Reportaż Radia Lublin

Usłyszeć na własne uszy to znaczy doświadczyć osobiście, poznać, poczuć i zrozumieć. Słuchamy więc świata z wielką uwagą i przygotowujemy dla Was opowieści, które dotykają spraw najistotniejszych: miłości, bólu, cierpienia, szczęścia…

Zagłębiamy się w meandry przeszłości i śledzimy bieżące wydarzenia, nigdy nie tracąc z oczu losu człowieka. Los człowieka znaczy bowiem więcej niż jakakolwiek decyzja polityczna, ideologia czy religia. Naszym zadaniem jako autorów, jest spotkanie z Innym i takie opowiedzenie jego historii, aby stała się uniwersalna i ważna dla każdego, kto jej wysłucha.

Kategorie:
Edukacja

Odcinki od najnowszych:

Magda Grydniewska „Biskup Juliusz Bursche"
2022-03-20 09:33:43

M. Grydniewska premiera „Biskup Juliusz Bursche". Tę rodzinę należy zniszczyć - napisał Himmler w aktach rodu Bursche. Biskup Juliusz Bursche, duchowny ewangelicki we wrześniu '39 roku oświadczył, że nigdy nie opuści Polski i dodał „chcę dzielić jej los". Opuścił Warszawę, ale z pociągu wysiadł w Lublinie, gdzie został z wiernymi. Juliusz Bursche, biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP został aresztowany na początku października '39 roku w Lublinie. Więziony w Sachsenhausen, zmarł w Berlinie 80 lat temu. O bp Bursche, o tym, gdzie i jak uczył się z polskości, w jego działalności jako duchownego, a także działalności politycznej, opowiemy 20 marca po 11.00.

M. Grydniewska premiera „Biskup Juliusz Bursche".

Tę rodzinę należy zniszczyć - napisał Himmler w aktach rodu Bursche. Biskup Juliusz Bursche, duchowny ewangelicki we wrześniu '39 roku oświadczył, że nigdy nie opuści Polski i dodał „chcę dzielić jej los". Opuścił Warszawę, ale z pociągu wysiadł w Lublinie, gdzie został z wiernymi. Juliusz Bursche, biskup Kościoła Ewangelicko-Augsburskiego w RP został aresztowany na początku października '39 roku w Lublinie. Więziony w Sachsenhausen, zmarł w Berlinie 80 lat temu. O bp Bursche, o tym, gdzie i jak uczył się z polskości, w jego działalności jako duchownego, a także działalności politycznej, opowiemy 20 marca po 11.00.

Tomasz Najda "Przyjaciele"
2022-03-17 13:37:38

Katarzyna i Tomasz Kaliniakowie są polsko-ukraińskim małżeństwem żyjącym w Lublinie. Rodzice pani Katarzyny zostali  w Nowowołyńsku i kategorycznie odmawiają wyjazdu. Państwo Kaliniakowie strach o rodzinę zamienili na niesienie pomocy walczącym Ukraińcom. Przez ostatnie tygodnie przesłali ponad 50 ton darów i - jak sami mówią - będą pomagać nadal. Realizacja dźwięku Piotr Wierzchoń. Fot. Tomasz Najda

Katarzyna i Tomasz Kaliniakowie są polsko-ukraińskim małżeństwem żyjącym w Lublinie. Rodzice pani Katarzyny zostali  w Nowowołyńsku i kategorycznie odmawiają wyjazdu.

Państwo Kaliniakowie strach o rodzinę zamienili na niesienie pomocy walczącym Ukraińcom. Przez ostatnie tygodnie przesłali ponad 50 ton darów i - jak sami mówią - będą pomagać nadal.

Realizacja dźwięku Piotr Wierzchoń.

Fot. Tomasz Najda

Mariusz Kamiński "Wybawiciel"
2022-03-13 12:00:00

Jest to opowieść o losach posterunkowego Władysława Cieśli, który w czasie okupacji hitlerowskiej był granatowym policjantem w służbie niemieckiej. Pracował w okolicach Niska na Podkarpaciu. Dzięki jego odwadze i pomysłowości udało mu się uratować m.in. kilkanaście osób narodowości żydowskiej. Na przykład do jego zadań należało transportowanie do Janowa Lubelskiego schwytanych przez Niemców Żydów. Przedtem informował partyzantów o planowanym transporcie , którzy organizowali odbicie więźniów. Napadali na furmankę, którą przewożono Żydów, a dla zachowania pozorów  poturbowano furmana i samego posterunkowego Cieślę , a Żydzi uciekali, nieświadomi, że napad miał na celu uratowanie ich życia. Po latach dzięki staraniom jednaj z ocalonych Żydówek i zaangażowaniu syna Tadeusza Cieśli, jego ojciec pośmiertnie, jako jeden z niewielu granatowych policjantów, został wyróżniony Medalem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata. A w audycji udział biorą - Tadeusz Cieśla – syn posterunkowego Władysława Cieśli - Aniela Ryznar - z Zarzecza, emerytowana bibliotekarka, która utrwala na różne sposoby historię lokalną, znała pana Władysława Cieślę - Roman Federkiewicz – historyk z Muzeum  Ziemi Leżajskiej - Grzegorz Gadomski – nauczyciel z Zespołu Szkół Nr 1 w Stalowej Woli, pasjonat historii lokalnej - dr Rafał Drabik – z Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie - dr Alicja  Gontarek – IPN Odział w Lublinie

Jest to opowieść o losach posterunkowego Władysława Cieśli, który w czasie okupacji hitlerowskiej był granatowym policjantem w służbie niemieckiej. Pracował w okolicach Niska na Podkarpaciu. Dzięki jego odwadze i pomysłowości udało mu się uratować m.in. kilkanaście osób narodowości żydowskiej. Na przykład do jego zadań należało transportowanie do Janowa Lubelskiego schwytanych przez Niemców Żydów. Przedtem informował partyzantów o planowanym transporcie , którzy organizowali odbicie więźniów. Napadali na furmankę, którą przewożono Żydów, a dla zachowania pozorów  poturbowano furmana i samego posterunkowego Cieślę , a Żydzi uciekali, nieświadomi, że napad miał na celu uratowanie ich życia. Po latach dzięki staraniom jednaj z ocalonych Żydówek i zaangażowaniu syna Tadeusza Cieśli, jego ojciec pośmiertnie, jako jeden z niewielu granatowych policjantów, został wyróżniony Medalem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata.

A w audycji udział biorą

- Tadeusz Cieśla – syn posterunkowego Władysława Cieśli

- Aniela Ryznar - z Zarzecza, emerytowana bibliotekarka, która utrwala na różne sposoby historię lokalną, znała pana Władysława Cieślę

- Roman Federkiewicz – historyk z Muzeum  Ziemi Leżajskiej

- Grzegorz Gadomski – nauczyciel z Zespołu Szkół Nr 1 w Stalowej Woli, pasjonat historii lokalnej

- dr Rafał Drabik – z Instytutu Pamięci Narodowej w Warszawie

- dr Alicja  Gontarek – IPN Odział w Lublinie

Monika Malec "By żyć normalnie"
2022-03-11 08:12:18

Remiza OSP w Dysie została przekształcona w miejsce noclegowe dla uciekinierów z Ukrainy. Znalazły się tam m.in. matki z dziećmi z Włodzimierza Wołyńskiego oraz kobiety z Kijowa. Mieszkańcy Dysa zorganizowali się w zaledwie jeden dzień. Wspierają i goszczą jak umieją: ktoś przyniesie jajka, ktoś ziemniaki, jeszcze ktoś inny ugotuje rosół. W świetlicy nie ma rzeczy niemożliwych, a każdy problem załatwiany jest od ręki dzięki Monice, Małgorzacie, Kamilowi, Krzysztofowi i innym zaangażowanym osobom. Fot. Monika Płońska 

Remiza OSP w Dysie została przekształcona w miejsce noclegowe dla uciekinierów z Ukrainy. Znalazły się tam m.in. matki z dziećmi z Włodzimierza Wołyńskiego oraz kobiety z Kijowa. Mieszkańcy Dysa zorganizowali się w zaledwie jeden dzień. Wspierają i goszczą jak umieją: ktoś przyniesie jajka, ktoś ziemniaki, jeszcze ktoś inny ugotuje rosół. W świetlicy nie ma rzeczy niemożliwych, a każdy problem załatwiany jest od ręki dzięki Monice, Małgorzacie, Kamilowi, Krzysztofowi i innym zaangażowanym osobom.

Fot. Monika Płońska 

Czesława Borowik „Bo przyszły zielone ludziki”
2022-03-06 10:42:12

Po aneksji Krymu w 2014 roku, część uchodźców trafiła na Lubelszczyznę. W 2016 roku w ośrodku dla uchodźców w Łukowie, przebywało siedem rodzin. Ich członkowie musieli uciekać ze swoich domów, bo zbuntowali się przeciwko tak zwanym „zielonym ludzikom”. Ktoś ostrzegł, że grozi im niebezpieczeństwo, więc spakowali walizki i wyjechali. Na Krym nie mogli wracać bo tam groziła im śmierć. Polska stała się ich drugą ojczyzną. Tutaj co ważne, przede wszystkim dzieci mogły znaleźć spokój. Wówczas Ośrodek odwiedziła z mikrofonem Czesława Borowik. Fot. VASILY FEDOSENKO/ REUTERS

Po aneksji Krymu w 2014 roku, część uchodźców trafiła na Lubelszczyznę. W 2016 roku w ośrodku dla uchodźców w Łukowie, przebywało siedem rodzin. Ich członkowie musieli uciekać ze swoich domów, bo zbuntowali się przeciwko tak zwanym „zielonym ludzikom”. Ktoś ostrzegł, że grozi im niebezpieczeństwo, więc spakowali walizki i wyjechali. Na Krym nie mogli wracać bo tam groziła im śmierć. Polska stała się ich drugą ojczyzną. Tutaj co ważne, przede wszystkim dzieci mogły znaleźć spokój. Wówczas Ośrodek odwiedziła z mikrofonem Czesława Borowik.

Fot. VASILY FEDOSENKO/ REUTERS

katarzyna michalak, tomasz najda, agnieszka czyżewska jacquemet "punkty graniczne"
2022-03-04 10:39:29

24 lutego nad ranem rosyjskie wojska na rozkaz Władymira Putina  najechały Ukrainę. Bomby, pociski i rakiety zaczęły spadać nie tylko na  obiekty wojskowe ale także na bloki mieszkalne przedszkola i szpitale. Ku granicy z Polską ruszyła fala uchodźców głównie kobiet i  dzieci, które szukają u nas bezpieczeństwa i spokoju. W przygranicznych  gminach powstały punkty recepcyjne,  a lokalni mieszkańcy zmobilizowali  wszystkie siły aby tak po prostu i po ludzku pomóc osobom potrzebującym,  które w drodze spędziły po kilka dni. Przerażenie, odwaga, niepewność, troska, życzliwość i poczucie bezradności wszystkie te ludzkie uczucia skupiają się i mieszają w punktach granicznych gdzie spotykają się dwa światy uciekinierów i pomagających./ komentarze refleksje i opinie o reportażu -  https://anchor.fm/radio-lublin9/message

24 lutego nad ranem rosyjskie wojska na rozkaz Władymira Putina  najechały Ukrainę. Bomby, pociski i rakiety zaczęły spadać nie tylko na  obiekty wojskowe ale także na bloki mieszkalne przedszkola i szpitale. Ku granicy z Polską ruszyła fala uchodźców głównie kobiet i  dzieci, które szukają u nas bezpieczeństwa i spokoju. W przygranicznych  gminach powstały punkty recepcyjne,  a lokalni mieszkańcy zmobilizowali  wszystkie siły aby tak po prostu i po ludzku pomóc osobom potrzebującym,  które w drodze spędziły po kilka dni. Przerażenie, odwaga, niepewność, troska, życzliwość i poczucie bezradności wszystkie te ludzkie uczucia skupiają się i mieszają w punktach granicznych gdzie spotykają się dwa światy uciekinierów i pomagających./ komentarze refleksje i opinie o reportażu -  https://anchor.fm/radio-lublin9/message

Tomasz Najda "Niebiesko-żółte serca"
2022-03-02 13:33:20

Lubelskie organizacje pozarządowe, urzędnicy, a także zwykli ludzie zaczęli działać i protestować już w pierwszym dniu zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę. Reportaż Tomasza Najdy oddaje klimat tego dnia w Lublinie, odpowiada na pytanie jak wyglądał powszechny zryw solidarnościowy mieszkańców. Mówią: Anna Dąbrowska - prezeska Stowarzyszenia Homo Faber, Krzysztof Stanowski - dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej Urzędu Miasta Lublin, prof. dr hab. Andrzej Gil z Katedry Teorii Polityki i Studiów Wschodnich Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wolontariusze i uczestnicy manifestacji solidarności z Ukrainą. Realizacja dźwięku: Piotr Wierzchoń.

Lubelskie organizacje pozarządowe, urzędnicy, a także zwykli ludzie zaczęli działać i protestować już w pierwszym dniu zbrojnej agresji Rosji na Ukrainę.

Reportaż Tomasza Najdy oddaje klimat tego dnia w Lublinie, odpowiada na pytanie jak wyglądał powszechny zryw solidarnościowy mieszkańców.

Mówią: Anna Dąbrowska - prezeska Stowarzyszenia Homo Faber, Krzysztof Stanowski - dyrektor Centrum Współpracy Międzynarodowej Urzędu Miasta Lublin, prof. dr hab. Andrzej Gil z Katedry Teorii Polityki i Studiów Wschodnich Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego, wolontariusze i uczestnicy manifestacji solidarności z Ukrainą.

Realizacja dźwięku: Piotr Wierzchoń.

Monika Malec "Pierwsza bibliotekarka"
2022-03-01 12:57:29

Emilia Szeliga-Szeligowska to kobieta, która poznała czym jest wojna i ucieczka z terenów zagrożonych działaniami zbrojnymi. Choć żyła w odległej przeszłości, staje się dziś bliska. 26 lutego minęło 68 lat od jej śmierci. Stworzyła coś czego namacalnie dotykają dziś studenci, pracownicy i naukowcy korzystający z biblioteki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.  W bibliotece zachował się rękopis z jej wspomnieniami, który odczytała i opracowała Jadwiga Jaźwierska z Oddziału Zbiorów Specjalnych biblioteki KUL. fot. Okładka książki Jadwigi Jaźwierskiej "Emilia Szeliga Szeligowska. Wspomnienia o ks. Idzim Radziszewskim i początkach Uniwersytetu 1917-1920."

Emilia Szeliga-Szeligowska to kobieta, która poznała czym jest wojna i ucieczka z terenów zagrożonych działaniami zbrojnymi. Choć żyła w odległej przeszłości, staje się dziś bliska. 26 lutego minęło 68 lat od jej śmierci. Stworzyła coś czego namacalnie dotykają dziś studenci, pracownicy i naukowcy korzystający z biblioteki Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego.  W bibliotece zachował się rękopis z jej wspomnieniami, który odczytała i opracowała Jadwiga Jaźwierska z Oddziału Zbiorów Specjalnych biblioteki KUL.

fot. Okładka książki Jadwigi Jaźwierskiej "Emilia Szeliga Szeligowska. Wspomnienia o ks. Idzim Radziszewskim i początkach Uniwersytetu 1917-1920."

agnieszka czyżewska jacquemet "Przy piecu"
2022-02-23 11:07:36

Pani Józia ma ponad 85 lat i mieszka w jednej z niewielkich kamienic w centrum miasta. Od kilku lat stan nigdy nieremontowanego budynku i przewodów kominowych pogarsza się. Pani Józia spędza więc chłodne miesiące przy zimnym piecu w czapce i kurtce, czekając na odrobinę ciepła i snując opowieść o tym co w życiu najważniejsze.  Refleksje opinie komentarze można zamieścić  https://anchor.fm/radio-lublin9/message

Pani Józia ma ponad 85 lat i mieszka w jednej z niewielkich kamienic w centrum miasta. Od kilku lat stan nigdy nieremontowanego budynku i przewodów kominowych pogarsza się. Pani Józia spędza więc chłodne miesiące przy zimnym piecu w czapce i kurtce, czekając na odrobinę ciepła i snując opowieść o tym co w życiu najważniejsze.  Refleksje opinie komentarze można zamieścić  https://anchor.fm/radio-lublin9/message

Magda Grydniewska „Porozmawiajmy o podatkach"
2022-02-20 14:00:00

Podatki, daniny, akcyzy oraz inne zobowiązania i należności -  porozmawiajmy o podatkach. Opowiadamy między innymi o dokumencie Zygmunta Starego, który zwolnił Lublin z obowiązków podatkowych, przyjrzymy się rachunkom za gaz z początku XX wieku i współczesnym rachunkom ze sklepu. Opowadamy też między innymi o głośnej sprawie, gdy piłkarze ligi hiszpańskiej uciekali do rajów podatkowych. Zaprasza Magda Grydniewska.

Podatki, daniny, akcyzy oraz inne zobowiązania i należności -  porozmawiajmy o podatkach. Opowiadamy między innymi o dokumencie Zygmunta Starego, który zwolnił Lublin z obowiązków podatkowych, przyjrzymy się rachunkom za gaz z początku XX wieku i współczesnym rachunkom ze sklepu. Opowadamy też między innymi o głośnej sprawie, gdy piłkarze ligi hiszpańskiej uciekali do rajów podatkowych.

Zaprasza Magda Grydniewska.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie