Wszechnica.org.pl - Historia

„Wszechnica.org.pl - Historia” to baza wykładów zrealizowanych we współpracy z prestiżowymi instytucjami naukowymi. Wśród naszych partnerów znajdują się m.in. Festiwal Nauki w Warszawie, Instytut Historyczny UW, Muzeum POLIN, Zamek Królewski w Warszawie oraz Kawiarnie naukowe. Wszechnica.org.pl nagrywa też własne rozmowy z historykami i świadkami historii. Projekt realizowany jest przez Fundację Wspomagania Wsi. Do korzystania z naszego serwisu zapraszamy wszystkich, którzy cenią sobie rzetelną wiedzę oraz ciekawe dyskusje. Zapraszamy do odwiedzenia też kanału Wszechnica.org.pl - Nauka
Pokazujemy po 10 odcinków na stronie. Skocz do strony:
123456789101112131415161718192021222324252627282930313233343536373839404142434445464748495051525354555657585960616263646566676869707172737475767778798081828384858687888990919293949596979899100101102103104105
87. Wspomnienia prof. Władysława Findeisena, rektora Politechniki Warszawskiej w latach 1981 – 1985
2020-06-22 23:55:37
Wspomnienia prof. Władysława Findeisena rektora Politechniki Warszawskiej w latach 1981 – 1985, Spotkanie z okazji 30-lecia powstania „Solidarności”, Politechnika Warszawska [6 listopada 2010]
86. Mapa architektury modernistycznej w II Rzeczypospolitej - dr hab. Andrzej Szczerski
2020-06-22 23:35:14
Wykład dr. hab. Andrzeja Szczerskiego, Muzeum Narodowe w Warszawie [11 czerwca 2015]
– Architektura była dla modernistów czymś niezwykle istotnym. Pewną ramą, w ramach której działa się sztuka nowoczesna w Polsce. Wydaje mi się też, ze architektura tego czasu jest, tak jak mówią teoretycy studiów miejskich, tym co podsumowuje w jakimś sensie rozwój cywilizacyjny tego okresu, stanowiąc istotne nowum w pejzażu kulturowym, nie tylko pod względem funkcjonalnym, ale też treści symbolicznych i ideowych jakie za sobą niesie – mówił historyk sztuki dr hab. Andrzej Szczerski podczas wykładu „Mapa architektury modernistycznej w II Rzeczypospolitej” podczas wykładu w Muzeum Narodowym w Warszawie.
Historyk sztuki, wbrew tezie opublikowanej w 1932 roku fundamentalnej książki „The International Style” („Styl międzynarodowy”), definiującej styl modernistyczny w architekturze, postawił pogląd, że miał on silne uwarunkowania narodowe. Był emanacją odradzających się państw w Europie Środkowo-Wschodniej po I wojnie światowej. Kraje bedące dotąd peryferiami wielkich imperiów, uważane wcześniej za zacofane, zyskały na sile. Budowę swego awansu cywilizacyjnego oparły o zdobycze technologiczne, czego symbolem była nowoczesna architektura.
Proces ten można było obserwować również w II Rzeczypospolitej. Eksperyment modernizacyjny miał nadać nową tożsamość państwu złożonemu z trzech odrębnych zaborów. Sprzyjał temu fakt, że trzeba było je niejednokrotnie dosłownie budować na nowo. Symbolem tego była budowa miasta i portu w Gdynii. Jak podkreślił Andrzej Szczerski, wiązało się to nie tylko z tworzeniem nowej architektury, ale też wymagało zainicjowania całego procesu kulturowotwórczego. Trzeba było stworzyć nową terminologię nie tylko dla marynarki wojennej i żeglugi cywilnej, ale też turystów. Dzieci uczyły się z podręczników, czym jest plaża, bo wcześniej tego pojęcia nie znały.
W dwudziestoleciu międzywojennym w miastach takich jak Warszawa czy Kraków budowano od nowa całe dzielnice. Dawna stolica Polski, zajmująca przed I wojną światową obszar wielkości jednej współczesnej dzielnicy Warszawy, urosła do rangi dużej metropolii. Co warte odnotowania, nowoczesne gmachy pojawiły się w historycznych częściach miast. Przykładem tego jest budynek Komunalnej Kasy Oszczędności przy placu Szczepańskim w Krakowie.
Budownictwo w stylu modernistycznym nie ograniczało się jednak tylko do znanych metropolii. Historyk sztuki podał przykłady licznych realizacji projektów architektonicznych w mniejszych miejscowościach, głównie z obszaru Śląska. Zwrócił jednocześnie uwagę na fakt, że zupełnie zapominamy o dziedzictwie tego okresu na terenach byłych województw wschodnich II Rzeczypospolitej. Dotyczy to nie tylko dużych miast jak Lwów, ale też zupełnie zatartych w pamięci narodowej miejscowości jak Stanisławów (dzisiejszy Iwano-Frankiwsk na Ukrainie).
Andrzej Szczerski podkreślił na koniec, że dopiero o dwudziestoleciu międzywojennym możemy mówić jako o okresie, w którym Polska wkroczyła w nowoczesność. Historyk sztuki stanowczo nie zgodził się z poglądem, że okres zaborów przyczynił się do modernizacji Rzeczypospolitej. Na poparcie swojej opinii przywołał przykład Łodzi, metropolii przemysłowej w zaborze rosyjskim, „polskiego Manchesteru”, gdzie kanalizacja miejska zaczęła powstawać dopiero w 1925 roku. – Budowanie polskości w XX wieku odbywało się wokół pojęcia „nowoczesność” – podsumował Andrzej Szczerski.
85. I wojna światowa – zapomniana wojna Polaków
2020-06-22 23:20:33
Debata „I wojna światowa – zapomniana wojna Polaków” zorganizowana w ramach XVIII Warszawskiego Festiwalu Nauki, CENT III [21 września 2014]
Podczas I wojny światowej (1914-1918) w armiach państw zaborczych walczyło więcej mieszkańców ziem polskich niż w jakimkolwiek innym konflikcie zbrojnym w dziejach. Mimo to pamięć o udziale Polaków w Wielkiej Wojnie została w świadomości narodowej zmarginalizowana. O procesach, które do tego doprowadziły, dyskutowali historycy w podczas debaty „I wojna światowa – zapomniana wojna Polaków” zorganizowanej w ramach XVIII Warszawskiego Festiwalu Nauki.
I wojna światowa była dla Polaków konfliktem bratobójczym. Zostali oni zmobilizowani do armii Austro-Węgier i Niemiec oraz walczącej przeciwko nim Rosji. Wybuch konfliktu na ziemiach polskich powitano jednak z entuzjazmem i deklarowano lojalność wobec monarchów państw zaborczych. W Warszawie wiwatowano na cześć armii rosyjskiej, a w Krakowie austro-węgierskiej. Jedynie w zaborze pruskim reakcje były powściągliwe – mówiła dr Katarzyna Górna. Koniec końców żywioły narodowe doprowadziły jednak do rozpadu sił państw zaborczych. Na zachodzie armie kończyły wojnę jako jedność, na wschodzie uległy podziałowi na armie narodowe bądź organizacje dążące do odzyskania niepodległości – mówił dr Maciej Górny. Efektem rozpadu trzech wielkich mocarstw było odzyskanie przez Polskę niepodległości w 1918 roku.
Dlaczego Polacy nie pamiętają o swojej największej wojnie w historii? Jak wskazał dr Piotr Szlanta, doprowadził do tego kult jednostek ochotniczych, które od początku niosły na sztandarach hasło niepodległości. Był on charakterystyczny dla wszystkich nowo powstałych państw w Europie Środkowo-Wschodniej. W Polsce rola bohaterów przypadła żołnierzom legionów Józefa Piłsudskiego. Kult ten był podsycany przez państwo autorytarne, powstałe po przewrocie majowym w 1926 roku. Inne narracje były zwalczane. Działały liczne organizacje weteranów, ale żadna nie zrzeszała kombatantów tylko z jednego zaboru. Kult legionowy miał scalać odroczone państwo polskie.
Dr Katarzyna Sierakowska podkreśliła, że po odzyskaniu przez Polskę niepodległości wzajemne rany mniej bolały. Czyn legionowy został wpisany w mit polskich powstań, których celem było przywrócenie Polakom niepodległości. Pamięć o cierpieniach związanych z wojną została wyparta przez kult bohaterstwa. Nie rozpamiętywano tragedii wojennych, w przeciwieństwie do np. Francji nie honorowano szczególnie inwalidów okaleczonych na froncie. Osobny aspekt pamięci o I wojnie światowej stanowi zatarcie w powszechnej świadomości roli kobiet w trakcie trwania konfliktu. Zdaniem dr Sierakowskiej nie tylko przejęły one ciężar funkcjonowania państwa na tyłach i uaktywniły się zawodowo, ale też – jak Wanda Gertz, walczyły z bronią w ręku. Aktywność ta przyczyniła się do przyznania im praw wyborczych w II Rzeczpospolitej.
Według dr. Macieja Górnego tam, gdzie I wojna światowa nie istnieje w pamięci narodowej, egzystuje w pamięci regionalnej. Przybiera ona formę opieki nad lokalnymi cmentarzami wojennymi. Od lat 80. XX wieku ma ona coraz bardziej aktywne formy. Często nie ma już obecnie znaczenia, czy w grobach spoczywają „nasi” czy obcy.
84. Moja historia poezji węgierskiej. Prof. Jerzy Snopek
2020-06-04 23:41:47
Kolejny wykład w ramach cyklu „Polacy i Węgrzy. Historia-Polityka-Kultura” zorganizowany przez Zamek Królewski w Warszawie – Muzeum i Węgierski Instytut Kultury w Warszawie [7 maja 2015 r.]
Prof. Jerzy Snopek – historyk literatury i kultury, tłumacz. W latach 1995 – 2006 wicedyrektor ds. naukowych Instytutu Badań Literackich Polskiej Akademii Nauk, obecnie kieruje Zespołem Europeistyki Literackiej. Przez kilka lat wykładał literaturę polską na uniwersytecie w Budapeszcie i współpracował z Uniwersytetem Środkowoeuropejskim. Od 2003 r. przez dekadę zajmował stanowisko dziekana i prorektora Warszawskiej Wyższej Szkoły Humanistycznej im. B. Prusa. Od trzynastu lat pełni funkcję kustosza honorowego zbiorów Fundacji na Rzecz Utrzymania Spuścizny po Stefanie Żeromskim. Autor książek z zakresu historii literatury, medioznawstwa, myśli społecznej i historii idei (m.in. Objawienie i Oświecenie. Z dziejów libertynizmu w Polsce, 1986; Oświecenie. Szkic do portretu epoki, 1999; Węgry. Zarys dziejów i kultury, 2002; Dojść do słonecznej strefy. Antologia współczesnej poezji węgierskiej, 2010). W jego dorobku znajdują się również edycje krytyczne utworów literackich oraz liczne przekłady poezji i prozy. Laureat polskich oraz węgierskich nagród literackich i naukowych.
83. Polacy w rewolucji węgierskiej 1848-1849. Wykład dr. Istvána Kovácsa
2020-06-04 22:50:04
Wykład zorganizowany został w ramach cyklu poświęconego dziejom i kulturze Węgier oraz relacjom polsko-węgierskim w ostatnim tysiącleciu. Zamek Królewski w Warszawie. [16 kwietnia 2015 r.]
Powstanie węgierskie (w latach 1848–1849) wybuchło 15 marca 1848 w Peszcie, pod wpływem wiadomości o rewolucjach w Paryżu (22 lutego – 24 lutego) i Wiedniu (13 marca), stając się częścią Wiosny Ludów. Rewolucja węgierska spotkała się z poparciem polskiego rządu narodowego na emigracji, a w walkach po stronie węgierskiej, oprócz dowódców Bema i Dembińskiego, uczestniczył 3-tysięczny legion polski pod wodzą gen. Józefa Wysockiego. Jednym z bardziej znanych uczestników tego powstania był Edmund Ślaski.
82. Ludwik Andegaweński: Ludwik Węgierski czy Ludwik Wielki?
2020-06-04 09:36:44
19 marca 2015 r. rozpoczął się nowy cykl wykładowy, poświęcony dziejom i kulturze Węgier oraz relacjom polsko-węgierskim w ostatnim tysiącleciu. Pierwszy wykład wygłosił prof. Jacek Matuszewski, kierownik Katedry Historii Państwa i Prawa Polskiego z Uniwersytetu Łódzkiego. Zamek Królewski w Warszawie
Ludwik Andegaweński urodził się w 1326 roku jako syn króla Węgier, Karola Roberta i Elżbiety Łokietkówny, siostry Kazimierza Wielkiego. Zgodnie ze zwyczajem dworu andegaweńskiego, otrzymał staranne wykształcenie. Znał się na literaturze, interesował się astronomią, posiadał także zasobną bibliotekę. Według opisów ówczesnych kronikarzy był „słusznego wzrostu, o wyniosłym spojrzeniu, z brodą i włosami kędzierzawymi, pogodnym obliczem, o wydatnych wargach”. Był chorowity, raczej słabego zdrowia. Uchodził za bardzo przystojnego. Ożenił się z miłości z Elżbietą, córką Stefana Bośniackiego. Ludwik był człowiekiem dużego formatu. Mądry i zdecydowany, dobry administrator i zręczny dyplomata, słynął z pobożności. Był bardzo przywiązany do swej matki i zawsze liczył się z jej zdaniem. Nie miał synów. Z trzech córek najstarsza zmarła młodo, a dwóm kolejnym starał się zapewnić tron polski i węgierski. Król Ludwik Andegaweński zmarł w 1282 roku. Pochowany został w nekropolii królów węgierskich w Białogrodzie.
Słowo wstępne wygłosili:Ziemowit Koźmiński (Zastępca Dyrektora ds. Marketingu, Zamek Królewski w Warszawie), dr János Tischler (dyrektor Węgierskiego Instytutu Kultury), László Nemes (Prezes Zarządu Gedeon Richter Marketing Polska – sponsor cyklu).
81. Odsłonięcie tablicy pamiątkowej pod Niespodzianką
2020-05-11 01:02:39
Niedaleko dawnej kawiarni „Niespodzianka”, gdzie mieścił się warszawski Komitet Obywatelski „Solidarności”, została odsłonięta tablica pamiątkowa
W czasie uroczystości Hanna Gronkiewicz-Waltz wspominała, że w kawiarni tej „były emocje i najnowsze wiadomości”. „Ludzie często po pracy przychodzili, bo wiedzieli, że najnowsze biuletyny, najnowsze informacje dostaną tutaj, a czasami nawet spotkają tych najbardziej znanych ludzi” – mówiła.
Mazowiecki życzył prezydent stolicy, by miasto – jak dotychczas – piękniało. „Chodzę po tych ulicach i widzę, że jest lepiej. Denerwujemy się, że ruch, że nie można przejechać, ale jest lepiej, jest ładniej w Warszawie i tego pani w 20 rocznicę mojego rządu życzę, bo Polska ma być piękniejsza, ma być lepsza i ma być życzliwsza, to sobie dziś przyrzeknijmy” – mówił były premier.
Po krótkiej uroczystości Mazowiecki wraz z liczną grupą warszawiaków przeszli do położonego nieopodal lokalu InfoQultury. W szczelnie wypełnionej sali były premier odpowiadał na pytania internautów i uczestników spotkania.
80. Trzy kolory – Idea republikańska we Francji, w Polsce i Stanach Zjednoczonych
2020-05-11 00:32:39
Debata zorganizowana przez Ośrodek Kultury Francuskiej UW we współpracy z kwartalnikiem Respublica Nowa oraz Muzeum Historii Polski [22 lutego 2011]
Idea republikańska we Francji, w Polsce i Stanach Zjednoczonych Ośrodek Kultury Francuskiej UW we współpracy z kwartalnikiem Respublica Nowa oraz Muzeum Historii Polski zorganizował debatę „Trzy kolory. Idea republikańska we Francji, w Polsce i Stanach Zjednoczonych”, która odbyła się 22 lutego 2011 r. w Bibliotece Uniwersytetu Warszawskiego, przy ul. Dobrej w Warszawie.
W debacie udział wzięli:
– Marcin Król, Wydział Stosowanych Nauk Społecznych i Resocjalizacji UW
– Chantal Delsol, Académie des sciences morales et politiques
– Andrzej Waśkiewicz, Instytut Socjologii UW
– Richard Wolin, City University of New York
Debata odbyła się pod patronatem JM Rektora Uniwersytetu Warszawskiego, Ambasady Francji w Polsce oraz Ambasady Stanów Zjednoczonych w Polsce. Wystąpienie Pana François Barry Delongchamps, Ambasadora Francji w Polsce i wystąpienie Pana Lee A. Feinstein, Ambasadora Stanów Zjednoczonych w Polsce otworzyły spotkanie.
Debatę moderował Wojciech Przybylski, Respublica Nowa Celem dyskusji była konfrontacja trzech różnych koncepcji Republiki. Debata spotkała się z dużym zainteresowaniem społeczności akademickiej.
Marcin Król – profesor historii idei na Uniwersytecie Warszawskim. Ostatnio opublikował książkę “Czego nas uczy Leszek Kołakowski” (2010).
Chantal Millon-Delsol – profesor w Académie des sciences morales et politiques, założycielka Institut de recherche Hannah Arendt. Autorka książek: “L’identité de l’Europe” (2010) i “La paresse et la révolte” (2011) oraz przetłumaczonych na polski “Éloge de la singularité, essai sur la modernité tardive” (Esej o człowieku później nowoczesności, 2003)i “Le principe de subsidiarité” (Zasada pomocniczości, 1995).
Andrzej Waśkiewicz – historyk i socjolog, adiunkt w Instytucie Socjologii i wicedyrektor Collegium Artes Liberales Uniwersytetu Warszawskiego. Zajmuje się głównie historią idei, filozofią społeczną, teorią polityki oraz publicystyką polityczną. W 1998 roku wydał “Interpretację teorii politycznej” poświęconą zagadnieniom metodologicznym historii idei.
Richard Wolin – profesor historii w Graduate Center of the City University of New York. Autor książek: “Heidegger’s Children: Hannah Arendt”, “The Seduction of Unreason: the Intellectual Romance with Fascism from Nietzsche to Postmodernism”, “The Wind From the East: French Intellectuals, the Cultural Revolution and the Legacy of the 1960s” (Princeton University Press). Publicysta the Nation, Dissent, the New Republic, Przeglądu Politycznego oraz Res Publiki Nowej.
79. Złota ziemia roni łzy. Esej birmański
2020-05-10 23:57:29
Spotkanie z profesorem Bogdanem Góralczykiem, 12 stycznia 2011 w ramach cyklu „Środa na Koszykowej”
12 stycznia w ramach cyklu „Środa na Koszykowej” na kanwie książki Bogdana Górlaczyka „Złota ziemia roni łzy. Esej birmański” odbyła się debata dotyczącą obecnej sytuacji w Związku Myanmar i roli państwa birmańskiego na arenie międzynarodowej. Organizatorami spotkania byli: Fundacja im. Kazimierza Pułaskiego, wydawnictwo Rambler Books oraz Biblioteka Publiczna m.st. Warszawy.
Prof. Bogdan Góralczyk jest obecnie wykładowcą na Uniwersytecie Warszawskim, w latach 2003-2008 był ambasadorem RP w Królestwie Tajlandii, Republice Filipin i Związku Myanmar ( d. Birma). Głównym problemem państwa birmańskiego, według profesora, jest sytuacja wewnętrzna kraju gdzie dyktaturę wojskową sprawuje generał Than Shwe. Szansę na pozytywną przemianę dałaby zmiana dyktatora, jednak nie w drodze wyborów demokratycznych, uważa były ambasador. Podczas dyskusji poruszano kwestie polityki zagranicznej Birmy w kontekście jej pozycji w regionie.
78. Wspólna pamięć europejska – mit czy rzeczywistość?
2020-05-10 23:25:08
Pierwsza Debata Europejska zorganizowana przez Fundację Centrum im. profesora Bronisława Geremka [14 marca 2011]
14 marca rozpoczęliśmy Cykl Debat Europejskich spotkaniem zatytułowanym Wspólna pamięć europejska – mit czy rzeczywistość?
– Mamy dwie pamięci w Europie. Czy to, co Europa wymyśliła dobrego, np.: śródziemnomorska kultura antyczna, europejski renesans, prawa człowieka, równoważy czarną stronę naszej historii, w której znajduje się poddaństwo, prześladowania religijne, wyzysk chłopstwa, feudalizm, kolonializm, masowe eksterminacje, czy wreszcie dwie wojny światowe? – rozpoczął spotkanie Jarosław Kurski moderujący debatę.
Aleksander Smolar przywołując słowa Leszka Kołakowskiego, powiedział, że częścią kulturowego dziedzictwa Europy jest umiejętność stawiania się pod znakiem zapytania, krytyczne odnoszenie się do własnej spuścizny.
Zdaniem prof. Hrytsaka dla wspólnej pamięci europejskiej konieczne jest pojednanie. Podobnie jak nastąpiło pojednanie francusko-niemieckie, tak ostatnio dokonało się ono również pomiędzy Polakami i Ukraińcami. – Potrzebne jest teraz przejście od płaszczyzny formuł do działania. Świetnym przykładem takiego działania jest francusko-niemiecki kanał telewizji ARTE.
Prof. Hrytsak powoływał się na fenomen kolektywnego zapominania historii. – Równie wiele mówiące obok tego, co pamiętamy o przeszłości jest to, co w tej przeszłości zapominamy. Mam wrażenie, że obecnie następuje zmiana paradygmatu w myśleniu o Europie. Zdaniem prof. Hrytsaka w micie europejskim zanikają trzy elementy: korzenie judeochrześcijańskie – mamy teraz Europę biurokracji a nie Europę wartości, II wojna światowa i Holocaust – gdyż odchodzi pokolenie, dla którego wojna jest żywym doświadczeniem, trzeci element, który znika z pola widzenia to Europa Wschodnia.
Rozbieżność w postrzeganiu historii pomiędzy naszą częścią kontynentu a Europą Zachodnią podkreślał Aleksander Smolar. – Na zachodzie okres międzywojenny jest niechętnie wspominany, podczas gdy w Polsce dwudziestolecie się idealizuje. Dla Francuzów współczesna historia zaczyna się wraz z integracją Europy, po II wojnie, z kolei u nas jest to okres, którego wolimy nie pamiętać.
Paul Thibaud polemizował z panelistami twierdząc, że niemożliwe, a zarazem niepotrzebne jest budowanie wspólnego postrzegania historii. Jak być, zatem Europejczykiem? Otóż przez nauczanie porównawcze – ustrojów i procesów, które działy się na przestrzeni wieków w Europie.
– Uczmy wspólnej historii poprzez porównywanie. We Francji np. gdy dochodziło do zabójstwa króla, spiskowiec nie mnie miał prawa zasiąść na tronie, podczas gdy w Anglii było normą, że królobójca sam stawał się władcą.
– Narzucić jedną tożsamość europejską jest taką samą utopią jak niegdyś esperanto. Zamiast tego, opierajmy się na doświadczeniu pluralizmu, bliskiej różnorodności. Nie wierzę w próby uśrednionego podręcznika europejskiego, albo się pokłócimy albo wyjdzie nijako – skonkludował.
Pokazujemy po 10 odcinków na stronie. Skocz do strony:
123456789101112131415161718192021222324252627282930313233343536373839404142434445464748495051525354555657585960616263646566676869707172737475767778798081828384858687888990919293949596979899100101102103104105