Reportaż w Radiu Lublin

Żyjemy w ciągłym zabieganiu, z trudem znajdując czas na relaks i zamyślenie nad życiem. Kiedy przychodzi wieczór często sięgamy po telewizyjny pilot, by zagłuszyć własne myśli. A może lepiej zaparzyć herbatę, wyłączyć światło, nałożyć słuchawki i… znaleźć się w trochę innym świecie? Opowieści, które dla Was przygotowujemy, przedstawiają życie w rozmaitych jego przejawach.
Zapraszają reportażyści Radia Lublin.
Zachęcamy Słuchaczy do kontaktu z Redakcją Reportażu
pod numerem telefonu
(+48) 81 822-85-84

Kategorie:
Edukacja

Odcinki od najnowszych:

Monika Malec „Przepisuję ten wiersz”
2021-04-20 14:26:18

Wojna w Syrii trwa już 10 lat i nie  widać jej końca. To jeden z bardziej złożonych współczesnych konfliktów.  Uczestniczą w nim liczne ugrupowania lokalne i międzynarodowe. Konflikt  zmienił swój charakter z wojny domowej na “rozgrywkę państw obcych, w  której lokalne siły nie podejmują decyzji”- pisał w Tygodniku  Powszechnym Paweł Pieniążek. Niedawno  opublikowany został raport przygotowany przez śledczych ONZ. Wynika z  niego, że strony konfliktu dopuszczają się licznych zbrodni na ludności  cywilnej. W Lublinie kilka lat temu “Dom Słów”  zorganizował akcję przepisywania wiersza Josifa Brodskiego w ramach  protestu przeciwko wojnom i zabijaniu ludzi, ale też by zwrócić uwagę na  los uchodźców. Zaprasza Monika Malec.

Wojna w Syrii trwa już 10 lat i nie  widać jej końca. To jeden z bardziej złożonych współczesnych konfliktów.  Uczestniczą w nim liczne ugrupowania lokalne i międzynarodowe. Konflikt  zmienił swój charakter z wojny domowej na “rozgrywkę państw obcych, w  której lokalne siły nie podejmują decyzji”- pisał w Tygodniku  Powszechnym Paweł Pieniążek.

Niedawno  opublikowany został raport przygotowany przez śledczych ONZ. Wynika z  niego, że strony konfliktu dopuszczają się licznych zbrodni na ludności  cywilnej.

W Lublinie kilka lat temu “Dom Słów”  zorganizował akcję przepisywania wiersza Josifa Brodskiego w ramach  protestu przeciwko wojnom i zabijaniu ludzi, ale też by zwrócić uwagę na  los uchodźców.

Zaprasza Monika Malec.

Mariusz Kamiński "Powrót księdza Kowcza"
2021-04-18 12:35:04

25 marca 2021 roku, w Lublinie, został odsłonięty pomnik Emiliana Kowcza ukraińskiego księdza, greckokatolickiego, błogosławionego Kościoła katolickiego. Ksiądz Stefan Batruch proboszcz lubelskiej parafii greckokatolickiej i Grzegorz Linkowski, autor filmu dokumentalnego „Proboszcz Majdanka” opowiadają jak przez wiele lat odkrywali losy i filozofię życiową ks. Kowcza. Przez wiele lat był proboszczem w Przemyślanach koło Lwowa, działał na rzecz pokojowego współistnienia Polaków, Ukraińców i Żydów. W czasie wojny działał na rzecz prześladowanych Polaków i Żydów. Został aresztowany przez Niemców w grudniu 1942 roku i uwięziony we Lwowie, a w kilka miesięcy później wywieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Nazywany przez więźniów "proboszczem Majdanka" prowadził działalność duszpasterską dla ludzi wielu wyznań i narodowości.

25 marca 2021 roku, w Lublinie, został odsłonięty pomnik Emiliana Kowcza ukraińskiego księdza, greckokatolickiego, błogosławionego Kościoła katolickiego. Ksiądz Stefan Batruch proboszcz lubelskiej parafii greckokatolickiej i Grzegorz Linkowski, autor filmu dokumentalnego „Proboszcz Majdanka” opowiadają jak przez wiele lat odkrywali losy i filozofię życiową ks. Kowcza. Przez wiele lat był proboszczem w Przemyślanach koło Lwowa, działał na rzecz pokojowego współistnienia Polaków, Ukraińców i Żydów. W czasie wojny działał na rzecz prześladowanych Polaków i Żydów. Został aresztowany przez Niemców w grudniu 1942 roku i uwięziony we Lwowie, a w kilka miesięcy później wywieziony do obozu koncentracyjnego na Majdanku. Nazywany przez więźniów "proboszczem Majdanka" prowadził działalność duszpasterską dla ludzi wielu wyznań i narodowości.

Monika Malec "Ze starej fotografii"
2021-04-16 10:37:43

Lublin pożegnał Jana Magierskiego zasłużonego lubelskiego fotografika, członka Związku Polskich Artystów Fotografików. Jan Magierski należał do Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego. Gdy w 2006 roku Towarzystwo obchodziło 70-lecie powstania zaczęto porządkować archiwum. Tak powstał reportaż Moniki Malec "Ze starej fotografii", której bohater Jan Magierski opowiada o miłości do fotografii i wspomina działalność fotograficzną ojca Stanisława Magierskiego i jego kolegów: Edwarda Hartwiga i Stefana Kiełszni. Fot. Jan Magierski (z prawej), Andrzej Polakowski i autorka audycji, 2006 rok.

Lublin pożegnał Jana Magierskiego zasłużonego lubelskiego fotografika, członka Związku Polskich Artystów Fotografików. Jan Magierski należał do Lubelskiego Towarzystwa Fotograficznego. Gdy w 2006 roku Towarzystwo obchodziło 70-lecie powstania zaczęto porządkować archiwum. Tak powstał reportaż Moniki Malec "Ze starej fotografii", której bohater Jan Magierski opowiada o miłości do fotografii i wspomina działalność fotograficzną ojca Stanisława Magierskiego i jego kolegów: Edwarda Hartwiga i Stefana Kiełszni. Fot. Jan Magierski (z prawej), Andrzej Polakowski i autorka audycji, 2006 rok.

Czekając na jerzyki
2021-04-15 17:39:58

Kazimierz Dolny czeka w tym roku nie tylko na turystów, ale także  na...jerzyki. Pomysł, by te pożyteczne ptaki zaprosić  do Kazimierza  pojawił się kilka lat temu, ale dopiero teraz - dzięki inicjatywie  społeczników: Ewy i Romana Wolnych oraz ofiarności kazimierskich  przedsiębiorców udało się go zrealizować. Jerzyki mają pomóc w walce z  komarami i meszkami. Mają też przypomnieć, że przyroda sama podpowiada  czlowiekowi, jak walczyć z jej pewnymi uciążliwościami.

Kazimierz Dolny czeka w tym roku nie tylko na turystów, ale także  na...jerzyki. Pomysł, by te pożyteczne ptaki zaprosić  do Kazimierza  pojawił się kilka lat temu, ale dopiero teraz - dzięki inicjatywie  społeczników: Ewy i Romana Wolnych oraz ofiarności kazimierskich  przedsiębiorców udało się go zrealizować. Jerzyki mają pomóc w walce z  komarami i meszkami. Mają też przypomnieć, że przyroda sama podpowiada  czlowiekowi, jak walczyć z jej pewnymi uciążliwościami.

agnieszka czyżewska jacquemet "każdy swój rowerek ma"
2021-04-14 09:58:26

Rower. Dwa kola, kierownica i nożny napęd. Niby nic, a jednak to świat, przygoda i wyzwanie. Czy rower ma duszę ? - Raczej nie. Z pewnością ma jednak wpływ na koleje losu swojego właściciela.  Opowieść o drodze, przygodzie zmaganiu z samotnością i słabością. 

Rower. Dwa kola, kierownica i nożny napęd. Niby nic, a jednak to świat, przygoda i wyzwanie. Czy rower ma duszę ? - Raczej nie. Z pewnością ma jednak wpływ na koleje losu swojego właściciela.  Opowieść o drodze, przygodzie zmaganiu z samotnością i słabością. 

Mariusz Kamiński "Numer 1388"
2021-04-13 22:21:21

Bohaterem reportażu jest rotmistrz kawalerii Jan Mikołaj Kossowski, uczestnik I wojny światowej, wojny 1920 roku, pracownik służby więziennej, zamordowany w 1940 roku w Katyniu. Jego syn Maciej, tak jak ojciec, pochodzi z Wąwolnicy, ale mieszka w Gdańsku. Choć niewiele pamięta ojca, przez lata pielęgnuje pamięć o nim i zbiera wszelkie dokumenty, pamiątki i informacje, ukazujące, jakim był człowiekiem i żołnierzem. Reportaż to również opowieść o tym, na jakie trudności napotykali członkowie rodziny Kossowskich w czasach PRL-u, z “powodu” śmierci ojca w Katyniu.

Bohaterem reportażu jest rotmistrz kawalerii Jan Mikołaj Kossowski, uczestnik I wojny światowej, wojny 1920 roku, pracownik służby więziennej, zamordowany w 1940 roku w Katyniu. Jego syn Maciej, tak jak ojciec, pochodzi z Wąwolnicy, ale mieszka w Gdańsku. Choć niewiele pamięta ojca, przez lata pielęgnuje pamięć o nim i zbiera wszelkie dokumenty, pamiątki i informacje, ukazujące, jakim był człowiekiem i żołnierzem. Reportaż to również opowieść o tym, na jakie trudności napotykali członkowie rodziny Kossowskich w czasach PRL-u, z “powodu” śmierci ojca w Katyniu.

Mariusz Kamiński "Nie zgubić człowieka"
2021-04-11 22:21:16

Audycja to opowieść o narodzinach i pierwszych latach funkcjonowania Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która powstała, pod koniec lat 60. na tzw. słonecznym wzgórzu, gdzie wybudowano osiedle im. Adama Mickiewicza. W reportażu usłyszeć można między innymi wspomnienia jednych z pierwszych lokatorów, którzy wprowadzali się tam w czasie grudniowej zawieruchy w 1959 roku, historię pierwszego dziecka urodzonego na LSM czy emocje, które towarzyszyły twórcom osiedla w czasie jego planowania i powstawania. W audycji wykorzystano nagrania z archiwum Radia Lublin dotyczące LSM. fot. https://teatrnn.pl/lublin.../osiedle-im-adama-mickiewicza/

Audycja to opowieść o narodzinach i pierwszych latach funkcjonowania Lubelskiej Spółdzielni Mieszkaniowej, która powstała, pod koniec lat 60. na tzw. słonecznym wzgórzu, gdzie wybudowano osiedle im. Adama Mickiewicza. W reportażu usłyszeć można między innymi wspomnienia jednych z pierwszych lokatorów, którzy wprowadzali się tam w czasie grudniowej zawieruchy w 1959 roku, historię pierwszego dziecka urodzonego na LSM czy emocje, które towarzyszyły twórcom osiedla w czasie jego planowania i powstawania. W audycji wykorzystano nagrania z archiwum Radia Lublin dotyczące LSM.

fot. https://teatrnn.pl/lublin.../osiedle-im-adama-mickiewicza/

Magda Grydniewska „Najdroższa daleka córeczko”
2021-04-07 14:37:52

List Joanny Szydłowskiej pisany w obozie Ravensbruck do córki Krystyny  dotarł po ponad 70 latach. Joanna myślała, że wyrok śmierci zostanie  wykonany, więc list jest swoistym testamentem o wartościach, o tym, co w  życiu ważne. List był w archiwum Magierskich, bo ciotka Danuta  zajmowała się Krystyną, gdy Joanna była w obozie. Nie wiadomo, dlaczego  wtedy tego listu nie dała. Być może uznała, że Krystyna jest jeszcze za  mała, a potem Joanna wróciła.

List Joanny Szydłowskiej pisany w obozie Ravensbruck do córki Krystyny  dotarł po ponad 70 latach. Joanna myślała, że wyrok śmierci zostanie  wykonany, więc list jest swoistym testamentem o wartościach, o tym, co w  życiu ważne. List był w archiwum Magierskich, bo ciotka Danuta  zajmowała się Krystyną, gdy Joanna była w obozie. Nie wiadomo, dlaczego  wtedy tego listu nie dała. Być może uznała, że Krystyna jest jeszcze za  mała, a potem Joanna wróciła.

Monika Hemperek „Rowerowe dobro nie zna granic”
2021-04-07 14:31:09

Ksiądz Witold Bednarz i jego silna ekipa przyjaciół z Hrubieszowa znani  są z niecodziennych sposobów pomagania chorym dzieciom. Podczas wielu  wycieńczających wypraw rowerowych ksiądz pokonywał mordercze odległości,  przekraczając nie tylko granice państw, ale też granice ludzkiej  wytrzymałości fizycznej i psychicznej, a sztab czuwał na miejscu i  organizował logistykę, by wyprawy się udały i przyniosły środki na pomoc  potrzebującym.

Ksiądz Witold Bednarz i jego silna ekipa przyjaciół z Hrubieszowa znani  są z niecodziennych sposobów pomagania chorym dzieciom. Podczas wielu  wycieńczających wypraw rowerowych ksiądz pokonywał mordercze odległości,  przekraczając nie tylko granice państw, ale też granice ludzkiej  wytrzymałości fizycznej i psychicznej, a sztab czuwał na miejscu i  organizował logistykę, by wyprawy się udały i przyniosły środki na pomoc  potrzebującym.

Anna Kaczkowska „Koronkowa robota”
2021-04-07 14:30:24

Kolejne pokolenia przywiązują wagę do pielęgnowania tradycji i  uwzględniania motywów ludowych w zdobieniu, palm, pisanek, różnych  przedmiotów, ubrań. Krzczonowskie pisanki wyglądały jak koronkowe  serwetki – twierdzi Anna Kaczkowska – autorka reportażu “Koronkowa  robota”. Ten kunszt opanowała po mistrzowsku twórczyni ludowa z  Krzczonowa Halina Grzesiak.

Kolejne pokolenia przywiązują wagę do pielęgnowania tradycji i  uwzględniania motywów ludowych w zdobieniu, palm, pisanek, różnych  przedmiotów, ubrań.

Krzczonowskie pisanki wyglądały jak koronkowe  serwetki – twierdzi Anna Kaczkowska – autorka reportażu “Koronkowa  robota”. Ten kunszt opanowała po mistrzowsku twórczyni ludowa z  Krzczonowa Halina Grzesiak.

Informacja dotycząca prawa autorskich: Wszelka prezentowana tu zawartość podkastu jest własnością jego autora

Wyszukiwanie

Kategorie