates'a założyciela i ojca sukcesu firmy Microsoft. Każdy z nich przeżywał swoje wzloty i upadki, ale też każdy z nich dobrze wiedział, co jest jego celem nadrzędnym. Znałeś logo obu firm, ale też znałeś twarze ludzi, którzy stoją za tym logo.

Dziś wiele osób zdaje sobie sprawę, że logo, marka firmy może niewiele znaczyć bez odpowiedniego wsparcia silnej marki osobistej.

Posłuchaj, proszę rozmowy z Justyną Kopeć, która buduje marki osobiste w sieci i wspiera w ten sposób ich biznesy.
Jak wpierać markę osobistą w świetle pandemii i sytuacji kryzysowych.

Sprawdź:
www.poradnikowo.com/rodk068
www.patronite.pl/rodk

RODK #067 Solo - Obecność na rynku pracy
2020-04-10 01:00:05

Sam jestem zaskoczony! Niektórych spraw nie da się przewidzieć. Można zakładać, że one wcześniej, czy później nastąpią, ale nikt nie wie do końca kiedy dokładnie i jak duża będzie to zmiana. Właśnie to stało się z rynkiem pracy, rynkiem nieruchomości oraz instrumentów finansowych. Choć te ostatnie to akurat świetna okazja do zainwestowania, bo spadki są olbrzymie i choć część spółek zniknie z giełdy, to wiele z czasem się podniesie, a wtedy stopa zwrotu może być całkiem pozytywnym wynikiem całego zamieszania. Skupię się zatem na rynku pracy. W ubiegłym roku miałem przyjemność prowadzić warsztat na temat obecności na rynku pracy. W tym roku również zostałem o to poproszony, jednak z uwagi na ograniczenia dotyczące bezpieczeństwa wydarzenie zostało przeniesione do sieci. To była też świetna okazja do zaprezentowania tego samego materiału z zaznaczeniem różnic, które na rynku pracy wyłoniły się wskutek ogłoszonej pandemii. Pozwoliłem sobie nagrać odcinek podcastu, który w obecnej sytuacji może być dla ciebie istotny i wartościowy. Pokażę ci także, jak istotne jest przygotowanie się do tego, co może nigdy nie nastąpić, a jak już nastąpi, to możesz uznać się za szczęściarza, a co najmniej za człowieka przygotowanego "na najgorsze". Zacznę od początku. Rynek pracy podobnie jak inne rynki to miejsce, gdzie dochodzi do transakcji między pracodawcą a pracownikiem. W zależności od sytuacji ekonomicznej ten rynek także dotyka nadpodaż lub deficyt wybranych usług. Co oznacza, że mamy doczynienia ze zbyt dużą lub zbyt małą ilością pracowników w wybranych branżach rynku pracy, co wyrażane jest współczynnikiem stopy bezrobocia. Oznacza to, że w pewnych okresach, pracodawcy mogą mieć trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. Takiej sytuacji mogłeś doświadczyć jeszcze na początku tego roku. Innym razem, to pracownik będzie miał trudność ze znalezieniem zatrudnienia, i ten okres właśnie się zaczyna. Co oznacza, że wskaźnik bezrobocia znacząco wrośnie. Co to znaczy dla Ciebie Jeszcze kilka tygodni temu mogłeś się zastanawiać, który pracodawca zapewni ci lepsze warunki pracy. Gdzie znajdziesz wyższe wynagrodzenie, lepszą atmosferę, chill room, masaż biurowy itp.  Dziś zastanawiasz się, kto cię zatrudni lub co robić, żeby nie stracić pracy, bo na rynku za chwilę mogą się pojawić młodsi, tańsi, czy też bardziej wykwalifikowani pracownicy, których branża lub zakład pracy nie wytrzymał załamania, jakie nastąpiło, a które pociągnie za sobą inne następstwa daleko wykraczające poza rynek pracy. Warto zatem na bieżąco śledzić portale z ogłoszeniami, żeby wiedzieć, które branże poszukują pracowników, jakie to stanowiska i oczekiwania. Warto wtedy przeanalizować swoje kompetencje i rozważyć ich poszerzanie lub zdobywanie nowych. Żeby lepiej poznać swoje kompetencje, mocne strony, czy talenty - to  warto wykonać test lub badanie, a nawet kilka, jak ktoś lubi. Pomoże to w lepszym i bardziej świadomym rozwoju osobistym. Linki do kilku popularnych badań osobowościowych zamieszczam poniżej. Testy i badania: 16 Personalisies -  https://www.16personalities.com/pl Gallup -  https://www.gallup.com/cliftonstrengths/en/252137/home.aspx FRIS -  https://fris.pl/ DISC -  https://disc-polska.pl/ Kiedy już wiesz, jakie są twoje mocne strony, twoje talenty, to zaplanuj ich rozwój i wykorzystanie ich do budowania swojej kariery zawodowej. Warto rozważyć, czy osoba posiadająca doświadczenie nie będzie dobrym wsparcie całego procesu. Bez trudu znajdziesz certyfikowanych trenerów lub pasjonatów, którzy chętni ci pomogą. Komunikuj swoje mocne strony Niech świat, a szczególnie rynek pracy wie, jakie są twoje mocne strony. Tylko jak? Tu masz do dyspozycji kilka możliwości. Najprostszą z nich jest założenie i umiejętne prowadzenie profilu na LinkedIn. Pozwól, że nie będę się rozpisywał na ten temat, za to zaproszę cię do posłuchania rozmowy z Agnieszką Wnuk, która świetnie orientuje się w temacie. Wszak prowadzi szkolenia i konsultacje dotyczące zastosowania LinkedIn: Warto mieć świadomość swojej obecności w sieci i dbać o swój wizerunek, bo Internet nie zapomina. Zatem bądź fachowcem na LinekdIn i pasjonatom w innych mediach społecznościowych. Wyciągnij lekcje z rozmowy z Agnieszką. Sam profil, nawet najłatwiejszy nic nie da, jeśli nie pokażesz światu swoich kompetencji. A pokażesz je, publikując wartościowe treści i komentując merytorycznie treści innych. Tak w dużym uproszczeniu. Dzisiaj często dobrze prowadzony profil na LinedIn może zastąpić CV. Jeśli jednak nie zastąpi, bo to nie do ciebie dzwonią, a raczej ty dzwonisz i piszesz, to warto wiedzieć, jak się zabrać za przygotowanie dobrego CV. Takiego, które przy dawno nie widzianej, czyli większej liczbie ofert pracy, wyróżni się na tle pozostałych i zaciekawi rekrutera na tyle, że poświęci więcej czasu na zapoznanie się z tym, co przygotowałeś. Pamiętaj, że najpierw warto dłuższą chwilę poświęcić na przemyślenie tego, co powinno znaleźć się na CV, zamiast od razu siadać do klawiatury i klepać, byle by było. Zachęcam do obejrzenia tego materiału, który pomoże ci się do tego lepiej przygotować, a także posłuchania rozmowy z Dariuszem w 6 odcinku tego podcastu: Dalej już z górki Nic bardziej mylnego. Proces dobrze prowadzonej rekrutacji to zwykle kilka miesięcy, więc to jak się przygotujesz do pierwszego spotkania, może zdecydować o tym czy będzie kolejne. Punktualne przybycie na spotkanie, to rzecz tak oczywista, a jednak zdarzało się kandydatom na takowe spóźniać - ty tego nie rób. Ubiór adekwatny do stanowiska, na jakie aplikujesz, to kolejna oczywistość, a zdarzali mi się tak ubrani kandydaci, że trudno mi było się skupić na prowadzeniu rozmowy, bo miałem ochotę już na samym jego początku je skończyć. Dobrze wiedzieć coś więcej o firmie, niż jej nazwa, to dobrze świadczy o kandydacie. No i sama rozmowa powinna być rzeczowa, a kompetencje poparte autentycznymi przykładami. To także bardzo szczątkowe, acz najważniejsze informacje. Pracujesz Jesteś zwycięzcą! To właśnie ciebie wybrano, więc zaczynasz wdrożenie, a następnie już od samego początku, udowadnianie swoich kompetencji, które to miały wesprzeć organizację, do której aplikowałeś. Mniejszy poziom kortyzolu, a może nawet jakieś endorfiny. Wszak to nowe wyzwania, nowy ja! Nie zapomnij dobrze się przygotować Na co? Na kolejną podobną sytuację, która przecież może się zdarzyć. Zarządzaj świadomie swoimi finansami. Dobrze planuj wydatki, szczególnie w dobra, które szybko tracą na wartości. Czy na pewno potrzebujesz nowego telefonu, telewizora, czy innego urządzenia? Zaplanuj regularne kwoty na rachunek oszczędnościowy, z którego środków nie ruszysz pod żadnym pozorem, chyba że dotknie cię kolejny kryzys i z tego będziesz chciał regulować zobowiązania związane z bezpieczeństwem i zdrowiem własnym i rodziny. Te gromadzone środki, to twoja poduszka bezpieczeństwa. To suma wszystkich kosztów na najbliższe np. sześć miesięcy. To coś co pozwoli ci przetrwać kolejny lub przyszły okres poszukiwania pracy. I nie myśl sobie, że ciebie to nie dotyczy... Posłuchaj rozmowy z Sandrą Martynów, jak to zrobić, a ja życzę Ci, żeby faktycznie podobna sytuacja nigdy cię nie spotkała: Statystyki z Jobsora.com: Rynek pracy Raport branży IT za 2019 rok Polecane przeze mnie materiały: Książki rozwojowe grupy Helion: https://helion.pl/view/12197M Książka Dariusza Użyckiego = "Czy jesteś tym, który puka" Aplikacje do słuchania podcastów, które powiadamiają o nowych odcinkach: ITUNES GOOGLE PODCASTS SPREAKER STITCHER CASTBOX PLAYER FM OVERCAST POCKET CASTS Inne opcje - tutaj możesz samodzielnie wybrać aplikacje, dzięki którym posłuchasz podcastu. Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!! Wejdź na  www.patronite.pl/rodk
Sam jestem zaskoczony!

Niektórych spraw nie da się przewidzieć. Można zakładać, że one wcześniej, czy później nastąpią, ale nikt nie wie do końca kiedy dokładnie i jak duża będzie to zmiana. Właśnie to stało się z rynkiem pracy, rynkiem nieruchomości oraz instrumentów finansowych. Choć te ostatnie to akurat świetna okazja do zainwestowania, bo spadki są olbrzymie i choć część spółek zniknie z giełdy, to wiele z czasem się podniesie, a wtedy stopa zwrotu może być całkiem pozytywnym wynikiem całego zamieszania.

Skupię się zatem na rynku pracy.

W ubiegłym roku miałem przyjemność prowadzić warsztat na temat obecności na rynku pracy. W tym roku również zostałem o to poproszony, jednak z uwagi na ograniczenia dotyczące bezpieczeństwa wydarzenie zostało przeniesione do sieci.
To była też świetna okazja do zaprezentowania tego samego materiału z zaznaczeniem różnic, które na rynku pracy wyłoniły się wskutek ogłoszonej pandemii.

Pozwoliłem sobie nagrać odcinek podcastu, który w obecnej sytuacji może być dla ciebie istotny i wartościowy. Pokażę ci także, jak istotne jest przygotowanie się do tego, co może nigdy nie nastąpić, a jak już nastąpi, to możesz uznać się za szczęściarza, a co najmniej za człowieka przygotowanego "na najgorsze".

Zacznę od początku.

Rynek pracy podobnie jak inne rynki to miejsce, gdzie dochodzi do transakcji między pracodawcą a pracownikiem. W zależności od sytuacji ekonomicznej ten rynek także dotyka nadpodaż lub deficyt wybranych usług. Co oznacza, że mamy doczynienia ze zbyt dużą lub zbyt małą ilością pracowników w wybranych branżach rynku pracy, co wyrażane jest współczynnikiem stopy bezrobocia.
Oznacza to, że w pewnych okresach, pracodawcy mogą mieć trudności ze znalezieniem wykwalifikowanych pracowników. Takiej sytuacji mogłeś doświadczyć jeszcze na początku tego roku. Innym razem, to pracownik będzie miał trudność ze znalezieniem zatrudnienia, i ten okres właśnie się zaczyna. Co oznacza, że wskaźnik bezrobocia znacząco wrośnie.

Co to znaczy dla Ciebie

Jeszcze kilka tygodni temu mogłeś się zastanawiać, który pracodawca zapewni ci lepsze warunki pracy. Gdzie znajdziesz wyższe wynagrodzenie, lepszą atmosferę, chill room, masaż biurowy itp.  Dziś zastanawiasz się, kto cię zatrudni lub co robić, żeby nie stracić pracy, bo na rynku za chwilę mogą się pojawić młodsi, tańsi, czy też bardziej wykwalifikowani pracownicy, których branża lub zakład pracy nie wytrzymał załamania, jakie nastąpiło, a które pociągnie za sobą inne następstwa daleko wykraczające poza rynek pracy.
Warto zatem na bieżąco śledzić portale z ogłoszeniami, żeby wiedzieć, które branże poszukują pracowników, jakie to stanowiska i oczekiwania. Warto wtedy przeanalizować swoje kompetencje i rozważyć ich poszerzanie lub zdobywanie nowych.

Żeby lepiej poznać swoje kompetencje, mocne strony, czy talenty - to  warto wykonać test lub badanie, a nawet kilka, jak ktoś lubi. Pomoże to w lepszym i bardziej świadomym rozwoju osobistym. Linki do kilku popularnych badań osobowościowych zamieszczam poniżej.

Testy i badania:
16 Personalisies - https://www.16personalities.com/pl
Gallup - https://www.gallup.com/cliftonstrengths/en/252137/home.aspx
FRIS - https://fris.pl/
DISC - https://disc-polska.pl/

Kiedy już wiesz, jakie są twoje mocne strony, twoje talenty, to zaplanuj ich rozwój i wykorzystanie ich do budowania swojej kariery zawodowej. Warto rozważyć, czy osoba posiadająca doświadczenie nie będzie dobrym wsparcie całego procesu. Bez trudu znajdziesz certyfikowanych trenerów lub pasjonatów, którzy chętni ci pomogą.

Komunikuj swoje mocne strony

Niech świat, a szczególnie rynek pracy wie, jakie są twoje mocne strony. Tylko jak?
Tu masz do dyspozycji kilka możliwości. Najprostszą z nich jest założenie i umiejętne prowadzenie profilu na LinkedIn. Pozwól, że nie będę się rozpisywał na ten temat, za to zaproszę cię do posłuchania rozmowy z Agnieszką Wnuk, która świetnie orientuje się w temacie. Wszak prowadzi szkolenia i konsultacje dotyczące zastosowania LinkedIn:

Warto mieć świadomość swojej obecności w sieci i dbać o swój wizerunek, bo Internet nie zapomina. Zatem bądź fachowcem na LinekdIn i pasjonatom w innych mediach społecznościowych. Wyciągnij lekcje z rozmowy z Agnieszką.
Sam profil, nawet najłatwiejszy nic nie da, jeśli nie pokażesz światu swoich kompetencji. A pokażesz je, publikując wartościowe treści i komentując merytorycznie treści innych. Tak w dużym uproszczeniu.

Dzisiaj często dobrze prowadzony profil na LinedIn może zastąpić CV.

Jeśli jednak nie zastąpi, bo to nie do ciebie dzwonią, a raczej ty dzwonisz i piszesz, to warto wiedzieć, jak się zabrać za przygotowanie dobrego CV. Takiego, które przy dawno nie widzianej, czyli większej liczbie ofert pracy, wyróżni się na tle pozostałych i zaciekawi rekrutera na tyle, że poświęci więcej czasu na zapoznanie się z tym, co przygotowałeś.
Pamiętaj, że najpierw warto dłuższą chwilę poświęcić na przemyślenie tego, co powinno znaleźć się na CV, zamiast od razu siadać do klawiatury i klepać, byle by było.
Zachęcam do obejrzenia tego materiału, który pomoże ci się do tego lepiej przygotować, a także posłuchania rozmowy z Dariuszem w 6 odcinku tego podcastu:

Dalej już z górki

Nic bardziej mylnego. Proces dobrze prowadzonej rekrutacji to zwykle kilka miesięcy, więc to jak się przygotujesz do pierwszego spotkania, może zdecydować o tym czy będzie kolejne.
Punktualne przybycie na spotkanie, to rzecz tak oczywista, a jednak zdarzało się kandydatom na takowe spóźniać - ty tego nie rób.
Ubiór adekwatny do stanowiska, na jakie aplikujesz, to kolejna oczywistość, a zdarzali mi się tak ubrani kandydaci, że trudno mi było się skupić na prowadzeniu rozmowy, bo miałem ochotę już na samym jego początku je skończyć.
Dobrze wiedzieć coś więcej o firmie, niż jej nazwa, to dobrze świadczy o kandydacie.
No i sama rozmowa powinna być rzeczowa, a kompetencje poparte autentycznymi przykładami. To także bardzo szczątkowe, acz najważniejsze informacje.

Pracujesz

Jesteś zwycięzcą!
To właśnie ciebie wybrano, więc zaczynasz wdrożenie, a następnie już od samego początku, udowadnianie swoich kompetencji, które to miały wesprzeć organizację, do której aplikowałeś.
Mniejszy poziom kortyzolu, a może nawet jakieś endorfiny. Wszak to nowe wyzwania, nowy ja!

Nie zapomnij dobrze się przygotować

Na co?
Na kolejną podobną sytuację, która przecież może się zdarzyć.
Zarządzaj świadomie swoimi finansami. Dobrze planuj wydatki, szczególnie w dobra, które szybko tracą na wartości. Czy na pewno potrzebujesz nowego telefonu, telewizora, czy innego urządzenia?
Zaplanuj regularne kwoty na rachunek oszczędnościowy, z którego środków nie ruszysz pod żadnym pozorem, chyba że dotknie cię kolejny kryzys i z tego będziesz chciał regulować zobowiązania związane z bezpieczeństwem i zdrowiem własnym i rodziny.
Te gromadzone środki, to twoja poduszka bezpieczeństwa. To suma wszystkich kosztów na najbliższe np. sześć miesięcy. To coś co pozwoli ci przetrwać kolejny lub przyszły okres poszukiwania pracy.
I nie myśl sobie, że ciebie to nie dotyczy...

Posłuchaj rozmowy z Sandrą Martynów, jak to zrobić, a ja życzę Ci, żeby faktycznie podobna sytuacja nigdy cię nie spotkała:





Statystyki z Jobsora.com:
Rynek pracy
Raport branży IT za 2019 rok




Polecane przeze mnie materiały:
Książki rozwojowe grupy Helion: https://helion.pl/view/12197M
Książka Dariusza Użyckiego = "Czy jesteś tym, który puka"




Aplikacje do słuchania podcastów, które powiadamiają o nowych odcinkach:

ITUNES

GOOGLE PODCASTS

SPREAKER

STITCHER

CASTBOX

PLAYER FM

OVERCAST

POCKET CASTS

Inne opcje - tutaj możesz samodzielnie wybrać aplikacje, dzięki którym posłuchasz podcastu.

Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!!
Wejdź na www.patronite.pl/rodk

RODK #066 Justyna Jakubczyk - Co ma taniec do biznesu
2020-04-03 01:00:09

Taniec? Nie wiem, jak ty się czujesz z tańcem, bo ja jestem z tych "drewnianych", lubię za to wszelakie formy aktywności. Dlaczego o tym piszę? W kilku swoich odcinkach poruszałem kwestie konieczności częstego ruszania się w ogóle, ale z naciskiem na aktywność w pracy. Na etapie poszukiwania inspiracji trafiłem na kilku ciekawych propagatorów takich aktywności. Z kilkoma nawet nagrałem rozmowę i ubrałem to w serię odcinków na temat zdrowia. Nie spotkałem się wtedy z moim dzisiejszym gościem, bo zdecydowanie wolę kontakt bezpośredni, a zgranie terminów dla osób aktywnych zawodowo, to nie lada wyzwanie. W dobie ograniczonego kontaktu zrezygnowałem ze spotkań i wszystkie dotychczas planowane, przeniosłem do online. Dzięki temu nagrałem rozmowę z Justyną Jakubczyk. Jeśli byłeś lub widziałeś relację z wydarzenia "I ❤️ Marketing", to Justyna oderwała kilkaset osób od foteli i zachęciła do mikroaktywności. Stało się to też jej misją, którą aktualnie ubrała w ruch na rzecz odklejania od fotela wszystkich, którzy mają stacjonarny, siedzący tryb pracy. Żeby nie było... Nasza rozmowa nie dotyczy wyłącznie tańca, a raczej szeroko rozumianych aktywności, w skład których wchodzi przecież taniec. Myślisz, że nie można uruchomić takiej aktywności w pracy? Posłuchaj koniecznie, bo jedna z historii opowiedzianych przez Justynę dotyczy szefa, który po spotkaniu i warsztatach Justyny zaproponował, aby każdy, kto wchodzi do jego do biura, powinien to robić krokiem tanecznym
Taniec?

Nie wiem, jak ty się czujesz z tańcem, bo ja jestem z tych "drewnianych", lubię za to wszelakie formy aktywności.
Dlaczego o tym piszę?

W kilku swoich odcinkach poruszałem kwestie konieczności częstego ruszania się w ogóle, ale z naciskiem na aktywność w pracy. Na etapie poszukiwania inspiracji trafiłem na kilku ciekawych propagatorów takich aktywności. Z kilkoma nawet nagrałem rozmowę i ubrałem to w serię odcinków na temat zdrowia.
Nie spotkałem się wtedy z moim dzisiejszym gościem, bo zdecydowanie wolę kontakt bezpośredni, a zgranie terminów dla osób aktywnych zawodowo, to nie lada wyzwanie.

W dobie ograniczonego kontaktu zrezygnowałem ze spotkań i wszystkie dotychczas planowane, przeniosłem do online. Dzięki temu nagrałem rozmowę z Justyną Jakubczyk.
Jeśli byłeś lub widziałeś relację z wydarzenia "I ❤️ Marketing", to Justyna oderwała kilkaset osób od foteli i zachęciła do mikroaktywności.
Stało się to też jej misją, którą aktualnie ubrała w ruch na rzecz odklejania od fotela wszystkich, którzy mają stacjonarny, siedzący tryb pracy.

Żeby nie było... Nasza rozmowa nie dotyczy wyłącznie tańca, a raczej szeroko rozumianych aktywności, w skład których wchodzi przecież taniec.
Myślisz, że nie można uruchomić takiej aktywności w pracy? Posłuchaj koniecznie, bo jedna z historii opowiedzianych przez Justynę dotyczy szefa, który po spotkaniu i warsztatach Justyny zaproponował, aby każdy, kto wchodzi do jego do biura, powinien to robić krokiem tanecznym

RODK #065 Marzena Śmigielska - Warto walczyć o marzenia
2020-03-27 01:00:12

Czym są marzenia? Masz swoją definicję marzenia? Ja mam swoje wyobrażenie dotyczące marzeń, które dla mnie mają swojego rodzaju cykl. Jako świadome dzieciaki masz całą masę marzeń, od tego kim będziesz i co będziesz robił, gdzie będziesz mieszkał, co miał i znacznie więcej. Z czasem pod ciężarem obowiązków spychasz marzenia na bok, a nie rzadko w ogóle o nich zapominasz. Do czasu... Kiedy czegoś zaczyna Ci w życiu brakować lub kiedy łapiesz oddech, zwalniając tempo. Przypominasz sobie o marzeniach. Zastanawiasz się, dlaczego ich nie zrealizowałeś. Dziś wiesz, że byłeś o krok od celu. Pomyśl przez chwilę... Co sprawia Ci radość? Co wywołuje uśmiech na twarzy? Co dzieli cię od tego wszystkiego? To wcale nie jest takie trudne. Nie boli, a nawet wcale nie kosztuje tak dużo, jak sądzisz. Dlaczego więc po to nie sięgasz? Brzmi znajomo? Posłuchaj rozmowy z Marzeną Śmigielską, która pomaga zrozumieć, że zmiana może być dobra i warto się o tym przekonać. Wierzy w siłę marzeń i nie odpuszcza. Marzena poleca: "Wrzuć na luz" - Marzena Śmigielska "Sekret" - Rhonda Byrne Tony Robbins - wszystkie książki "Obowiązki uczuć" - Mateusz Kobus "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" - Dale Carnegie "Jak przestać się martwić i zacząć żyć" - Dale Carnegie "Mnich, który sprzedał swoje ferrari" - Robin Sharma Kontakt do Marzeny: https://energyboost.pl/ https://www.facebook.com/smigielska.energyboost/ https://www.youtube.com/user/malien74/videos Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!! Wejdź na  www.patronite.pl/rodk Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!! Wejdź na  www.patronite.pl/rodk #polskipodcast #rodk
Czym są marzenia?

Masz swoją definicję marzenia?

Ja mam swoje wyobrażenie dotyczące marzeń, które dla mnie mają swojego rodzaju cykl.
Jako świadome dzieciaki masz całą masę marzeń, od tego kim będziesz i co będziesz robił, gdzie będziesz mieszkał, co miał i znacznie więcej.
Z czasem pod ciężarem obowiązków spychasz marzenia na bok, a nie rzadko w ogóle o nich zapominasz.

Do czasu...

Kiedy czegoś zaczyna Ci w życiu brakować lub kiedy łapiesz oddech, zwalniając tempo. Przypominasz sobie o marzeniach. Zastanawiasz się, dlaczego ich nie zrealizowałeś.
Dziś wiesz, że byłeś o krok od celu.


Pomyśl przez chwilę...

Co sprawia Ci radość?
Co wywołuje uśmiech na twarzy?
Co dzieli cię od tego wszystkiego?

To wcale nie jest takie trudne. Nie boli, a nawet wcale nie kosztuje tak dużo, jak sądzisz. Dlaczego więc po to nie sięgasz?

Brzmi znajomo?

Posłuchaj rozmowy z Marzeną Śmigielską, która pomaga zrozumieć, że zmiana może być dobra i warto się o tym przekonać. Wierzy w siłę marzeń i nie odpuszcza.

Marzena poleca:
"Wrzuć na luz" - Marzena Śmigielska
"Sekret" - Rhonda Byrne
Tony Robbins - wszystkie książki
"Obowiązki uczuć" - Mateusz Kobus
"Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi" - Dale Carnegie
"Jak przestać się martwić i zacząć żyć" - Dale Carnegie
"Mnich, który sprzedał swoje ferrari" - Robin Sharma

Kontakt do Marzeny:
https://energyboost.pl/
https://www.facebook.com/smigielska.energyboost/
https://www.youtube.com/user/malien74/videos

Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!!
Wejdź na www.patronite.pl/rodk



Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!!
Wejdź na www.patronite.pl/rodk

#polskipodcast #rodk

RODK #064 Iwona Grochowska - Sztuka doceniania
2020-03-20 01:00:01

Kiedy nagrywaliśmy z Iwoną tę rozmowę, to nie mieliśmy pojęcia, co się stanie raptem kilka dni później. Od pewnego czasu pojawiały się w sieci informacje mówiące o czasach pracowników, co nie do końca było prawdą i nie w każdej branży, czy całej struktury zatrudnienia. Dziś wydaje się, że tendencja się odwraca. Ustalone Persony mogły się znacznie zniekształcić lub przeterminować. Czy to oznacza, że możemy przestać doceniać pracowników? Możemy sobie pozwolić na zaniedbanie praktyk budujących, czy wspierających Employer Branding. Tu cisną się na usta powiedzenia, że po każdej burzy pojawia się słońce. W jakim kierunku będzie teraz podążał rynek pracy? Wiemy, które branże w pierwszej kolejności najbardziej odczują wpływ nadchodzącego kryzysu. Dla niektórych firm, a co za tym idzie i pracowników już się on rozpoczął. Firmy dokonują już cięć w obszarach HR, a co za tym idzie, rezygnuje się z pewnych stanowisk i apanaży. Rynek pracy zostanie zasilony niemałą ilością kandydatów. Kto ich zatrudni i na jakich warunkach? Dziś potencjalni kandydaci mają utrudnione zadanie, bo mogą operować wyłącznie na rynku lokalnym. Nastąpi nacjonalizacja rynków, bo w trosce o wewnętrzne wskaźniki bezrobocia i utrudniony przepływ siły roboczej, lokalne rynki zamkną się dla imigrantów. Zostawię na razie rozważania i zaproszę do nadal dla mnie ważnej i jak najbardziej aktualnej tematyki doceniania pracowników. Mój rozmówca Iwona Grochowska z firmy Nais orientuje się w temacie, jak mało kto. Pomijając kwestię związane z sympatycznym przebiegiem rozmowy i poszerzenia przy tej okazji grona znajomych o kolejne kilka osób, to cała rozmowa jest bogata w dość istotne dla tematu wskazówki. Iwona poleca: "It's the Manager" - Clifton Jim, Jim Harter "5 języków docenienia w miejscu pracy" - Gary D Chapman, Paul E White Iwonę można znaleźć: https://www.linkedin.com/in/iwona-grochowska-19705b3/ Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!! #polskipodcast #rodk
Kiedy nagrywaliśmy z Iwoną tę rozmowę, to nie mieliśmy pojęcia, co się stanie raptem kilka dni później.

Od pewnego czasu pojawiały się w sieci informacje mówiące o czasach pracowników, co nie do końca było prawdą i nie w każdej branży, czy całej struktury zatrudnienia.
Dziś wydaje się, że tendencja się odwraca. Ustalone Persony mogły się znacznie zniekształcić lub przeterminować.

Czy to oznacza, że możemy przestać doceniać pracowników? Możemy sobie pozwolić na zaniedbanie praktyk budujących, czy wspierających Employer Branding.

Tu cisną się na usta powiedzenia, że po każdej burzy pojawia się słońce.

W jakim kierunku będzie teraz podążał rynek pracy?

Wiemy, które branże w pierwszej kolejności najbardziej odczują wpływ nadchodzącego kryzysu. Dla niektórych firm, a co za tym idzie i pracowników już się on rozpoczął.
Firmy dokonują już cięć w obszarach HR, a co za tym idzie, rezygnuje się z pewnych stanowisk i apanaży. Rynek pracy zostanie zasilony niemałą ilością kandydatów.

Kto ich zatrudni i na jakich warunkach?

Dziś potencjalni kandydaci mają utrudnione zadanie, bo mogą operować wyłącznie na rynku lokalnym. Nastąpi nacjonalizacja rynków, bo w trosce o wewnętrzne wskaźniki bezrobocia i utrudniony przepływ siły roboczej, lokalne rynki zamkną się dla imigrantów.

Zostawię na razie rozważania i zaproszę do nadal dla mnie ważnej i jak najbardziej aktualnej tematyki doceniania pracowników.

Mój rozmówca Iwona Grochowska z firmy Nais orientuje się w temacie, jak mało kto. Pomijając kwestię związane z sympatycznym przebiegiem rozmowy i poszerzenia przy tej okazji grona znajomych o kolejne kilka osób, to cała rozmowa jest bogata w dość istotne dla tematu wskazówki.


Iwona poleca:
"It's the Manager" - Clifton Jim, Jim Harter
"5 języków docenienia w miejscu pracy" - Gary D Chapman, Paul E White

Iwonę można znaleźć:
https://www.linkedin.com/in/iwona-grochowska-19705b3/



Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Arturowi, Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!!

#polskipodcast #rodk

RODK #063 Solo - Rozwój osobisty menedżera
2020-03-13 01:00:17

Przyznam, że zastanawiałem się nad zmianą nazwy podcastu. Wisz dlaczego? Dotarło do mnie, że to może odstraszać, bo rozwój osobisty, jest trochę, jak coaching i strefa komfortu. Część ludzi tylko się uśmiecha, inni jawnie szydzą, sarkastycznie komentując. Trudno. Nie można udawać, że to, co robimy w swoim życiu w związku z chęcią bycia lepszym człowiekiem, pracownikiem, partnerem, czy ojcem nie jest rozwojem osobistym. Możemy nie lubić tego określenia tak samo, jak nie lubimy np. "wystąpień publicznych", które jednak mamy czasem okazję popełniać. To proces zupełnie naturalny i nie mamy z nim problemu na etapie, nadal obowiązkowej, edukacji. Jednak z czasem, dzięki różnym doświadczeniom, zmieniamy swoje podejście pod wpływem własnych doświadczeń lub w wyniku presji otoczenia. Nie ważne! Ważne za to, aby jeśli już chcesz coś z tym zrobić, to robić to świadomie i w zgodzie ze sobą. Świadomy rozwój zaczyna się od chwili, kiedy zrozumiesz, że to proces i na czym on polega. Według mnie kluczowe jest kilka obszarów, o których mówię w tym odcinku. Szczególnie ważne jest danie sobie możliwości do popełniania błędów. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Kiedy dostrzeżesz korzyści z wyciąganych, na podstawie takich doświadczeń, wniosków, to łatwiej będzie ci to przenieść na grunt zawodowy. Ja na początku też miałem problem z tym, żeby przyznać się do błędu. Dziś nie mam z tym problemu, co nie oznacza, że jestem świadomy każdego z popełnionych błędów. Podobnie jak potrzeba doceniania pracowników, to dla mnie proces uczenia się i stosowania. To, co również w rozwoju jest istotne, to dbanie o siebie. Żeby z czasem zadbać o innych, najpierw powinieneś nauczyć się dbać o siebie. Odżywianie się z głową, aktywność i sen, to podstawa troski o samego siebie. To trochę, jak z instrukcją zakładania maski tlenowej w samolocie. Serce i być może rozum podpowiada ci, żeby najpierw założyć maskę dziecku. Instrukcja mówi jednak, że to TY musisz najpierw założyć maskę, aby następnie bezpiecznie pomóc innym. Tu pozwolę się odnieść do tytułu książki, z którym się nie zgadzam, a który może jest wyjaśniony w treści lektury. Ma na myśli książkę "Liderzy jedzą na końcu. Dlaczego niektóre zespoły potrafią świetnie współpracować, a inne nie" Simona Sinka. Czytaliście? Polecam: Podcast, o którym mówię w odcinku: "The John Maxwell Leadership Podcast" https://podfollow.com/1416206538/episode/b03439c254a46435dfdc7252dcc9d8f4b617cac5 książka "Prawa ludzkiej natury" - Robert Greene https://helion.pl/view/12197M/pralud.htm Dziękuję za wsparcie swoim patronom: Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!! Zapraszam też na www.poradnikowo.com #polskipodcast #rodk
Przyznam, że zastanawiałem się nad zmianą nazwy podcastu.

Wisz dlaczego?
Dotarło do mnie, że to może odstraszać, bo rozwój osobisty, jest trochę, jak coaching i strefa komfortu. Część ludzi tylko się uśmiecha, inni jawnie szydzą, sarkastycznie komentując.
Trudno.
Nie można udawać, że to, co robimy w swoim życiu w związku z chęcią bycia lepszym człowiekiem, pracownikiem, partnerem, czy ojcem nie jest rozwojem osobistym.

Możemy nie lubić tego określenia tak samo, jak nie lubimy np. "wystąpień publicznych", które jednak mamy czasem okazję popełniać.

To proces zupełnie naturalny i nie mamy z nim problemu na etapie, nadal obowiązkowej, edukacji. Jednak z czasem, dzięki różnym doświadczeniom, zmieniamy swoje podejście pod wpływem własnych doświadczeń lub w wyniku presji otoczenia.

Nie ważne!

Ważne za to, aby jeśli już chcesz coś z tym zrobić, to robić to świadomie i w zgodzie ze sobą.

Świadomy rozwój zaczyna się od chwili, kiedy zrozumiesz, że to proces i na czym on polega. Według mnie kluczowe jest kilka obszarów, o których mówię w tym odcinku. Szczególnie ważne jest danie sobie możliwości do popełniania błędów. Zarówno w życiu prywatnym, jak i zawodowym. Kiedy dostrzeżesz korzyści z wyciąganych, na podstawie takich doświadczeń, wniosków, to łatwiej będzie ci to przenieść na grunt zawodowy.

Ja na początku też miałem problem z tym, żeby przyznać się do błędu. Dziś nie mam z tym problemu, co nie oznacza, że jestem świadomy każdego z popełnionych błędów. Podobnie jak potrzeba doceniania pracowników, to dla mnie proces uczenia się i stosowania.

To, co również w rozwoju jest istotne, to dbanie o siebie.

Żeby z czasem zadbać o innych, najpierw powinieneś nauczyć się dbać o siebie.
Odżywianie się z głową, aktywność i sen, to podstawa troski o samego siebie. To trochę, jak z instrukcją zakładania maski tlenowej w samolocie. Serce i być może rozum podpowiada ci, żeby najpierw założyć maskę dziecku. Instrukcja mówi jednak, że to TY musisz najpierw założyć maskę, aby następnie bezpiecznie pomóc innym.

Tu pozwolę się odnieść do tytułu książki, z którym się nie zgadzam, a który może jest wyjaśniony w treści lektury. Ma na myśli książkę "Liderzy jedzą na końcu. Dlaczego niektóre zespoły potrafią świetnie współpracować, a inne nie" Simona Sinka. Czytaliście?


Polecam:
Podcast, o którym mówię w odcinku: "The John Maxwell Leadership Podcast"
https://podfollow.com/1416206538/episode/b03439c254a46435dfdc7252dcc9d8f4b617cac5
książka "Prawa ludzkiej natury" - Robert Greene
https://helion.pl/view/12197M/pralud.htm


Dziękuję za wsparcie swoim patronom:
Zbyszkowi i tym „anonimowym” także!!!

Zapraszam też na www.poradnikowo.com

#polskipodcast #rodk

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie