Reportaż w Radiu Lublin

Żyjemy w ciągłym zabieganiu, z trudem znajdując czas na relaks i zamyślenie nad życiem. Kiedy przychodzi wieczór często sięgamy po telewizyjny pilot, by zagłuszyć własne myśli. A może lepiej zaparzyć herbatę, wyłączyć światło, nałożyć słuchawki i… znaleźć się w trochę innym świecie? Opowieści, które dla Was przygotowujemy, przedstawiają życie w rozmaitych jego przejawach.
Zapraszają reportażyści Radia Lublin.
Zachęcamy Słuchaczy do kontaktu z Redakcją Reportażu
pod numerem telefonu
(+48) 81 822-85-84

Kategorie:
Edukacja

Odcinki od najnowszych:

Dominik Gil „Nadbużańska symfonia”
2021-06-01 22:51:48

W wielu miejscach nad Bugiem zamontowano ostatnio drewniane tuby do  słuchania przyrody. Trzy takie instalacje stanęły w powiecie włodawskim –  w miejscowości Orchówek, przy przystani kajakowej w Różance i w Woli  Uhruskiej. Tuby mają stanowić atrakcję turystyczną, pomogą  wsłuchać się w niesione przez Bug, ulokowane w dolinie i rozlewiskach  odgłosy natury. W reportażu usłyszymy Martę Wawryszuk z Urzędu Gminy we Włodawie i  niezwykłe opowieści pasjonatów przyrody : Włodzimierza Czeżyka z  Nadleśnictwa Włodawa i Bartłomieja Woźniaka z Samodzielnego Zakładu  Zoologii Leśnej i Łowiectwa w Instytucie Nauk Leśnych Szkoły Głównej  Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie. Instalacje mają być  wykorzystywane do edukacji ekologicznej dzieci i młodzieży włodawskich  szkół, które współpracują na co dzień z Poleskim Parkiem Narodowym,  Nadleśnictwem Sobibór, Nadleśnictwem Włodawa i Sobiborskim Parkiem  Krajobrazowym. Instalacja megafonów na terenie nadbużańskich gmin  realizowana jest w ramach projektu „Ochrona Nadbużańskiej  Bioróżnorodności Naszym Dziedzictwem” i transgranicznego zadania pn.  „Łączy nas Bug”, którego liderem jest gmina Drohiczyn. W projekcie  uczestniczą również inne nadbużańskie samorządy z Polski, Ukrainy i  Białorusi. Za pomoc w przygotowaniu audycji autor dziękuje Lasom  Państwowym. Głosy piskląt bociana czarnego mogliśmy usłyszeć dzięki  Bartłomiejowi Woźniakowi. Realizacja dźwięku: Piotr Król.

W wielu miejscach nad Bugiem zamontowano ostatnio drewniane tuby do  słuchania przyrody. Trzy takie instalacje stanęły w powiecie włodawskim –  w miejscowości Orchówek, przy przystani kajakowej w Różance i w Woli  Uhruskiej.

Tuby mają stanowić atrakcję turystyczną, pomogą  wsłuchać się w niesione przez Bug, ulokowane w dolinie i rozlewiskach  odgłosy natury.
W reportażu usłyszymy Martę Wawryszuk z Urzędu Gminy we Włodawie i  niezwykłe opowieści pasjonatów przyrody : Włodzimierza Czeżyka z  Nadleśnictwa Włodawa i Bartłomieja Woźniaka z Samodzielnego Zakładu  Zoologii Leśnej i Łowiectwa w Instytucie Nauk Leśnych Szkoły Głównej  Gospodarstwa Wiejskiego w Warszawie.

Instalacje mają być  wykorzystywane do edukacji ekologicznej dzieci i młodzieży włodawskich  szkół, które współpracują na co dzień z Poleskim Parkiem Narodowym,  Nadleśnictwem Sobibór, Nadleśnictwem Włodawa i Sobiborskim Parkiem  Krajobrazowym.

Instalacja megafonów na terenie nadbużańskich gmin  realizowana jest w ramach projektu „Ochrona Nadbużańskiej  Bioróżnorodności Naszym Dziedzictwem” i transgranicznego zadania pn.  „Łączy nas Bug”, którego liderem jest gmina Drohiczyn. W projekcie  uczestniczą również inne nadbużańskie samorządy z Polski, Ukrainy i  Białorusi.

Za pomoc w przygotowaniu audycji autor dziękuje Lasom  Państwowym. Głosy piskląt bociana czarnego mogliśmy usłyszeć dzięki  Bartłomiejowi Woźniakowi.

Realizacja dźwięku: Piotr Król.

Czesława Borowik „3 maja – studium upadku”
2021-06-01 22:50:46

Kiedy uchwalano Konstytucję 3 maja,  Rzeczypospolita była już po pierwszym rozbiorze. Zdesperowani postępowi  posłowie uchwalili ją, wykorzystując świąteczną nieobecność tych, którzy  byli  zagorzałymi przeciwnikami reformy państwa. Wkrótce doszło do  kolejnych rozbiorów. Jak to zrozumieć? Sukces zrodził porażkę? Autorka  audycji zadała to pytanie ludziom nauki i muzealnikom. Realizacja dźwięku Jarosław Gołofit.

Kiedy uchwalano Konstytucję 3 maja,  Rzeczypospolita była już po pierwszym rozbiorze. Zdesperowani postępowi  posłowie uchwalili ją, wykorzystując świąteczną nieobecność tych, którzy  byli  zagorzałymi przeciwnikami reformy państwa. Wkrótce doszło do  kolejnych rozbiorów. Jak to zrozumieć? Sukces zrodził porażkę? Autorka  audycji zadała to pytanie ludziom nauki i muzealnikom.

Realizacja dźwięku Jarosław Gołofit.

Tomasz Najda „Uczynki miłosierdzia”
2021-06-01 22:49:48

Ks. Mariusz Skakuj z Zamościa z księdzem  Pawłem Płaczkiem ze Szczecina napisali książkę pt. “Fasola, kukurydza i  Hakuna Matata, czyli jak pokochałem Afrykę”. Książka ta jest efektem  pierwszego wyjazdu księdza Mariusza do Afryki. Jak mówi, to co zastał na  miejscu, jest dalekie od obrazów przedstawianych w telewizji. Obecna  Afryka to kontynent kontrastów, a Kenia i Madagaskar, na których  skupiają się przede wszystkim, są tego doskonałym przykładem. Pomimo  wielkich inwestycji, które mają miejsce w tych krajach, dzieci wciąż nie  mają dostępu do edukacji, a głód zbiera swoje śmiertelne żniwo. Każdy  z nas może pomóc tym dzieciom. Dzięki programowi „Adopcja z sercem”  możemy otoczyć indywidualną opieką jedno dziecko. Roczny koszt edukacji   w kenijskim przedszkolu wynosi 400 zł,  w szkole podstawowej 600 zł.  Fundusze  dają gwarancję codziennego wyżywienia, opieki medycznej,   zapewniają dostęp do podręczników.

Ks. Mariusz Skakuj z Zamościa z księdzem  Pawłem Płaczkiem ze Szczecina napisali książkę pt. “Fasola, kukurydza i  Hakuna Matata, czyli jak pokochałem Afrykę”. Książka ta jest efektem  pierwszego wyjazdu księdza Mariusza do Afryki. Jak mówi, to co zastał na  miejscu, jest dalekie od obrazów przedstawianych w telewizji. Obecna  Afryka to kontynent kontrastów, a Kenia i Madagaskar, na których  skupiają się przede wszystkim, są tego doskonałym przykładem. Pomimo  wielkich inwestycji, które mają miejsce w tych krajach, dzieci wciąż nie  mają dostępu do edukacji, a głód zbiera swoje śmiertelne żniwo.

Każdy  z nas może pomóc tym dzieciom. Dzięki programowi „Adopcja z sercem”  możemy otoczyć indywidualną opieką jedno dziecko. Roczny koszt edukacji   w kenijskim przedszkolu wynosi 400 zł,  w szkole podstawowej 600 zł.  Fundusze  dają gwarancję codziennego wyżywienia, opieki medycznej,   zapewniają dostęp do podręczników.

Katarzyna Michalak „Śpiewać nie ma komu”
2021-06-01 22:48:08

Pani Genowefa Surmacz urodziła się 84  lata temu w Górecku Starym. Jak większość wiejskich kobiet ciężko  pracowała w gospodarstwie, rodziła dzieci i…śpiewała. Życie kilkakrotnie  dawało jej szansę wyrwania się z codziennej rutyny, jednak zawsze  silniejszy był obowiązek wobec bliskich. W ten sposób na przykład nie  została artystką “Mazowsza”. Przez  wiele lat Pani Gienia kierowała Kołem Gospodyń Wiejskich w Górecku –  organizacją, która w latach PRL-u dawała mieszkankom wsi właściwie  jedyną możliwość rozwijania talentów. Najważniejsza jednak w owym czasie  była wspólnota. Dziś wszystko się zmieniło: i ludzie, i dźwięki, i  wartości. Czy ktoś ocali chociaż pieśni?

Pani Genowefa Surmacz urodziła się 84  lata temu w Górecku Starym. Jak większość wiejskich kobiet ciężko  pracowała w gospodarstwie, rodziła dzieci i…śpiewała. Życie kilkakrotnie  dawało jej szansę wyrwania się z codziennej rutyny, jednak zawsze  silniejszy był obowiązek wobec bliskich. W ten sposób na przykład nie  została artystką “Mazowsza”.

Przez  wiele lat Pani Gienia kierowała Kołem Gospodyń Wiejskich w Górecku –  organizacją, która w latach PRL-u dawała mieszkankom wsi właściwie  jedyną możliwość rozwijania talentów. Najważniejsza jednak w owym czasie  była wspólnota. Dziś wszystko się zmieniło: i ludzie, i dźwięki, i  wartości. Czy ktoś ocali chociaż pieśni?

Monika Hemperek „Rzut po złoto”
2021-06-01 22:46:58

“Rzut po złoto”, reportaż Moniki  Hemperek opowiadający o naszej nadziei olimpijskiej, lekkoatletce,  Malwinie Kopron (na zdj.) i jej dziadku, a również  trenerze, Witoldzie  Koproniu. Jak wygląda droga po medale olimpijskie w rzucie młotem? W reportażu występują: Malwina Kopron, Witold Kopron, Jan Usarek i Anna Krawczak.

“Rzut po złoto”, reportaż Moniki  Hemperek opowiadający o naszej nadziei olimpijskiej, lekkoatletce,  Malwinie Kopron (na zdj.) i jej dziadku, a również  trenerze, Witoldzie  Koproniu. Jak wygląda droga po medale olimpijskie w rzucie młotem?

W reportażu występują: Malwina Kopron, Witold Kopron, Jan Usarek i Anna Krawczak.

Czesława Borowik „My z dworca Motycz”
2021-06-01 22:44:33

Mieszkańcy gminy Konopnica, m.in. 11-letni chłopiec, wójt i poseł nie mogli pogodzić się z niszczejącym ponad stuletnim zabytkowym budynkiem  dworca kolejowego. Ich rolę podkreśla wojewódzki konserwator zabytków. Była  to jedna z nadwiślańskich stacji kolejowych, które odgrywały znaczącą  rolę gospodarczą tuż przed odzyskaniem niepodległości. W czasie  lubelskiego lipca 1980 r., kiedy stanęły pociągi, tu wysiadali  pasażerowie. Kiedy w 1987 r. przyjechał do Lublina Jan Paweł II, tu  wysiadali pielgrzymi. Dla kolejarzy-emerytów, którzy wykonywali swój  zawód z pasją to miejsce sentymentalne związane ze służbą innym ludziom,  ale również z odchodzącą epoką dziś już archaicznych rozwiązań w  funkcjonowaniu komunikacji kolejowej.

Mieszkańcy gminy Konopnica, m.in. 11-letni chłopiec, wójt i poseł nie mogli pogodzić się z niszczejącym ponad stuletnim zabytkowym budynkiem  dworca kolejowego. Ich rolę podkreśla wojewódzki konserwator zabytków.

Była  to jedna z nadwiślańskich stacji kolejowych, które odgrywały znaczącą  rolę gospodarczą tuż przed odzyskaniem niepodległości. W czasie  lubelskiego lipca 1980 r., kiedy stanęły pociągi, tu wysiadali  pasażerowie. Kiedy w 1987 r. przyjechał do Lublina Jan Paweł II, tu  wysiadali pielgrzymi. Dla kolejarzy-emerytów, którzy wykonywali swój  zawód z pasją to miejsce sentymentalne związane ze służbą innym ludziom,  ale również z odchodzącą epoką dziś już archaicznych rozwiązań w  funkcjonowaniu komunikacji kolejowej.

Monika Hemperek „Droga do Hollywood”
2021-06-01 22:41:40

Reportaż o młodej artystce z Lublina,  która podbija Stany Zjednoczone. Katarzyna Kapri Dąbrowska jest  laureatką prestiżowej nagrody Hollywood Music in Media Awards 2020 za  tekst do utworu „Dolar Song”. Jak wygląda ścieżka kariery z Lublina do  Hollywood? Wśród nominowanych do  nagrody byli tacy muzycy jak: Taylor Swift, Shawn Mendes, Sia. Jak  lubelinianka znalazła się wśród takich sław? Kapri to wokalistka, autorka tekstów i  performerka. Gdy miała 4 lata oznajmiła rodzinie, że zostanie  piosenkarką i przeprowadzi się z Lublina do Los Angeles. Bliscy wzięli  to oczywiście za wyśmienity żart. W  czasach liceum grała koncerty solowe, występowała z zespołem coverowym. W  rodzinnym Lublinie występowała wielokrotnie, między innymi w 2008 roku  supportując rockowy zespół The Futureheads. Oprócz  muzyki kocha konie, ale wypadek uniemożliwił jej  trenowanie  jeździectwa.  Obecnie mieszka w Hollywood w Kalifornii i pracuje z  liczącymi się w branży producentami i artystami. Fot. Ekaterina Gorbacheva/www.wearethesideeffect.com/home/archiwum

Reportaż o młodej artystce z Lublina,  która podbija Stany Zjednoczone. Katarzyna Kapri Dąbrowska jest  laureatką prestiżowej nagrody Hollywood Music in Media Awards 2020 za  tekst do utworu „Dolar Song”. Jak wygląda ścieżka kariery z Lublina do  Hollywood?

Wśród nominowanych do  nagrody byli tacy muzycy jak: Taylor Swift, Shawn Mendes, Sia. Jak  lubelinianka znalazła się wśród takich sław?
Kapri to wokalistka, autorka tekstów i  performerka. Gdy miała 4 lata oznajmiła rodzinie, że zostanie  piosenkarką i przeprowadzi się z Lublina do Los Angeles. Bliscy wzięli  to oczywiście za wyśmienity żart.

W  czasach liceum grała koncerty solowe, występowała z zespołem coverowym. W  rodzinnym Lublinie występowała wielokrotnie, między innymi w 2008 roku  supportując rockowy zespół The Futureheads.

Oprócz  muzyki kocha konie, ale wypadek uniemożliwił jej  trenowanie  jeździectwa.  Obecnie mieszka w Hollywood w Kalifornii i pracuje z  liczącymi się w branży producentami i artystami.
Fot. Ekaterina Gorbacheva/www.wearethesideeffect.com/home/archiwum

Monika Malec "Złota rączka"
2021-06-01 10:18:53

Pasją Arka jest elektronika. Ale swoją pasję pchnął na nowe tory. Zaczął zbierać niesprawne urządzenia elektroniczne i naprawiać by pomagać potrzebującym. Wszystko przez facebookową grupę "Uwaga, śmieciarka jedzie - Lublin". Pomyślał, że skoro przyjmuje sprzęt za darmo, to po naprawie odda ten sprzęt - również za darmo. Przywrócone przez niego do życia laptopy czy telefony komórkowe oddaje chociażby po to, by dzieci miały sprzęt do nauki zdalnej. Więcej o Arku i tym co robi w reportażu Moniki Malec "Złota rączka".

Pasją Arka jest elektronika. Ale swoją pasję pchnął na nowe tory. Zaczął zbierać niesprawne urządzenia elektroniczne i naprawiać by pomagać potrzebującym. Wszystko przez facebookową grupę "Uwaga, śmieciarka jedzie - Lublin". Pomyślał, że skoro przyjmuje sprzęt za darmo, to po naprawie odda ten sprzęt - również za darmo. Przywrócone przez niego do życia laptopy czy telefony komórkowe oddaje chociażby po to, by dzieci miały sprzęt do nauki zdalnej. Więcej o Arku i tym co robi w reportażu Moniki Malec "Złota rączka".

Mariusz Kamiński "Życie biedaków"
2021-05-30 12:45:20

Bohaterka audycji, pani Stanisława Ługowska z Dęblina, która 29 maja skończyła 103 lata, opowiada o trudnym dzieciństwie przypadającym na w okres II RP, początku drugiej wojny spędzonym w wiosce w okolicach Białej Podlaskiej, ucieczce w czasie wywózki na roboty do Niemiec, działalności konspiracyjnej a także o małżeństwie z poważnie kontuzjowanym w kampanii wrześniowej 1939 roku, uzdolnionym muzycznie mężem. Kiedy zmarł, napisała pierwszy wiersz, który był poświęcony właśnie jego losom. Od tamtej pory napisała ich blisko 450. Wiersze poświęcone są historii, polityce czy temu, co dzieje się wokół. Szczególne miejsce zajmują te na temat wspólnego życia rodzinnego. Autor wraz z pasjonatem lokalnej historii Sławomirem Kłosem, odwiedzają panią Stanisławę miesiąc przed jej 103 urodzinami.

Bohaterka audycji, pani Stanisława Ługowska z Dęblina, która 29 maja skończyła 103 lata, opowiada o trudnym dzieciństwie przypadającym na w okres II RP, początku drugiej wojny spędzonym w wiosce w okolicach Białej Podlaskiej, ucieczce w czasie wywózki na roboty do Niemiec, działalności konspiracyjnej a także o małżeństwie z poważnie kontuzjowanym w kampanii wrześniowej 1939 roku, uzdolnionym muzycznie mężem. Kiedy zmarł, napisała pierwszy wiersz, który był poświęcony właśnie jego losom. Od tamtej pory napisała ich blisko 450. Wiersze poświęcone są historii, polityce czy temu, co dzieje się wokół. Szczególne miejsce zajmują te na temat wspólnego życia rodzinnego. Autor wraz z pasjonatem lokalnej historii Sławomirem Kłosem, odwiedzają panią Stanisławę miesiąc przed jej 103 urodzinami.

agnieszka czyzewska jacquemet "zawsze przed sobą"
2021-05-26 15:01:21

Śmierc z własnej ręki jest straszna ale cierpią nie ci którzy odchodzą  ale ci którzy pozostają tak zaczyna sie opowieść o tajemnicy, która zawsze towarzyszy decyzji o samobójstwie. I jak tu z tą tajemnicą i cierpieniem się mierzyć... jak emocje utrzymać na wodzy, jak nie zranić jeszcze bardziej. To nie będzie więc łatwa historia, to będzie prawdziwa historia. Opowiedziana głosem głębokim chropowatym w którym jest siła i prawda. Taka prawda która może tylko wybrzmieć w melodii i barwie głosu osoby, której los niczego nie oszczędził a jednak jej nie złamał. Inspiracją do powstania reportażu była książka Daniela Dziewita "Kiedy odchodzą".

Śmierc z własnej ręki jest straszna ale cierpią nie ci którzy odchodzą  ale ci którzy pozostają tak zaczyna sie opowieść o tajemnicy, która zawsze towarzyszy decyzji o samobójstwie. I jak tu z tą tajemnicą i cierpieniem się mierzyć... jak emocje utrzymać na wodzy, jak nie zranić jeszcze bardziej. To nie będzie więc łatwa historia, to będzie prawdziwa historia. Opowiedziana głosem głębokim chropowatym w którym jest siła i prawda. Taka prawda która może tylko wybrzmieć w melodii i barwie głosu osoby, której los niczego nie oszczędził a jednak jej nie złamał. Inspiracją do powstania reportażu była książka Daniela Dziewita "Kiedy odchodzą".

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie